Ania_NSP pisze:Biedny Bąbelek, dobrze że się nim zajmujesz. Na podwórku nie miał szans.
Teraz już widać trochę drugie oczko.
Chyba chciałaś napisać: "się zajmujemy"


Po pracy jadę po klatkę, Bąbelek powinien mieć ograniczoną przestrzeń życiową żeby w nic nie uderzyć, nie zahaczyć oczkiem. Taki wypadek mógłby się skończyć pęknięciem gałki ocznej. Tego musimy uniknąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kociak(i), którego wczoraj nie udało się złapać został przez mamę skrzętnie schowany



