amyszka pisze:Chyba zmieniłabym weta
Nie mam już na kogo, wszędzie już byłam

Ten jest najlepszy.
Cena leków zresztą chyba jest podobna niestety

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
amyszka pisze:Chyba zmieniłabym weta
estre pisze:Tylko wiesz jak jest, Prezes ma 2,5 roku i dopiero miesiąc po pojawieniu się Czesia zaczął biegunkować, więc raczej to nie kwestia karmy. Żadnej. Musiał się czymś zarazić. Tak na zdrowy rozum. Bo kupy są identyczne u obu kotów. Taka sama konsystencja, zapach, kolor. Częstotliwość identyczna.
estre pisze:Ja dziś dostanę jakieś nerwicy normalnie.
Moja matka mi wywaliła storczyka.
Wystawiłam go na balkon miesiąc temu, bo on musi stać na balkonie, żeby zakwitł na jesień. Wracam z pracy i nie ma storczyka. No szlag mnie trafi normalnie
tillibulek pisze:estre pisze:Ja dziś dostanę jakieś nerwicy normalnie.
Moja matka mi wywaliła storczyka.
Wystawiłam go na balkon miesiąc temu, bo on musi stać na balkonie, żeby zakwitł na jesień. Wracam z pracy i nie ma storczyka. No szlag mnie trafi normalnie
musial ladnie wygladac po tych wichurach i ulewach
Sihaja pisze:Witam.
Biedne kocinki, czytam. Przede wszystkim przestałabym ciągle zmieniać karmy. Zdecydować się na jedną na jakiś czas, może ona dłużej się przestawiają. Niech jedzą tę przeciwbiegunkową, ale jedną.
Jeżeli kotki są słabe - może podać im zylexis na wzmocnienie? Oczywiście tylko i wyłącznie z konsultacją weta. Mojemu Morfikowi pomógł, mały miał siłę walczyć z chorobą. Tylko że to też nie jest tanie
No nie wiem, nie mogę pomóc, chociaż tak bardzo chciałabym, żeby koteczki czuły sie już zdrowo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Talka i 45 gości