Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

[Marlon]

Ten mój mały tymczasik jest takim urwisem!! Ma chyba ADHD Dziś znalazłam na trójmieście ogłoszenie że Pan przygarnie kotka w dobre ręce, jak dzwoniłam to aż nie chciałam aby odbierał bo żal mi kotka oddawać a ogłoszenie wydawało się być jakieś lewe, okazał się faktycznie idiotą!!!

[ifokry]

Marlon, cuuudo ten Twój tymczasik:) Taki "puńkowaty", czyli podobny do mojej Puni . Tylko uważaj, one są podstępne:) Najpierw wyglądają tak:



poźniej tak:



a w wieku lat 7 tak:

[magradz]

Wróciłam z wakacji. Zadzwoniłam do Sabiny, żeby się umówić na jutrzejszy odbiór moich wariatek i dowiedziałam się o Heldze...
Miała już nowe imię: Inge, jutro miała z nami jechać do domu
Widziałam ją raz, gdy zawieźliśmy do Sabiny nasze kocice. Chłop od razu się zakochał, ja zdążyłam się przyzwyczaić do myśli, że jest nasza. Mój facet dzisiaj wyjechał, jeszcze nie wie, że nie ma już jego kotki

======
Powiem wam, że dom bez kotów, to nie dom. Po raz pierwszy w drzwiach nie witał nas pyszczek Czesterki. Rozpakowuję bagaże, odruchowo od razu chowając wszystko, co nie powinno wpaść w kocie łapy. Nikt do mnie nie gada, nikt nie siedzi nad pustą miską z wymownym wyrazem pyszka. Nikt nie pcha się do toreb. Nikt nie robi awantury, że wybyliśmy na dwa tygodnie. Łyso jakoś

======
Może uda mi się namówić mojego faceta na Monikę. Tak naprawdę, to w ogóle nie planowaliśmy nowego kota. Raz, że rozsądniejsza część naszego stadła nie planowała. Dwa, że Czesterka ledwo toleruje Fizię i Ciapę. Ale podobno z Monikę znosi, więc pogadam poważnie z tż-tem.
Zdaje się, że nie jest mi pisane ani małe kocię, ani kocię nakolankowo-mruczące

[Marea]

Wspolczuje z powodu Helgi i Tobie magradz

W Nowym Porcie sa 3 maluchy urodzone okolo Wielkanocy (na balkonie pewnej Pani, Kotka podworkowa, teraz przeniosla je do piwnicy i pod balkon), rozne wariacje burego, szaro bure, miodowo-bure, pregowane z bialymi lapkami, Kociaki odrobine maja zapaprane oczka, ale nie ma tragedii, a co najwazniejsze sa oswojone, daja sie glaskac...Pilnie potrzebny im tymczas/domek sa naprawde super
Wczoraj zgarnelam z piwnicy na Hallera kociaki, sasiad robil porzadki i odkryl obecnosc kotow, kotka jednego wyniosla a drugi zostal w srodku, okienko zostalo zabite decha, sasiad pozwolil rano kociaka szukac..wkoncu udalo sie go zlapac...planowo mialy isc do budy kociej ale kotka wyniosla malucha tak wiec oba dzikusy siedza w klatce w domu bo na podworku nie przezyja najpewniej, kotka nie chce sie zadomowic w budce i wyprowadza je w niebezpieczne miejsca

[mpacz78]

Zrzuciłyśmy się z dziewczynami z pracy na klatkę łapkę, aby była jeszcze jedna, bo potem na odbieranie i odwożenie i całą koordynację to się w 3 akcje wyda tyle kasy na benzynę i telefony co na nową łapkę. Klatka właśnie dziś przyjechała. Kupiłyśmy tą 84x27x33:
http://hodowlany.pl/i402_Pulapka_klatka ... _84cm.html

powinna być dobra, tylko te drzwiczki jedne musimy chyba jakoś przerobić, bo są otwierane zawiasowo, w dodatku zawias na dole, zamiast suwane góra-dół i przekładanie kota do transportera byłoby ryzykowne.
Gdyby coś to będziemy też wypożyczać jak ktoś ma po drodze, klatka będzie stacjonowała albo na Grunwaldzkiej 2 w Gdańsku albo na Witominie w Gdyni.
Będziemy łapać, bo mamy tu na Grunwaldzkiej na pewno 2 młode kociczki do ciachnięcia, potem na sąsiednim podwórku czarnuszkę, no i jeszcze coś się znajdzie.

[Marea]

Ja bym chetnie pozyczyla bo mam weta na jutro mialam od Agi pozyczac ale one dzis lapia cosik i nie wiem czy dam rade odebrac klatke ehhh. Tylko ciekawam czy da rade z tej waszej do transportera przekladac...

[kinga-kinia]

Monika ta klatka nie jest taka sama jak tą pierwszą co kupiliśmy ?

