borysek1 pisze:Poker71 pisze:Oczywiście zdajesz sobie sprawę ze skutków niesterylizowania? Rak sutka, ropomacicze, choroby przenoszone drogą płciową (w tym niezwykle grozna białaczka), szybkie wycienczenie organizmu?
Tak pytam, bo rzetelne argumenty nie trafiają, ale domyslam się ze teoretycznie zalezy ci na przyszlym zdrowiu i dlugim zyciu kociaków. Przemysl.
Zdjęcie chyba jest mało aktualne, bo na pierwszym zdjęciu one to maks miesiąc mają.... albo są na cos chore i nie rozwijają się prawidłowo.
Optymalny czas odłączenia od matki to po 12tym tygodniu.
Jesli wiedzę o sterylizacji czerpiesz z tej samej literatury fachowej co informację o mleku krowim, to tak literatura się chyba magiel nazywa

Koty nie mają flory trawiącej enzymy mleka krowiego, u dorosłych często powoduje biegunkę a u maluchów to gigantyczne ryzyko odwodnienia, niesprawności jelit itd!!!!
A whiskas to taka karma dla kotów jak mcdonald dla człowieka. jesc się da, niektorym smakuje, ale zdrowe i odżywcze nie jest na pewno:/ niezależnie od reklam.
DROGI PANIE POKIER71
MOJE KOTKI ROZWIJAJĄ SIĘ PRAWIDŁOWO ROSNĄ W OCZACH, BAWIĄ SIĘ, SĄ BARDZO INTELIGENTNE !!!
MOJĄ WIEDZĘ JAK NAPISAŁAM CZERPIE Z LITERATURY FACHOWEJ M.IN D.TAYLOR "TY I TWÓJ KOT"
MLEKO JEST CENNYM ŻRÓDŁEM WAPNIA I FOSFORU, A BRAK TOLERANCJI MLEKA ( UCZULENIE ) JEST SPRAWĄ INDYWIDUALNĄ, A NIE STANDARTEM. NIEKTÓRE KOTY SĄ UCZULONE I DLATEGO TAKIE EFEKTY, ALE TYLKO NIEKTÓRE, A NIE WSZYSTKIE.
KARMA, KTÓRĄ PODAJE RÓWNIEŻ JEST BOGATA W WIELE SKŁADNIKÓW. I SMACZNA. KOTKI ZA NIĄ PRZEPADAJĄ. SKŁADNIKI KARMY PODAŁAM W POPRZEDNIM POŚCIE WIĘC NIE BĘDĘ SIĘ POWTARZAĆ
I TO SĄ WSZYSTKO FAKTY, A NIE PISANINA ROZGORYCZONEGO CZŁOWIEKA, KTÓRY DOMYŚLAM SIĘ NIE MA KOTA I NIGDY GO NIE MIAŁ. ALE WKURZAJĄ GO BIEDNE KOCIAKI W ŚMIETNIKACH I NAJLEPIEJ BY WYKASTROWAŁ WSZYSTKIE BRZDĄCE, ŻEBY TYLKO SIĘ POZBYĆ WYRZUTÓW SUMIENIA, ŻE ŻADNEGO NIE CHCIAŁ PRZYGARNĄĆ I NAKARMIĆ !!!!
Po pierwsze: chcesz zrobić krzywdę kociakom to dalej podawaj mleko krowie i nie wiem co za "literaturę" czytujesz...
Po drugie: whiskas- jedz codziennie na trzy posiłki frytki smażone na starym oleju i popijaj kolą, ciekawe po jakim czasie się źle poczujesz...
Po trzeecie: jeśli ostatni akapit odnosi się do mnie, a myślę, że tak to muszę cię zawieść... Niestety nie jestem rozgoryczoną osobą, która nie pomaga... Mam w domu 4 koty swoje, w tym 3 znajdy... Do tego 7 tymczasów i wybacz, ale walczę z ludźmi pokroju takiego jak ty...
Sądząc z tego, co podajesz kociakom, tu patrz: mleko krowie, to u weta maluchy nie były? a już powinny...
A, jeszcze jedno: zgadzam się z Poker71, idiotka do potęgi
I dobrze radzę- zmień kochana literaturę, bo przez te mądrości zamiast pomagać szkodzisz...