Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bakeneko pisze:nikos czy jakoś tak - nie oceniaj, ocenia się łatwo..... hm a zresztą.... trza robić swoje..... no to pyrsk
qlenka hm a ile ty z ciekawości tego czasu straciłaś i jak on jest cenny?
nie pomyślałyście że może ten domek znalazł się przed wami i zaoferował pomoc, nikos masz 5 postów i na forum jesteś niezbyt długo, a w miocie jest rudy kotek... w taki wypadku zalecana jest wysoka ostrożność by kot nie trafił do pseudo rozmnażacza, bez obrazy ale w dzisiejszych czasach naprawdę trzeba uważać komu oddaje się zwierzaki, pełno jest "kolesi" którzy wietrzą w tym niezły biznes... naprawdę nie chciałem cię obrazić ale ludzie ostatnimi czasy są dość dziwni....
Formica pisze:Boru, przecież nic straconego. Kociaki na cito znalazły DT i teraz na spokojnie można poszukać DSów. Nikos, nie ma co się unosić nerwami, alinas z całą pewnością na spokojnie teraz rozważy Twoją i Twojego kolegi propozycję DSowania rodzinki. Myślę, że powinieneś po prostu podtrzymać chęć adopcji lub odezwać się do niej na pw.
alinas pisze:Znalazł się dom tymczasowy na forum.Nie wiem czy mogę napisać u kogo,matka i kociaki są bezpieczne,bardzo dziękuje.
inspektor pisze:alinas pisze:Znalazł się dom tymczasowy na forum.Nie wiem czy mogę napisać u kogo,matka i kociaki są bezpieczne,bardzo dziękuje.
mam nadzieję, że tym tajemniczym domem nie jest Ika9 czyli p. krystyna K..zmarczyk z rudy Slaskiej
inspektor pisze:alinas pisze:Znalazł się dom tymczasowy na forum.Nie wiem czy mogę napisać u kogo,matka i kociaki są bezpieczne,bardzo dziękuje.
mam nadzieję, że tym tajemniczym domem nie jest Ika9 czyli p. krystyna K..zmarczyk z rudy Slaskiej
anita5 pisze:Mama i kocięta są u nas.
Dzidziusie mają nie więcej niż 2 tygodnie, są rozkoszne, tłuściutkie, cudne. Bury, rudy i pingwinek. Mamusia miziasta, rozmruczana, domowa, zapewne wywalona, bo pojawiły się kocięta, a to przecież kłopot.
Fotki będą, jak TŻ zrobi.
Mam prośbę o zmianę w tytule![]()
Ewentualnych chętnych w sprawie adopcji proszę o kontakt na pw.
anita5 pisze:Uprzejmie informuję, że cała rodzinka znalazła fantastyczne domki.
Historia kociej rodzinki zakończyła się szczęśliwie.
Mama Amelka mieszka pod Krakowem, szaleje, biega, nie zna zmęczenia, i ma super opiekę. Nadrabia nieszczęśliwe początki. Co mnie najbardziej cieszy, Amelka znalazła dom, który pokochał ją taką chudą, z wielkim brzuchem, nędznym futrem. Ten dom adoptował ją po to, aby ją odkarmić, wyleczyć, wysterylizować. Teraz Amelka wygląda niczym modelka, jest w centrum uwagi, bawi się z psami...
Jej synowie mieszkają w Krakowie, każdy w osobnym domku. Rudy Karmel zamieszkał z dwoma starszymi kotami, pingwinek Krecik jest rozpieszczanym jedynakiem, co mu niezmiernie odpowiada, a bury najmniejszy Agat jest zdaje się jedynakiem na razie...![]()
Malce mają już 3 miesiące, tak poza tym! Urosły, zmężniały, a jakie mądre się okazały!
Chyba mogę napisać, że jestem bardzo zadowolona.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 313 gości