H&M+L.M- krtań-będzie zabieg! Proszę o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 11, 2010 21:13 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

:roll: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob cze 12, 2010 13:10 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

A u nas tak sobie. Z Meo bez zmian - podawanie antybiotyku już ponad tydzień nic nie dało. Theranekron też, niestety... Pani dr Żmudzka powiedziała, że w zasadzie laryngoskopia niczego nie zmieni... Teraz dodatkowo jest problem z wypróżnieniami, mimo podawania stale Gaspridu. W zasadzie bez parafiny to nie daje rady. I jestem w błędnym kole, bo kupka jest od dawki przeczyszczającej do następnej. Ze względu na przeczyszczenie nie robi przez kilka dni, potem są małe kawałeczki, no i znowu duża dawka. Teraz przez kilka dni, kiedy byłam poza Warszawą, kupki nie było (przed wyjazdem go przeczyściłam). Taka jest starość. Boję się, że coś przegapię, nad czymś nie zapanuję. A Meo charczy bez większych zmian - całe szczęście, że nie ma tych ataków duszności. Nie wiem, czy Theranekron podaje się dłużej? Może jeszcze kupię i pociągnę trochę?

Liziako, urwis okropny, to kot z cudownym charakterem. Jest taki, jak to opisać... "prosty i jasny": nie ma w nim żadnych "złośliwości", nigdy nie machnie łapą, zawsze skory na czułości, ma takie fajne, nie-kapryszące spojrzenie, nigdy nie ma "pretensji", i zawsze kocha - nie wiem, czy rozumiecie, o co mi chodzi. Jest taki ufny, kojący, zawsze podbiegnie z "barankiem", da buziaka. Mimo, że muszę go zamykać w odosobnieniu, gdy za bardzo gania Meonika lub Hugcia - on i tak mnie kocha :D :1luvu: . Dlatego właśnie Liziako coraz bardziej zawłaszcza moje serce i ja go kocham coraz bardziej... Z Hugciem bywa różnie - potrafi się zemścić, Meo też. A on jest taki..., no właśnie, nie wiem, jak napisać.

Dzięki, ze jeszcze zaglądacie :1luvu: , ja nie ukrywam - coraz rzadziej, ale to nie świadczy o niczym - pamiętam o Was, cały czas.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 12, 2010 13:16 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Ja tez o Tobie Monia i caly zcas sie martwie O Meosia-straszna ta starosc, pewnie lepiej nie bedzie, byle nie gorzej :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 12, 2010 13:20 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Wygłaskaj chłopaków w moim imieniu Marcelibu 8) :wink: , Meoniku - za twoje zdrowie :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob cze 12, 2010 13:24 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Mam fajny filmik z H&M+L, ale telefon mi się popsuł kiedy w czwartek w nocy wracałam do W-wy, wczoraj odniosłam do serwisu i dostanę go "nie wiem, kiedy" i na pewno wróci wyczyszczony - z numerów, kontaktów, zdjęć :( . Filmik mam na dodatkowej karcie, z tym, że w domu nie mam kabelka do ściągania z tego starego aparatu, którego teraz używam. Będę Was prosić o ponowne przesłanie mi swoich numerów telefonów. Telefonu nie mogłam w ogóle uruchomić, poleciała chyba płyta główna, więc nie nie mogłam przekopiować...
Fajny ten filmik - Lizio leciał, żeby dać mi "baranka", jak zwykle zahaczył o Hugcia i było "spięcie" z warczeniem i machaniem łapami. Ale Lizak taki właśnie jest kochany, popierdółka moja :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 12, 2010 13:34 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

No to masz pocieche z malego, Wilson tez taki bezproblemowy brykaczek, tylko troszke plochliwy ale pracujemy nad tym :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 12, 2010 13:48 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

moś pisze:No to masz pocieche z malego, Wilson tez taki bezproblemowy brykaczek, tylko troszke plochliwy ale pracujemy nad tym :wink:

Mówimy o tym ślicznym "pluszowym" kotku z Twojego podpisu 8) ?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 12, 2010 13:49 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

YHy, wielkim brzuchatym kotku 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 12, 2010 13:50 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

moś pisze:YHy, wielkim brzuchatym kotku 8)


