Po południu mała lepiej. Zjadła z większym apetytem niż jeszcze dwa dni temu. Brzusio zdecydowanie większy. Oczka nie zaklejone.
Tylko strasznie się przy kropieniu buntuje małpa jedna. Nie wiem czy odczuwa jakiś dyskomfort czy po prostu panikara.
Choć wydaje mi się, że panikara bo tak samo płacze przy zawijaniu w pieluchę do kropienia oczu i tak samo przy zawijaniu do karmienia smokiem
Nie wiem czy z tym smokiem dobrze robię bo mała je sama a ja ją dziadostwa trochę uczę

Zawsze po jedzeniu mokrego zaczynają się histerie, miaukolenia itp do czasu aż butle dostanie.
Białas już zaczyna szaleć na całego. Tłuką się po głowach z szarakiem, polują jeden na drugiego i podgryzają się
Konsultacja oczy będzie konieczna dla białasa i małej. Oczka są otwarte ale całe za biało-niebieską bonką
Tak czy inaczej z oczkami myślę, że na spokojnie już poczekamy aż maluchy zwalcza wirusa.