BUBU 2 MA CUDOWNY DS U KATARZYNY1207 [*]ŻEGNAJ BUBU:(

[Gibutkowa]

czyżby była jakaś nadzieja? Dla Bubusia byłoby to uratowanie życia... podnoszę

hehe no nie wiem, nie wiem u Kasi jest nasz (a teraz już jej) wrocławski Kropek - Miszcz Demolki zwany Tornadem, który specjalizował się ongiś w skokach z szafy na psa i w wiszeniu na suszarce (dopóki ta razem z nim i naczyniami nie runęła na ziemię, ma tez na swoim koncie zwis z wieszaka na płaszcze który został wyrwany ze ściany razem z kołkami i dupnął o ziemię razem z imć Kropkowskim), nie wiem jak spokojny Bubiś zniósłby tego Kota Demolkę (a co straszniejsze co by było gdyby Bubu posiadał również takie ukryte talenty)

[mar9]

czyżby była jakaś nadzieja? Dla Bubusia byłoby to uratowanie życia... podnoszę

hehe no nie wiem, nie wiem u Kasi jest nasz (a teraz już jej) wrocławski Kropek - Miszcz Demolki zwany Tornadem, który specjalizował się ongiś w skokach z szafy na psa i w wiszeniu na suszarce (dopóki ta razem z nim i naczyniami nie runęła na ziemię, ma tez na swoim koncie zwis z wieszaka na płaszcze który został wyrwany ze ściany razem z kołkami i dupnął o ziemię razem z imć Kropkowskim), nie wiem jak spokojny Bubiś zniósłby tego Kota Demolkę (a co straszniejsze co by było gdyby Bubu posiadał również takie ukryte talenty)

i to wszystko dzieło jednego małego kotka???

[Gibutkowa]

Nie... to nie wszystko U rodziców Kasi Kropek rozwalił telefon, kilka budzików, całą zastawę stołową i kilka kompletów pościeli (bo wchodził jedną stroną a wychodził drugą (ta bez guzików ). U Kasi zeżarł też troszkę garderoby i takie "pomniejsze" demolki (stłuczenie zastawy itp.)
A to był kotek który ze stresu w schronie zagłodził się prawie na śmierć, a teraz opróżnia wszystkie michy (u Rodziców Kasi zżerał tez jedzenie psu).

[Gibutkowa]

viewtopic.php?f=1&t=100799

Miszcz Demolki Kropencjusz I Wiszący-Na-Suszarce vel Szczerbaty Potffórr zostaje na DS u Katarzyny!
Potrzebne wsparcie mentalne i zrzutka na psychologa

Zdjęcie ze schronu jeszcze.

[don_kiciuch]

czasami odechciewa mi się żyć jak czytam kolejne wątki
nie mogę zaoferować domku (limity od TŻ:( )
ale bardzo bardzo trzymam kciuki....

[jerzykowka]

Jestem przekonana, że Bubuś nie zostanie wypuszczony do DT bez testów.
Wszystkie tymczasiki, które trafiały do mnie z łódzkiego schroniska zawsze były przetestowane!!!

Miszcz Demolki jest bossski

[Betaka]

jeśli np. w temacie testów będzie kłopot z finansami - to mogę coś podesłać (niezbyt wiele niestety, ale testy mogę sfinansować)! a jeśli nie na testy to ewentualnemu DT na karmę, szczepienia czy potrzebne zabiegi! tylko żeby ten DT się znalazł........

Chętnie dołączę się do zbiórki. Kciuki nieustające

[atla]

Nie... to nie wszystko U rodziców Kasi Kropek rozwalił telefon, kilka budzików, całą zastawę stołową i kilka kompletów pościeli (bo wchodził jedną stroną a wychodził drugą (ta bez guzików ). U Kasi zeżarł też troszkę garderoby i takie "pomniejsze" demolki (stłuczenie zastawy itp.)
A to był kotek który ze stresu w schronie zagłodził się prawie na śmierć, a teraz opróżnia wszystkie michy (u Rodziców Kasi zżerał tez jedzenie psu).

Gibutkowa! wstydź się! to som jakieś pomówienia normalnie, no! taki mały kotecek takim Miszczem Demolki?

[atla]

a teraz na poważnie: kiedy jest chętny DT, to z testami nie powinno być kłopotów. nie pamiętam, by w ostatnim czasie jakiś kot poszedł z łódzkiego schronu do DT nie przetestowany. trzeba pogadać z CC.

[mar9]

Nie... to nie wszystko U rodziców Kasi Kropek rozwalił telefon, kilka budzików, całą zastawę stołową i kilka kompletów pościeli (bo wchodził jedną stroną a wychodził drugą (ta bez guzików ). U Kasi zeżarł też troszkę garderoby i takie "pomniejsze" demolki (stłuczenie zastawy itp.)
A to był kotek który ze stresu w schronie zagłodził się prawie na śmierć, a teraz opróżnia wszystkie michy (u Rodziców Kasi zżerał tez jedzenie psu).

łojesoo, faktycznie , przypomniałam sobie rozpaczliwy apel o dom dla Kropka, taka bidula to była
teraz nadrabia "chude lata" i tak z jaaaakąąąą nawiązką

[Gibutkowa]

a teraz na poważnie: kiedy jest chętny DT, to z testami nie powinno być kłopotów. nie pamiętam, by w ostatnim czasie jakiś kot poszedł z łódzkiego schronu do DT nie przetestowany. trzeba pogadać z CC.

Aaaa.... no tak teraz mamy "swojego człowieka" w schronie

[Gibutkowa]

Nie... to nie wszystko U rodziców Kasi Kropek rozwalił telefon, kilka budzików, całą zastawę stołową i kilka kompletów pościeli (bo wchodził jedną stroną a wychodził drugą (ta bez guzików ). U Kasi zeżarł też troszkę garderoby i takie "pomniejsze" demolki (stłuczenie zastawy itp.)
A to był kotek który ze stresu w schronie zagłodził się prawie na śmierć, a teraz opróżnia wszystkie michy (u Rodziców Kasi zżerał tez jedzenie psu).

Gibutkowa! wstydź się! to som jakieś pomówienia normalnie, no! taki mały kotecek takim Miszczem Demolki?

Wstydzę się
Piszesz i masz

[atla]

Wstydzę się
Piszesz i masz

[Myszolandia]

czyżby była jakaś nadzieja? Dla Bubusia byłoby to uratowanie życia... podnoszę

hehe no nie wiem, nie wiem u Kasi jest nasz (a teraz już jej) wrocławski Kropek - Miszcz Demolki zwany Tornadem, który specjalizował się ongiś w skokach z szafy na psa i w wiszeniu na suszarce (dopóki ta razem z nim i naczyniami nie runęła na ziemię, ma tez na swoim koncie zwis z wieszaka na płaszcze który został wyrwany ze ściany razem z kołkami i dupnął o ziemię razem z imć Kropkowskim), nie wiem jak spokojny Bubiś zniósłby tego Kota Demolkę (a co straszniejsze co by było gdyby Bubu posiadał również takie ukryte talenty)

GIBUTKOWA NA KOMENTATORA

[SecretFire]

Na rozweselenie te histojyjki byly potrzebne. Ale jak Bubu do tej pory takiego zachowania nie okazywal, myslicie ze po pobyciu w schronie tak by sie zmienil? Glupie pytanie, no wiem. Klatka i nas by zmienila...

Jak znajdziecie dobrego psychologa dla demolka to ja tez go chcem Ide na jego watek.