PIĘKNYM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 12, 2010 15:37 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Marcelibu a może ta nowa sucha karma weterynaryjna RC Fibre Response. Dawałaś mu? Ona jest z jakimiś dodatkami i bardzo ładnie kot się po niej wypróznia.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie cze 20, 2010 8:25 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Marcelibu , chłopaki , co słychać w pięknym świecie ? 8)

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon cze 21, 2010 11:40 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

U nas bez większych zmian :( . Meonik ma coraz większe kłopoty z wypróżnianiem, Gasprid praktycznie chyba nie działa, teraz podaję już parafinę po troszeczku każdego dnia. Lizak strasznie rozrabia, wyjada karmę dla kotów z powodzi warszawskiej - wyciąga torebki, przynosi w pysiu, żeby mu otworzyć i w sumie trudno go "odczepić" od takiej torebki (trzeba paszczę otwierać na siłę).
Ogólnie - marnie jest.

Najgorsze jest dla mnie to, że skończyła mi się możliwość bezpłatnej terapii. Nie stać mnie płacić, bo mam do wyboru jedzenie albo terapia :cry: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon cze 21, 2010 22:25 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Marcelibu pisze:U nas bez większych zmian :( . Meonik ma coraz większe kłopoty z wypróżnianiem, Gasprid praktycznie chyba nie działa, teraz podaję już parafinę po troszeczku każdego dnia. Lizak strasznie rozrabia, wyjada karmę dla kotów z powodzi warszawskiej - wyciąga torebki, przynosi w pysiu, żeby mu otworzyć i w sumie trudno go "odczepić" od takiej torebki (trzeba paszczę otwierać na siłę).
Ogólnie - marnie jest.

Najgorsze jest dla mnie to, że skończyła mi się możliwość bezpłatnej terapii. Nie stać mnie płacić, bo mam do wyboru jedzenie albo terapia :cry: .


to dotyczy Meo?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 22, 2010 23:30 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

8) :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro cze 23, 2010 12:44 Re: H&M+L.Meo ma guza w krtani. Nie wiem, co robić.Jakiś pomysł?

Tweety - to dotyczy mojej terapii u psychologa. Pieniążki dla Meonika są zabezpieczone.

Paweł, ale piękne foty :1luvu: . Bardzo, bardzo dziękuję :D .

Meonik znowu zaczął mocniej charczeć :cry: . Czyli to "coś" nie maleje, nie znika. Minął już prawie miesiąc od podania poprzednio Depomedrolu (sterydu). Dziś dzwoniłam do dr Żmudzkiej - mam nadal podawać Enrobioflox i od dziś Encorton. Całe szczęście, że się dziś do doktor dodzwoniłam, bo już miałam dzisiaj zapodać Depomedrol (Meonik bardzo w nocy charczał, bałam się tych drastycznych duszności).
Nie będziemy robić laryngoskopii, bo to niczego nie zmieni. Tylko dojdzie dodatkowa narkoza. Meo ma nadal kłopoty z wypróżnianiem, nie wiem, czy okrężnicę ma już tak bardzo rozciągniętą, że Gasprid nie działa? :( Teraz jedziemy na niewielkich dawkach parafiny i jakoś tę sprawę przynajmniej udaje mi się trzymać w ryzach. Poza tym - totalna doopa.

Lizio ostatnio nocował na balkonie. Ja wróciłam dosyć późno, matka już spała (balkon jest przy jej pokoju) i drzwi od jej pokoju były zamknięte, Meonik wskoczył mi do łóżka, Hugcio się plątał - myślałam, że Młody gdzieś śpi. Matkę obudziło miauczenie o godz. 5 rano - Liziako spał w szafce na balkonie - wywalił rzeczy niepotrzebne (jakąś folię itp.).

Hugcio znowu miał potworne zakłaczenie, rzygał "na miejscu" - najlepsze były momenty, kiedy siedział w takiej chwili na ławie (ma niezły rozprysk :mrgreen: ). Dostał duże dawki Bezo-peta, teraz codziennie 5 ml i pilnuję tego.

Hugcio i Lizio są zaczipowani, Lizak ma już regularną swoją książeczkę, kody czipów wklejone. Meonika nie czipowałam, on już jest stareńki, nie chciałam go męczyć.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Lifter i 19 gości