[mpacz78]

Tak, to jest chyba taka sama jak pierwszą miałyśmy, ja sądzę ze to nie są złe klatki, oczywiście ten mechanizm zapadki jest zawodny bo kot zwykle nie staje na tą płytkę, która zwalnia blokadę ale stosowana ze sznureczkiem zdaje egzamin, tylko tu będzie kłopot z przekładaniem później do transportera.

Marea do 17.00 jesteśmy na Grunwaldzkiej 2 możesz podjechać po klatkę.

[Marea]

Tak, to jest chyba taka sama jak pierwszą miałyśmy, ja sądzę ze to nie są złe klatki, oczywiście ten mechanizm zapadki jest zawodny bo kot zwykle nie staje na tą płytkę, która zwalnia blokadę ale stosowana ze sznureczkiem zdaje egzamin, tylko tu będzie kłopot z przekładaniem później do transportera.

Marea do 17.00 jesteśmy na Grunwaldzkiej 2 możesz podjechać po klatkę.

Podjade, pewnie niebawem bo musze na 16 do Gdyni jechac, wezme ja na wszelki wielki gdyby tej od Agi nie udalo mi sie odebrac kotka ktora lapiemy jutro w miare grzeczna i oswojona to moze klatka da rade....zobacze na miejscu

[Poker71]

na trojmiasto pojawilo sie takie ogloszenie
Przyjmę niechciane kotki

Tel./fax: []Razem z żoną posiadamy duży dom z ogrodem i chętnie przyjmiemy niechciane kotki.
Zamiast krzywdzić oddaj w dobre ręce gdzie zapewnimy schronienie i wyżywienie dla niechcianych zwierzątek.
Chętnie też przyjmiemy karmę dla kotów lub zapomogę w jakiejkolwiek kwocie.

i teraz pytanie, czy te osoby faktycznie chcą pomóc, czy tez biora kociaki na sprzedaży lub inne (nie chce gdybac) cele? Ktos moze sprawdzic?

[Marlon]

Agnieszka dzwonila, okazalo sie ze ktos tym ludziom jaja zrobil..

[Blusik]

Ręce, nogi i biust opada

[Marea]

[kinga-kinia]

Niedługo na Stena Line trafi ciężki sprzęt będą likwidować baraki pod którymi koty spały parking na którym żyły.Czy jest możliwość by chociaż jeden z tych kotów znalazł dom np miziasta Kaśka co podkopy robi ? Jest tam 9 kotów niedługo nie bedzie komu je karmić.Jutro postaram sie wkleić zdjecia kotów może komuś jakiś wpadnie w oko osoby ze stena line kombinują by umieścić koty w schronisku (jakby tam było mało) ja uważam że to zły pomysł.Tyle mojego czasu energi poszło na wysterylizowanie tych kotów a ile kasy 700zł.

[sabina skaza]

kinga żadne schronisko nie przyjmie kotów wolnobytujących, tylko ogłoszenia i błagac ludzi o dom
dziewczyny opisujcie wasze akcje plus ze 2 zdjęcia i na maila do kingi, musimy uzupełnic rubrykę"Nasze akcje" na www.pkdt.pl
marea a jak taki juz dziś dobry humor miałam,....boże znowu niechciane koty mi na sercu ciążą te z przymorza 7 sztuk.......
ludzie to debile, zrobic taki durny kawał.
ktoś mi zrobił allegro, dziękuje telefon znów dzwoni w spr. adopcji

kochana magradz adoptowała monikę to była kotka hotelowa i miała pozostać z nami już, ale nie ma co się kierować egozimem, ze kotka fajnie się opiekowała innymi kotami- jej się należy kanapa, dorosły i dom z ludźmi a nie pomieszczenie do obrządku. gosia dzięki dzięki- tak jak rzekłam, 2 koty macie u mnie zawsze na wakacje gratis
smutne, z helga nie doczekała nowego imienia i nowych kochanych dużych a dziś dzwoniła po nia inna pani- tez byłą zdecydowana na helgunię, odeszła będąc kochaną.

wszystkich wczorajszych gości którzy grillowali u dr kasprzyka upraszam się następnym razem przynosic mniej do jedzenia, pani doktor spakowała mi torbiska żarcia i ja to teraz mrożę i będe kolejny tydzień to jadła, więc zapraszam jakby był ktos głodny. u mnie są :
- miska chyba moniki,
- kurtki kingi,
- masa ciastek, czipów (a ja się odchudzam )
dziękuję za przybycie wczoraj do doktorów- było niezwykle miło, tylko dyńka pękała dziś rano po mochito

kasieńka zbieraj karmę, zbieraj jak będzie dużo to mi podwieziecie

ania ty będziesz niedługo rodzić, nie kolekcjonuj tych kotów
a mis en z oczu spędza kotka z fortecznej i tak sobie myślę, ze już nie miałam brać nawet pchły z kota, bo stoja u mnie juz klatki- dostawki, i miejsc brakuje....ale może monika właśnie dla niej dziś zwolniła miejsce? jaka ona jest, przyjazna? nie wygląda na chorą?

no i maluchy, po nocach spać nie mogę, tyle dzieci kocich do zabrania z ulicy.......