K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 11, 2010 22:48 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Dzidka po sterylce wybudza się pomału w klatce. Łapki jeszcze słabo noszą, trochę miała nudności, trzecie powieki jeszcze widać. Oddycha równo, podsypia. Mam nadzieję, że wszystko bedzie ok.
Ja też mam chyba skłonności do histerii - w jakąś godzinę po przyjeździe Dzidka wydawała mi się dużo słabsza niż wcześniej, śluzówki bledzuitkie - no to ja od razu podejrzewam, że może podkrwawia do środka? Człowiekowi zmierzyłabym ciśnienie i posłała morfologię na cito - a tu co? Z konieczności ograniczyłam się do starannej obserwacji, głównie oddechu (czy nie ma oznak duszności) i próby pohamowania rozbujałej wyobraźni - w końcu zabieg standard, wet doświadczony .... No i jakoś jest, zdecydowanie nie gorzej, juz nawet taka blada mi się nie wydaje ...
Byle do rana :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Pt cze 11, 2010 23:18 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

aassiiaa pisze:Tosza uwielbiam czytać Twoje posty ... ta samokrytyka jest rewelacyjna ... powala mnie :mrgreen:

Ja tu żadnej samokrytyki nie widzę-toż to same gołe fakty są :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 11, 2010 23:39 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Agatka już w nowym DT. Wszystko ok, po sterylce zaczęła skakać na parapet, czego u mnie nie robiła 8O
Jak tylko odzyskam swojego laptopa, to wyślę zdjęcia i opisy do ogłoszeń. Może znajdzie swoją szansę....

Dom który ubiega się o Trapera spędza mi sen z powiek, ja wymyślam kolejne warunki, a oni ciągle upierają się na niego, nie dając za wygraną i pisząc turbo długie smsy. A ja ciągle się waham, eh nie lubię sie wahać ;/

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 11, 2010 23:45 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Tweety - kotki powinny jeszcze być przy matce!!!!!
Już o tym pisałam!!!
One dopiero zaczynają jeść!
Potrzebują przeciwciał z mleka matki!
Daj im jeszcze tydzień!

A to mój wizerunek z forów, poświęconych historii wojskowości...
Obrazek
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 11, 2010 23:46 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Toszu - przyznam się po cichu, że Twój problem przeżywałam razem z Tobą...i to bardzo...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 12, 2010 2:53 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Tak tylko przypomnę, bo może ktoś przeoczył post Akimy, a będzie mógł pomóc..
Akima pisze:Potrzebna mu opieka, której mu zapewnić nie moge. Wychodzę o 7 i wracam koło 17. Boję sie o niego. Czy ktoś mógłby wziąć Henka na kilka dni, tych najbliższych, zeby zobaczyć jak reaguje na leczenie ?

Kto pomoże? My nie damy rady, bo nas też przez ponad pół dnia nie ma w domu.

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Sob cze 12, 2010 4:56 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Sabinka, Nala i Dusia mają wpisane w pierwszym poście "na walizkach".
to znaczy, że nie ogłaszać?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 12, 2010 6:10 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Dzidka ślicznie wróciła do formy, pyskuje na mnie, że jej z klatki nie chcę wypuścić. Kuwetka zaliczona.
Stanowczo wczoraj histeryzowałam. Aga, wybacz :oops:

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Sob cze 12, 2010 7:36 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Na Kocimskiej wylałam prawie cały pojemnik. System co 12 godzin się sprawdza :ok:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob cze 12, 2010 7:52 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

miszelina pisze:Na Kocimskiej wylałam prawie cały pojemnik. System co 12 godzin się sprawdza :ok:



To ja będę jakoś tak.

W pon. rano i we wt wieczorem też przyjdę.

Akima, jak Heniowe wyniki? :(

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob cze 12, 2010 8:31 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Henkowe wyniki popołudniu dopiero ,teraz idę do KV na kroplówę z witaminą B. Miałam jechać do kliniki Komendy, ale jego nie będzie, a nie chcę malucha wozić na taki upał dalej jeśli Roman jest na dyżurze.

Heniek miał w nocy 2 ataki, teraz przed chwilą kolejny. Są zdecydowanie silniejsze, kociak obraca się wokół własnej osi. Potrzebuje dużo wiecej czasu zeby dojść do siebie. Pięknie je, jak już złapie oddech to zaczyna się bawić. Na kilka chwil wraca stary Heniek. JEst na luminalu i nie ma poprawy, ale może ja zbyt niecierpliwa jestem. Boję się, ze za któryms razem serce nie wytrzyma. Ataki są zbyt krótkie, żeby stosować wlewki. Zanim zdąże podać to atak mija.

Może ma ktoś doświadczenie w leczeniu paazczki, jakieś rady i wskazówki ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 12, 2010 8:57 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Mam duże doświadczenie z padaczką psią, więc postaram się coś doradzić.
Gracja, ja wiem, jakie to jest okropne, i jak się człowiek czuje, jak nie może zrobić nic innego, jak tylko przeczekać atak.
Z luminalem jest tak, że musi się wysycić we krwi, co trwa kilka dni. Dopiero wtedy hamuje ataki.
Bardzo dobrze, że ma apetyt i że się bawi.
Czasem jest tak, że zwierzak wraca do normalności od razu, jeśli atak jest silniejszy to trwa to dłużej.
Rozmawiałam z dr Komendą wczoraj o Heniu, jak odbierałyśmy z lutrą Dzidkę po sterylce.
Wg mnie u tak małego kota to robale albo tasiemiec. Doktor też tak myśli.
Dobre wyniki krwi, bo tylko takich się spodziewam, pozwolą na wykluczenie przyczyn narządowych, czyli. np.zaburzeń pracy wątroby.
Przede wszystkim Ty musisz być spokojna, Gracjo.
Elik żyje z padaczką i ma się dobrze, z tym, że on zachorował już jako dorosły zwierz, i jego padaczka jest idiopatyczna, niewiadomego pochodzenia i nieuleczalna.
Jestem przekonana, że Henio wydobrzeje, tylko potrzebuje trochę czasu, by leki zadziałały.

Często jestem niebecna, gdy zdarzają się ataki, nie mam wyboru, muszę pracować.
Proza życia.

Trzymam kciuki za Henia, musi być dobrze.
Ostatnio edytowano Sob cze 12, 2010 9:04 przez noemik, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 12, 2010 9:00 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

noemik pisze:Z luminalem jest tak, że musi się wysycić we krwi, co trwa kilka dni. Dopiero wtedy hamuje ataki.



Z tego, co pamiętam, z innymi lekami na ludzka padaczkę jest podobnie - trzeba trochę czasu, zanim będzie efekt.
Wydaje mi się, że po luminalu Heniek może być też senny i osowiały, bo to uspokajacz jest.

Czy dom dla kota we Wrząsowicach jest jeszcze aktualny?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob cze 12, 2010 9:16 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

j3nny pisze:Sabinka, Nala i Dusia mają wpisane w pierwszym poście "na walizkach".
to znaczy, że nie ogłaszać?


Sabinki prosze nie oglaszac, jak tylko dojdzie do siebie po sterylce, wychodzi do DS :)

Noemik, mam pytanie - czy Sabinka ma isc do dr Lisa na zdjecie szwow? Bo nie wiem kiedy zaplanowac jej wyprawienie do domu...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob cze 12, 2010 9:19 Re: K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

solangelica pisze:Noemik, mam pytanie - czy Sabinka ma isc do dr Lisa na zdjecie szwow? Bo nie wiem kiedy zaplanowac jej wyprawienie do domu...

same się rozpuszczą.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 546 gości