Kenzo vel Zusio.W domu.Nowe fotki str.17!Za TM.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Śro cze 16, 2010 15:56 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Przecież inaczej bym go nie przyniosła do domu.
Obrazek
Zaraz go stamtąd zabiorę.Sam wszedł.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 16, 2010 16:02 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

ewar pisze:Przecież inaczej bym go nie przyniosła do domu.
Obrazek
Zaraz go stamtąd zabiorę.Sam wszedł.



nie wiedziałam, ze już go przyniosłaś do domu

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro cze 16, 2010 16:09 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Tak,około 16-ej.Teraz śpi na fotelu.Sam.Maluch w łazience.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 16, 2010 18:12 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Jak przedtem nie bylo kocurków w Twoim domu, to teraz masz dwa :) na dwie :mrgreen: kotki

milamila

 
Posty: 152
Od: Czw maja 13, 2010 12:54

Post » Śro cze 16, 2010 18:42 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Powiem tak,chyba oszaleję z tego szczęścia :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 16, 2010 21:02 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Biedniutki ten mój Zusio. :cry: Słabe to jeszcze,owszem,chodzi troszkę,ale chyba jeszcze go boli,bo tak nie może sobie miejsca znaleźć.Przykrywam go kocykiem,żeby mu było ciepło.Dzwoniłam do wetki,ona mówi,że to normalne,że koty różnie reagują.Zusio zjadł odrobinkę mokrej karmy (wetka pozwoliła,o ile nie będzie wymiotował).Próbował suchej,ale chyba ząbki jeszcze bolą po czyszczeniu :cry: i nie szło mu to.Dałam żółtko jajka,ale tylko troszkę zjadł.W ogóle nie gluci,nie psika,nos suchy.Oj,co bym dała,żeby się okazało,że to przez zatkane uszka.Ponoć były wręcz zaczopowane,a zęby,uszy,nos są połączone.Oby to było to. :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 17, 2010 6:01 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Kiedy położyłam się do łóżka ,Zuś wskoczył, przytulił się do mojego ramienia i szyi i zasnął.Ja też, więc nie wiem,co dalej.Mela spała w nogach łózka,więc jest zdecydowanie lepiej.
A teraz najważniejsze.Zusio wydaje się jak nowo narodzony :ryk: :ryk: :ryk: Nie wiem,czy nosek zatkany,ale nie kicha.Nie zrobił tego ani razu.Zjadł śniadanie, wymiziałam, a teraz śpi na balkonie na drapaku.Tylko mocz bardziej śmierdzi,ale sądzę,że to przejściowe.Może to naprawdę te uszy?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 17, 2010 6:51 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Czy to normalne,że jest taki spokojny teraz? Leży właśnie na balkonie obok Guci!!!!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 17, 2010 9:04 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

A to chyba nie doczytałam - on miał zatkane uszy? a czym? brudem? Czyli polipów nie ma w nosie? to by była dobra wiadomość.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw cze 17, 2010 11:18 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Tak,uszy miał w okropnym stanie,ale zatkane brudem,nie pasożytami.Mam czyścić co trzy dni.Wetka nie ma możliwości sprawdzenia polipów,gdyby były głęboko.Nie ma żadnych w miejscach do których mogła dotrzeć.Za wcześnie się cieszyć,ale Kenzuś jest w doskonałej formie,chyba nawet pogonił Gucię.Apetyt ma nadal ogromny,dużo czasu spędza na balkonie i chciałby się zaprzyjaźnić z kocim maleństwem,które rezyduje w łazience.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 17, 2010 13:16 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

No i niedobra wiadomość.Zusio zaczął znowu psikać.Na razie nie jest to takie intensywne,ale czeka go jednak dalsze leczenie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 17, 2010 13:19 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Wrzuć proszę na forum albo mi prześlij skan z lecznicy dotyczący kastracji Karmelka, to prześlę Ci w tym miesiącu kasę. mam z kasy kastracyjnej, więc trzeba się udokumentować.

Co do leczenia, rozumem, ze trzeba mu będzie zrobić wymaz?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw cze 17, 2010 13:24 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

Tak,wymaz jest konieczny,ale to dopiero po tygodniu od kastracji.Jeszcze się nie rozliczyłam z wetką, dokumentacja medyczna u niej, uzupełni, kiedy znajdzie trochę czasu.Na razie ma to w komputerze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 17, 2010 13:28 Re: Kenzo vel Zusio, niezwykły marmurek.

ok, jak będziesz miala chwilę czasu to weż te dane - przykłady rozliczeń / skanów są na wątku kasy kastracyjnej.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: noora, puszatek, Zeeni i 251 gości