GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

kotika pisze:A jak Herbatnik znajdzie dom to się upiję. Poważnie.

Ja też.
Trzy jest liczbą doskonałą.

A wczoraj znalazłam to:
http://aukcjewp.wp.pl/item1070813709_od ... dansk.html

jaaana pisze:
kotika pisze:A jak Herbatnik znajdzie dom to się upiję. Poważnie.

Ja też.
Trzy jest liczbą doskonałą

Świetny pomysł, zapraszam na imprezkę pod rurą!!!

jaaana pisze:A wczoraj znalazłam to:
http://aukcjewp.wp.pl/item1070813709_od ... dansk.html

A potem odda to dziecko, jak się urodzi następne? Bo będzie miało 4 lata i będzie ciekawskie?

Fanszeta pisze:A potem odda to dziecko, jak się urodzi następne? Bo będzie miało 4 lata i będzie ciekawskie?

nieeeee, skąd..ale dziecko ją odda jak będzie miała 74 lata

Fanszeta pisze:
jaaana pisze:
kotika pisze:A jak Herbatnik znajdzie dom to się upiję. Poważnie.

Ja też.
Trzy jest liczbą doskonałą

Świetny pomysł, zapraszam na imprezkę pod rurą!!!

Ale tańce na rurze nie są przewidziane? Bo ja się nie bardzo nadaję nawet w stanie upojenia :wink:

A zresztą... Dla Herbatniczka wszystko :lol:

Herbatnik jest bardzo podobny do mojego Gryzzliego.
Gryzzli kiedyś był dziki i bezdomny, teraz mieszka u mnie.
Mam nadzieję, że Herbatnik też znajdzie dom :ok:

CoToMa pisze:Herbatnik jest bardzo podobny do mojego Gryzzliego.
Gryzzli kiedyś był dziki i bezdomny, teraz mieszka u mnie.
Mam nadzieję, że Herbatnik też znajdzie dom

Musi znaleźć :ok:

herbatniku pokaz sie!

Czy może ktoś pytał o Herbatniczka?

Witam niedzielnie i przypominam, że Herbatnik cierpliwie czeka na dom.

jaaana pisze:
Ale tańce na rurze nie są przewidziane? Bo ja się nie bardzo nadaję nawet w stanie upojenia

Myślę, ze od dawna wszystkim należą sie fotki Herbatnika.

Kciuki za Herbatniczka :ok:

kotika pisze:

Cudniaczek :1luvu:

Nikt o niego nie pytał?

Witam wszystkich,
Herbatnika widziałam ostatni raz w piątek po południu. W sobotę i niedzielę się nie pojawił. Dzisiaj rano też go nie było. Jestem strasznie smutna i zaniepokojona.
Staram nie dopuszczać do siebie najgorszych myśli. To przecież niecałe trzy doby. Czuł się coraz lepiej. Nie był sterylizowany. Może wybrał się na dziewczyny i wróci zmordowany i wychudzony, ale cały. Trzymajmy za to kciuki. Nie mam doświadczenia z niesterylizowanymi kocurami, ale one chyba potrafią tak znikać?

Wracaj, Herbatniczku, wracaj. Ja mogę nawet zatańczyć na rurze. :cry:

GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kto przegląda forum