Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 17, 2010 20:44 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kocurzyca41 pisze:O i Delka jest.Kusisz,kusisz,ale po co im ciotka bez smakołyków :?:

No chyba nie po to im Ciotka, żeby tuczyć? :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 20:54 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Oj,tam zaraz tuczyć..Ja chyba jednak trafię do wariatkowa.Dzidka mi sie rozgadała.Chodzi i tylko mrau,mrau,miau,mau,mrau,miau.Zwariować idzie. :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 20:59 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kocurzyca41 pisze:Oj,tam zaraz tuczyć..Ja chyba jednak trafię do wariatkowa.Dzidka mi sie rozgadała.Chodzi i tylko mrau,mrau,miau,mau,mrau,miau.Zwariować idzie. :roll:

Dzidka też? 8O Delicja też dziś daje do wiwatu, jakby wczoraj piguły nie dostała - jest gorzej niż zwykle :x Jak jej do jutro nie przejdzie, to będę miała problem :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:02 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

OKI pisze:
kocurzyca41 pisze:Oj,tam zaraz tuczyć..Ja chyba jednak trafię do wariatkowa.Dzidka mi sie rozgadała.Chodzi i tylko mrau,mrau,miau,mau,mrau,miau.Zwariować idzie. :roll:

Dzidka też? 8O Delicja też dziś daje do wiwatu, jakby wczoraj piguły nie dostała - jest gorzej niż zwykle :x Jak jej do jutro nie przejdzie, to będę miała problem :?

To dorzućcie jeszcze moje rozbrykane panny do kompletu. Właśnie szaleją... na balkonie. :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Czw cze 17, 2010 21:08 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Mam dziś dobry humor, to jeszcze parę fotek Hrabiny Kluski :wink:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Dla Taciofanów :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:11 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:
kocurzyca41 pisze:Oj,tam zaraz tuczyć..Ja chyba jednak trafię do wariatkowa.Dzidka mi sie rozgadała.Chodzi i tylko mrau,mrau,miau,mau,mrau,miau.Zwariować idzie. :roll:

Dzidka też? 8O Delicja też dziś daje do wiwatu, jakby wczoraj piguły nie dostała - jest gorzej niż zwykle :x Jak jej do jutro nie przejdzie, to będę miała problem :?

To dorzućcie jeszcze moje rozbrykane panny do kompletu. Właśnie szaleją... na balkonie. :ryk: :ryk: :ryk:

Tiaaa, tylko Deli właśnie bardzo, bardzo usilnie próbuje przełamać blokadę :? I nie wiem, czy już ją faszerować na zatrzymanie, czy jeszcze poczekać do jutra :roll: Te piguły zawsze jakoś tak z lekkim opóźnieniem działały, ale jak dotąd to było tylko mraukolenie od czasu do czasu (jakby jej się przypominało co chwila), a dziś to się regularnie drze i nadstawia :?
Co robić? Czekać do jutra - wie ktoś?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:13 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

OKI pisze:
kocurzyca41 pisze:Oj,tam zaraz tuczyć..Ja chyba jednak trafię do wariatkowa.Dzidka mi sie rozgadała.Chodzi i tylko mrau,mrau,miau,mau,mrau,miau.Zwariować idzie. :roll:

Dzidka też? 8O Delicja też dziś daje do wiwatu, jakby wczoraj piguły nie dostała - jest gorzej niż zwykle :x Jak jej do jutro nie przejdzie, to będę miała problem :?

To jak tak dalej pójdzie to zamiast na :piwa: jutro trafimy:do Tworek,Na Sobieskiego,na Nowowiejską.[niepotrzebne skreślić]Maupy żreć nie chcą,Milka od piętnastu minut bawi się w górnika,po co mi te koty :?:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:16 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:
kocurzyca41 pisze:Oj,tam zaraz tuczyć..Ja chyba jednak trafię do wariatkowa.Dzidka mi sie rozgadała.Chodzi i tylko mrau,mrau,miau,mau,mrau,miau.Zwariować idzie. :roll:

Dzidka też? 8O Delicja też dziś daje do wiwatu, jakby wczoraj piguły nie dostała - jest gorzej niż zwykle :x Jak jej do jutro nie przejdzie, to będę miała problem :?

To jak tak dalej pójdzie to zamiast na :piwa: jutro trafimy:do Tworek,Na Sobieskiego,na Nowowiejską.[niepotrzebne skreślić]Maupy żreć nie chcą,Milka od piętnastu minut bawi się w górnika,po co mi te koty :?:

Bierz to piwo, bo trafimy tam razem :piwa: :piwa: :piwa: Rejon to chyba na Nowowiejskiej mamy :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:20 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

No i znowu kusisz.Taciulka zaje...fajna jest.Nie wiem czy możesz dołożyć Delce Provery,ale dzwoń jutro rano do weta,jak wytrzymasz do jutra :roll:
Ale że mamy tam z :piwa: jechać.Nie martw się po znajomości przyjmą nas,gdzie będziemy chciały. :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:27 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kocurzyca41 pisze:No i znowu kusisz.Taciulka zaje...fajna jest.Nie wiem czy możesz dołożyć Delce Provery,ale dzwoń jutro rano do weta,jak wytrzymasz do jutra :roll:
Ale że mamy tam z :piwa: jechać.Nie martw się po znajomości przyjmą nas,gdzie będziemy chciały. :ryk:

O widzisz, nie ma to jak mieć znajomości :mrgreen:

Wiem, że na przerwanie to się daje 3 dni z rzędu - pytanie, czy trzeba przerywać, czy jednak zareaguje na tę prowerę :roll: Do weta zadzwonię, pewnie powie, żeby dać :roll: Na razie śpi... csssiiiii :kotek:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:32 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Może i moja pójdzie spać i jakoś do jutra wytrwamy. :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:34 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Wściec się można z tymi koteczkami naszymi :twisted:
Dobrze przynajmniej, że to nie śmierdzące kocury :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:39 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

OKI pisze:Wściec się można z tymi koteczkami naszymi :twisted:
Dobrze przynajmniej, że to nie śmierdzące kocury :wink:

No pocieszasz mnie jak umiesz,nie ma tak,żeby gorzej być nie mogło. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 17, 2010 21:47 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Wściec się można z tymi koteczkami naszymi :twisted:
Dobrze przynajmniej, że to nie śmierdzące kocury :wink:

No pocieszasz mnie jak umiesz,nie ma tak,żeby gorzej być nie mogło. :mrgreen:

Nooo... Mogło nie być koteczków... :mrgreen:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Czw cze 17, 2010 21:49 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Mała Dzikuska pisze:
kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Wściec się można z tymi koteczkami naszymi :twisted:
Dobrze przynajmniej, że to nie śmierdzące kocury :wink:

No pocieszasz mnie jak umiesz,nie ma tak,żeby gorzej być nie mogło. :mrgreen:

Nooo... Mogło nie być koteczków... :mrgreen:

Eee, aż tak to chyba nie ma źle - zawsze się jakieś znajdą :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 100 gości