Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

[kropkaXL]

[zabers]

No, landszafcik jak najbardziej na czasie (zwłaszcza w kontekście upodobań Glucurka )
dzięki.
Spadam.

[kalair]

Można i coś dodać.. Np. tak Ola-

[Chat]

Taki bukoliczny ten balkonik macie
Zabers, rzuc jakimis tytulami ruskich i naszych wspolczesnych, te co podrzucilas Kiwi rarytasne byly Zwlaszcza ten przeplataniec - feietonik, opowiadanko o cmentarzach - miodas. Ino autor mi umknal, starosc nie radosc. Poszukam po ksiegarniach jak bede w Poznaniu.
Pliz

[matka maruda]

Dzień dobry Autorce, Wszystkim Czytającym i Kociastym - specjalistom od wszelakich napraw domowych. Toffinek dopilnował, abym dobrze załadowała pralkę, wsypała odpowiednią ilość proszku i pilnuje teraz, czy pralka dobrze pracuje, tzn. śpi na niej
Taak, piątek to dobry dzień na nicnierobienie

[Betaka]

Dzień dobry Piszącej i Czytającym
Uff, przebrnęłam przez całość i mogę uznać, że jestem na bieżąco (przynajmniej przez kilka minut )

Dorzucając do Księgi Kocich Talentów uprzejmie donoszę, że mój Sznupek namiętnie włącza światło. Oczywiście najchętniej za dnia. Rzeczona działalność Sznupka poprawia wynik finansowy pewnemu koncernowi energetycznemu kosztem mojego skormnego budżetu domowego

[milenap]

Kocie Talenty są niewyczerpane i zawsze w najmniej odpowiednim momencie ujawniają się nowe

[matka maruda]

Taaak, to prawda Toffinio skontrolował stopień czystości wypranych rzeczy- na prześcieradle pojawiły się kocie stemple.

[kotka doroty]

dobry
Chmurzy się
Piąteczek ,jak ja lubię ten dzień
Doczytałam i o ile nie padnę na pisk to może doczekam kolejnego odcinka opowieści

[jaaana]

Kocie Talenty są niewyczerpane i zawsze w najmniej odpowiednim momencie ujawniają się nowe

A moje są nieutalentowane

[anulka111]

piatek po poludniu ,mam boski nastroj-wspaniala perspektywa weekendu

[kalair]

Ja już też mam dobry nastrój! Prawie.

[Birfanka]

Ech, zazdroszcze Wam.

[moś]

Foty balkonowe cudne, rowniez z tego wzgledu że sama balkonu nie posiadam to zazdraszczam ps spoznilam sie na transporterek

[zabers]

Doturlałam się z "fabryki", ale miałam dzikie popołudnie. TŻ wrócił spod Piotrkowa Trybunalskiego, Spadkobierca wpadł w odwiedziny, latałam jeszcze po sklepach. Wchodziłam z doskoku.
Po kolei:

Taki bukoliczny ten balkonik macie

No taki nam się zrobił przypadkowo. Będzie jeszcze bardziej, bo teraz jest wszystko (zioła + trawa+truskawki) stosunkowo małe. Ja jednak puszczam badyle na żywioł, wychodząc z założenia, że co wyrośnie, to wyrośnie. W sierpniu to juz jest prawdziwy gąszcz.

Zabers, rzuc jakimis tytulami ruskich i naszych wspolczesnych, te co podrzucilas Kiwi rarytasne byly Zwlaszcza ten przeplataniec - feietonik, opowiadanko o cmentarzach - miodas. Ino autor mi umknal, starosc nie radosc. Poszukam po ksiegarniach jak bede w Poznaniu.
Pliz

Borys Akunin
Z polskich to ja Wam, Koleżanki niewiele pomogę, bo po prostu czasu już mi nach nie wystarcza. Nie pamiętam, co ja tam kiwi dawałam. Powiem, co wiem (najwyżej się powtórzę, to krzycz)
Akunina wyszło nowe - Nefrytowy różaniec (zbiór opowiadań)
Andriej Kurkow, Kryptonim "Pingwin" (ciężko dostępna), ale jak się zdecydujecie, mogę poszukać na Allegro - w tej chwili jest/18 godz. do końca aukcji
Lidia Czukowska, Zejście pod wodę (smutna, trudna, bo o 37 roku, ale doskonała)
Dmitry Glikhowsky, Metro 2033 (typowa science-fiction, świadoma stylizacja pod grę komputerową.
http://www.cdprojekt.pl/game/3018/Metro_2033
Pilipiuk nic dobrego ostatnio nie wydał. Najświeższy jest "Rzeźnik drzew" (opowiadania), ale taki sobie. Nic odkrywczego. To już lepiej sięgnąć po starsze, typu "Kroniki Jakuba Wendrowycza"


jaaana - "A moje są nieutalentowane".
Może zwyczajnie jeszcze nie ujawniły swoich "ukrytych rezerw".

birfanka - "Ech, zazdroszcze Wam."
A co, nie masz wolnego weekendu?

mośku - myślę, ze gdybym nie posiadała balkonu i i tak pewnie zabadziewiłabym jakiś kąt trawskiem i TŻ musiałby z tym żyć.