» Śro cze 16, 2010 11:23
Re: Florian.W swoim domu!
Te zdjęcia to są sprzed miesiąca, jak będę za dwa tygodnie w domu to zrobię nowe. Swoją drogą kiedyś mąż wetki był zakochany we Florku a teraz zakochany jest mój tato. On uwielbia tego kota, jest mu w stanie przebaczyć absolutnie wszystko (i tylko jemu :-D), jak przychodzi do domu to się zdarza, że najpierw wita się z kotem a dopiero potem z nami, mówi do niego per "kocie Florianie". :-D Potrafi wstać w nocy i zacząć go głaskać jak kot szaleje i mu spać nie daje (ja np. nie mogę skorzystać po 12stej w nocy z łazienki bo z pewnością obudzę szanownego rodzica, który tak rano wstaje do pracy). Szok! :-D A mojej mamie to się często zdarza, że po pracy jedzie szybko do domu bo "kotek tęskni". Jak wraca to jest pół godziny "gadania" z kotem czyli: tęskniłeś? miaaaau! bardzo? miaaaaaaauuu! kochasz mnie? miaaaaaauuuuuuu!! itd. itd. :-D Przy czym nosi go na rękach jak dziecko, brzuszkiem do góry.