Hospicjum 'J&j'[7]...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 20, 2010 8:28 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

No to znalazłam.
http://www.sciencedirect.com/science?_o ... b67316f50e

[i:bj4p8tm2]Świeżynka[/i:bj4p8tm2]. Lipiec 2009. Koszt pełnej wersji 31,50 USD. :roll:


Edit:
Troszkę [i:bj4p8tm2]zleżałe[/i:bj4p8tm2] z 2006:
http://www.abcd-vets.org/guidelines/pdf ... elines.pdf
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 16:06 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 20, 2010 8:34 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

Agn pisze:Świeżynka. Lipiec 2009. Koszt pełnej wersji 31,50 USD. :roll:

Znalazłem też na stronie uniwersytetu w Zurychu: https://www.zora.uzh.ch/26668/
Jest tylko request a copy, ale nie wiem na jakich zasadach rozsyłają. W każdym razie o opłatach nic nie znalazłem. ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Nie cze 20, 2010 8:37 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

[quote="siriwan":wpd0hex5][quote="Agn":wpd0hex5][i:wpd0hex5]Świeżynka[/i:wpd0hex5]. Lipiec 2009. Koszt pełnej wersji 31,50 USD. :roll:[/quote:wpd0hex5]
Znalazłem też na stronie uniwersytetu w Zurychu: https://www.zora.uzh.ch/26668/
Jest tylko request a copy, ale nie wiem na jakich zasadach rozsyłają. W każdym razie o opłatach nic nie znalazłem. ;-)[/quote:wpd0hex5]

:mrgreen:
Dzięki. Spróbuję napisać - skoro [b:wpd0hex5]OPEN[/b:wpd0hex5] Repository and Archive powinno się udać. :wink:

Edit:
Jest haczyk.
"You may enter a rationale for requesting this document." :mrgreen:
Teraz to się muszę wysilić, aby uzasadnić. :roll:
8)
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 16:06 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 20, 2010 9:10 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

Przeczytałam to o pp i głowa mnie rozbolała. 8O :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie cze 20, 2010 9:13 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

kristinbb pisze:Przeczytałam to o pp i głowa mnie rozbolała. 8O :roll:


nie tylko Ciebie, zdradliwe choróbsko... :|

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie cze 20, 2010 9:16 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

PearlRain pisze:
kristinbb pisze:Przeczytałam to o pp i głowa mnie rozbolała. 8O :roll:


nie tylko Ciebie, zdradliwe choróbsko... :|



To aż dziwne ,że tyle jednak kotów żyje 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie cze 20, 2010 9:20 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

Od wczoraj tak prozaicznie chcę zapytać o Fuksję, ale śmiałości nie mam :oops:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie cze 20, 2010 9:30 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

[quote="kristinbb":3rmo4p3j][quote="PearlRain":3rmo4p3j][quote="kristinbb":3rmo4p3j]Przeczytałam to o pp i głowa mnie rozbolała. 8O :roll:[/quote:3rmo4p3j]

nie tylko Ciebie, zdradliwe choróbsko... :|[/quote:3rmo4p3j]


To aż dziwne ,że tyle jednak kotów żyje 8O[/quote:3rmo4p3j]

Po pierwsze - nadrabiają płodnością.
Po drugie - nawet z wolnożyjących kotów nie wszystkie umierają po zetknięciu się z PP, nawet jeśli zachorują. Choć śmiertelność wśród kociąt wynosi ok. 90%.

[quote="Theodora":3rmo4p3j]Od wczoraj tak prozaicznie chcę zapytać o Fuksję, ale śmiałości nie mam :oops:[/quote:3rmo4p3j]
Mój bzik poznawczy wcale nie przeszkadza w zadawaniu takich pytań. 8)
Fuksja stopniowo się `opanowuje`. Wygląda z łazienki - owszem złorzecząc przy tym okrutnie, ale bez histerii. Robi małe wypady zwiadowcze po mieszkaniu - denerwuje się tylko, gdy któryś kot odetnie jest drogę do łazienki. Potrafi jednak skutecznie `wywalczyć` sobie przejście - przy takich wyzwiskach, każdy kot ustępuje jej pola. :lol:
Apetyt ma. Pielucha pełna. Myślę, że stopniowo się przyzwyczai.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 16:07 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 20, 2010 9:40 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

"Źródła i drogi zakażenia [edytuj]

Źródłami zakażenia są wydzieliny i wydaliny chorych zwierząt (głównie kał, ślina, wymiociny). Zakażenie następuje najczęściej drogą pokarmową wirusem obecnym w środowisku (miski, kuwety, legowiska) oraz przez kontakt bezpośredni. Możliwe jest przeniesienie zakażenia przez owady (pchły, wszy itp.)."

"Patogeneza [edytuj]

W pierwszym rzędzie wirus namnaża się w tkance limfoidalnej okolicy gardła. Po kilku dniach od zakażenia następuje wiremia, tą drogą zarazek przedostaje się do węzłów chłonnych, śledziony, grasicy, szpiku kostnego i krypt jelitowych. U ciężarnych kotek wirus przenika do komórek płodu i łożyska. Zaatakowanie komórek układu limfatycznego i szpiku skutkuje znaczną immunosupresją, co w konsekwencji daje powikłania w postaci wtórnych infekcji."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Panleukopenia_kotów
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14041
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 20, 2010 9:57 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

Kazia, Agn już o tym pisała.

Agn pisze:
Jana pisze:Agn, a czy może doczytałaś w jaki sposób chory kot wydala wirusa do środowiska? Tzn. oprócz kału i wymiotów?

