mirka_t pisze:Nic nie mówi, bo nie wie co kotom dolega. Leczenie objawowe i tyle.
Jak kupale?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:Nic nie mówi, bo nie wie co kotom dolega. Leczenie objawowe i tyle.
mirka_t pisze:Londa i Wałek nie jedzą, więc kupy nie ma.
mirka_t pisze:Wałek nadal wymiotuje co godzinę. Spinka również zwymiotowała niewielką ilością karmy, ale zaraz po tym zrobiła ogromna kupę, więc niby się nie martwię. Niby, bo to coś w głowie telepie myślami i sercem. Jestem teraz potwornie zmęczona i rozbita.
Uśmiechnęłam się tylko na widok zdjęć szczęśliwych kotów a zwłaszcza Gucia.http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107936&start=210
Radość sprawiły mi nowe zdjęcia Mikesza i Misi. Jak widać powodziło im się przez te ponad 2 lata.![]()
![]()
![]()
Uciszyło mnie, że Misza nabiera ciała a stwierdziłam to biorąc go dzisiaj na balkon.
mirka_t pisze:Kicia582 nie mam pojęcia czy Londa i Wałek cierpią na to samo. Londa aż tak często nie wymiotowała. Wałek gorączkuje, ale gorączka może być przy wirusie jak i przy zatruciu. Londa miała dzisiaj prawidłową temperaturę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 101 gości