http://www.sciencedirect.com/science?_o ... b67316f50e
[i:bj4p8tm2]Świeżynka[/i:bj4p8tm2]. Lipiec 2009. Koszt pełnej wersji 31,50 USD.

Edit:
Troszkę [i:bj4p8tm2]zleżałe[/i:bj4p8tm2] z 2006:
http://www.abcd-vets.org/guidelines/pdf ... elines.pdf
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:Świeżynka. Lipiec 2009. Koszt pełnej wersji 31,50 USD.
kristinbb pisze:Przeczytałam to o pp i głowa mnie rozbolała.![]()
PearlRain pisze:kristinbb pisze:Przeczytałam to o pp i głowa mnie rozbolała.![]()
nie tylko Ciebie, zdradliwe choróbsko...
Agn pisze:Jana pisze:Agn, a czy może doczytałaś w jaki sposób chory kot wydala wirusa do środowiska? Tzn. oprócz kału i wymiotów?
Doczytałaś. I tu też zdziwko. 'Wszystkie', czyli również z moczem i śliną i z 'produkcją' gruczołów łzowych. Wbrew naszemu ogólnemu przekonaniu wirus wcale nie namnaża się najpierw w jelitach, tylko w gruczołach ślinowych jamy ustnej, oraz węzłach chłonnych położonych najbliżej jamy ustnej. Dopiero w następstwie tej produkcji wirus dociera do nabłonka jelit i z krwiobiegiem do szpiku i innych węzłów chłonnych.
Agn pisze:Fuksja stopniowo się 'opanowuje'. Wygląda z łazienki - owszem złorzecząc przy tym okrutnie, ale bez histerii. Robi małe wypady zwiadowcze po mieszkaniu - denerwuje się tylko, gdy któryś kot odetnie jest drogę do łazienki. Potrafi jednak skutecznie 'wywalczyć' sobie przejście - przy takich wyzwiskach, każdy kot ustępuje jej pola.![]()
Apetyt ma. Pielucha pełna. Myślę, że stopniowo się przyzwyczai.
Agn pisze:Teraz dałam się zwieźć temu, że - no właśnie - 'miałam PP rok temu, używam non stop odkażaczy, koty mam w większości zaszczepione ok.1,5 roku temu, że testy u Trójki nie potwierdziły PP'.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 103 gości