Doczytałaś. I tu też zdziwko. 'Wszystkie', czyli również z moczem i śliną i z 'produkcją' gruczołów łzowych. Wbrew naszemu ogólnemu przekonaniu wirus wcale nie namnaża się najpierw w jelitach, tylko w gruczołach ślinowych jamy ustnej, oraz węzłach chłonnych położonych najbliżej jamy ustnej. Dopiero w następstwie tej produkcji wirus dociera do nabłonka jelit i z krwiobiegiem do szpiku i innych węzłów chłonnych.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 20, 2010 10:01 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

No tak, Kaziu.
Czytałam to wiele razy - do tego stopnia byłam przekonana, że wiem, co czytam, że nie docierały do mnie informacje zawarte w podstawowych opracowaniach.
Chce podkreślić jedno - to, co `sprzedaję` tu w wątku, to nie są jakieś nowe, wiekopomne odkrycia. FPV jest wirusem dobrze znanym i rozpracowanym od lat 70-tych. Mechanizm jego działania - także.

Dla mnie wczoraj doszło do zmiany optyki widzenia i rozumienia samego wirusa, jak też skutków jego działania. Jest to o tyle istotne w mojej sytuacji, że mając w domu stado i stając wobec konkretnych sytuacji [barć/nie brać kociąt/kotów] muszę podejmować jakieś decyzje. I z tego, co sobie doczytuję od wczoraj wynika jasno, ze [b:14uu15ok]jedyną[/b:14uu15ok] formą zabezpieczenia kociąt o nierozwiniętym ukł. odpornościowym [ze względu na wiek przede wszystkim] jest podanie `na wejściu` surowicy, tak aby ich organizmy dysponowały już gotowymi przeciwciałami. Bez czekania na objawy, bez sprawdzania, czy to na pewno PP, bez uspokajania się, "że przecież PP miałam rok temu, że odkaziłam, że kocięta izolowane". Nie. W takim domu, jak mój i w każdym domu, który bierze kocięta na tymczas - parwoglobulina powinna być [i:14uu15ok]stałym elementem wyposażenia[/i:14uu15ok].
Problemy zaczynają się wówczas, gdy parwoglobulina nie jest dostępna.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 16:07 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 20, 2010 10:09 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

Agn pisze:Fuksja stopniowo się 'opanowuje'. Wygląda z łazienki - owszem złorzecząc przy tym okrutnie, ale bez histerii. Robi małe wypady zwiadowcze po mieszkaniu - denerwuje się tylko, gdy któryś kot odetnie jest drogę do łazienki. Potrafi jednak skutecznie 'wywalczyć' sobie przejście - przy takich wyzwiskach, każdy kot ustępuje jej pola. :lol:
Apetyt ma. Pielucha pełna. Myślę, że stopniowo się przyzwyczai.

Nieustająco kciuki za 'opanowanie się' Kolorowej, cały czas myślę o Was: Fuksji ślę ciepłe myśli aby się uspokoiła a Tobie dużo cierpliwości i serca dla tej złośnicy.
Zabierz ją może na trochę na balkon bez innych kotów, u mnie uwielbiała balkon, może to wpłynie trochę na poprawę jej nastroju.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 20, 2010 10:11 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

My po jesiennej pp tak robimy.
Kociętom i dorosłym, które nie mogą być od razu zaszczepione podajemy parwoglobulinę.

Najgorzej, że Caniserin jest teraz trudno dostępny...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 20, 2010 10:20 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

Jeszcze jedno.
Mirka słusznie mi podpowiada na GG.
Do tej pory uważaliśmy [my - na forum], że parwoglobulina jest [u:1q3ulxmo]lekiem[/u:1q3ulxmo] podawanym jedynie w przypadku stwierdzenia zarażenia FPV. I ma to sens, gdy ktoś adoptuje sobie jednego kotka, który nagle zaczyna chorować.
Ale nie w regularnym DT.
Trzeba zacząć podawać parwoglobulinę prewencyjnie [b:1q3ulxmo]zanim[/b:1q3ulxmo] wystąpią objawy. Nie miałam u siebie PP i powikłań z nią związanych dopóki miałam Caniserin. W ciągu roku od czasu, gdy zgarnęłam chore już kocięta z bazy UMK, żadne kocię nie zachorowało u mnie na PP. Ale dostawały Caniserin `na wejściu`, prewencyjnie.
Teraz dałam się zwieźć temu, że - no właśnie - `miałam PP rok temu, używam non stop odkażaczy, koty mam w większości zaszczepione ok.1,5 roku temu, że testy u Trójki nie potwierdziły PP`.
Tak, jak pisałam wcześniej Janie - od teraz [b:1q3ulxmo]każde [/b:1q3ulxmo]kocię, które zostanie do mnie zgłoszone, nie będzie miało wstępu do domu, póki nie będę dysponowała jakąś formą przeciwciał dla niego.

I tak, jak pisze Lucyna - wiele miejsc, w których są koty wprowadziło taka właśnie procedurę - podawanie parwoglobuliny `na wejściu`. Tak robi też KasiaD. Tak robiły dziewczyny w Fundacji KOT - póki Caniserin był dostępny. Bo, jak zwykle na wiosnę, zapasy się wyczerpały, a produkcja ruszy pewnie, jak zwykle również, jesienią.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 16:08 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 20, 2010 10:28 Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Pomocy - PP u Mirki_t.

Agn pisze:Teraz dałam się zwieźć temu, że - no właśnie - 'miałam PP rok temu, używam non stop odkażaczy, koty mam w większości zaszczepione ok.1,5 roku temu, że testy u Trójki nie potwierdziły PP'.

Czy to znaczy, że teraz uważasz, że jednak u Ciebie była pp?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 126 gości