Przez żołądek do serca.


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mamaja4 pisze:Uwaga,drastyczne:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pirania przy posiłku.
Irma pisze:Fajny maluch
U Figuni wszystko w porządku, zdrowa, wesoła i zadziornaPojedzie do swojego domku pod koniec lipca.
Natomiast moja siostra Róża ma w łazience biedaka z okropnymi ranami. nie wiadomo co się stało. To kot podszpitalny, który ma swoją budę, był dokarmiany, odrobaczany, odpchlany. Ale coś mu sie stało i teraz siedzi u siostry w łazience. Najgorsza jest rana na łapie - ogromna, była tam martwica, brakuje skóry, podskóry i części mięśni. Mniejsze rany znajdują się na pysiu, na drugiej łapie i na boku ale po zastosowaniu ozonelli ładnie sie goją. Na łapę stosują opatrunki żelowe. Mały był jeszcze wycieńczony, ale po kilku kroplówkach zaczyna ładnie jeść. Był tak wycieńczony, że wet przy czyszczeniu rany bał mu się podawać głupiego jasia żeby mu nie zszedł. Mały nie miał sił się wyrywac tylko płakał cichutko. Teraz już powolutku łazikuje po łazience. Dzisiaj będzie próba zszycia troszkę tej rany. Kciuki potrzebne. Wystawię bazarki dla chłopaka bo jego leczenie będzie długie i kosztowne.
Jego fotki:![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 325 gości