S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo:(, za dużo:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 09, 2010 21:55 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Biedne małe okruszki :(

Tak z innej beczki-
Byłam dzisiaj w Górnośląskim Centrum Kultury na otwarciu wystawy prac gimnazjalistów o tematyce kociej.
Prace bardzo ładne,wykonane różną techniką.
Niektóre bardzo dojrzałe w wymowie.
Przedstawiające koty przebywające na kanapie,na śmietniku i w schronisku.
Zachęcam do zobaczenia prac.
Na tablicy są Nasze ogłoszenia i tekst,który został ułożony na spotkaniu niedzielnym.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Czw cze 10, 2010 7:50 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

wklejam z wątku Docusia:
Docuś to takie skrzyżowanie kotka z pieskiem i barankiem :lol: :1luvu:
Barankuje wszystko, co ma w pobliżu, dla głasków i pieszczot zostawi wszystko: jedzonko, picie, spanko, ba, myślę, że nawet futerko by zdjął z siebie, byle tylko być blisko, jak najbliżej człowieka.
Ciągle chodzi za mną i prosi: głaskaj, głaskaj, głaskaj. :D
Fakt, że pierwszą godzinę przesiedział za łóżkiem ale jak go zaczęłam za tymże łóżkiem głaskać to zaczął mruczeć a za chwilę wyszedł sam i zaczął zwiedzać.
Zwiedził już chyba wszystko (przy takim metrażu nie ma tego za wiele :lol: ).
Na rączkach tylko chwilę chce być ale uwielbia być głaskany, całowany itp.
Dawno nie widziałam tak przymilnego kotka, to coś jak mój Michał ale do entej potęgi :1luvu:
Ten kocio ma ogromny głód człowieka.
Widziałam go w kuwecie jak robił sioo, nie wiem, czy kupkował, nie przyuważyłam go.
Po pracy kupię parafinę, tak na wsiaki słuczaj.
Pozostałe koty zareagowały różnie, Murzynek trochę powarczał, Myszka obsyczała, ale ona zawsze jest zazdrosna o nowego kota.
Docuś to taki ugodowy kotek, że jakoś jestem spokojna o śródkocie relacje. :ok:
Troszkę zjadł wczoraj ale malutko, zajęty był chodzeniem za mną i pieszczotami.
Wieczorem pochodził trochę ale w nocy musiał się przenieść na szafę bo tam go rano zobaczyłam (na szafie jest kosz z podusiami - ulubione spanko kotów, które chcą mieć "święty spokój").
Rano zjadł drochę kociej puchy (mięsko kupię dzisiaj po pracy) ale tylko wtedy, gdy go przy tym głaskałam (taki mały szantażysta: pogłaskaj mnie to będę jadł :wink: ).
Strasznie było mi rano żal, że muszę iść do pracy no ale niestety, trzeba zarabiać na chlebek... i resztę... :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 10, 2010 9:04 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Marysiu cieszę się ,że tymczasik się ładnie wpasował w stadko

Moze wystawa przyniesie choc jeden domek
choc jeden
bo adopcje masakrycznie stoją w miejscu
nawet sobie nie wyobrażacie( Ci c nie przychodza do nas) jak olbrzymia ilość kotów teraz w schronisku jest totalnie miziasta, proludzka, kochana, do zapieszczenia
cudne, domowe, dobre koty,ładne, zadbane , lsniące futerka....
i tylko gapią sie na człowieka z niemym pytaniem-kiedy ja? kiedy dla mnie cos znajdziesz?
a moze sama mnie weźmiesz? proszę.....
....a ja odwracam sie na pięcie i idę sobie.....

maluszki czarnuszki za małe sa na schron
cos tam dziubią, ale szans nie mają na to,ze sie odchowają w schronisku
a tel. niet....

:crying:

a mały burasio z pycholandii tez niebawem tam trafi :| jak tak dalej pojdzie

i nasza Gajeczka za TM [i]
:crying:
mały znikotek :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 10, 2010 18:31 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

dwie fotki Gustawa-niezły a niego wampirek :wink:
też mocno starszy kicio z niego jest

Obrazek Obrazek

a to sliczna jeszcze bezimienna whiskasia
Obrazek

I Celestynka w ramionach siriwana

Obrazek Obrazek

na kociarni grzeje słonko, kociaki juz nawet same uciekają w cień

Czandra juz tez na kociarni-nawet sobie radzi
nadal najgorzej Kicia, Mefisto i Erin


dom znalazł dzis jeden malentas-ten chłopak co był przy mamce Anie

reszta nadal czeka
i nic

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 10, 2010 19:02 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Melduję, że konto allegro jest już w pełni aktywne - osoby robiące ogłoszenia proszę o zgłaszanie się do mnie na pw w celu uzyskania hasła (lub do siriwana) ;-)


Załadowany jest szablon od Miki (z niewielkimi przeróbkami, które robiłam jak robiłam na nim ogłoszenia, oryginału nie mam :oops:)

Załadowałam również jeszcze jeden szablon - zrobiłam go, nim wiedziałam, że jest szablon Miki... :oops:

Jak ktoś chce, to mogę wrzucić zrzuty obu szablonów, żeby łatwiej było zgłaszać uwagi... ;-)


Dzisiaj mogę go zmodyfikować, coś poprawić, itp, jutro będę w domu tylko przelotem, więc następna możliwość zmian będzie dopiero w sobotę :oops:



Zrobiłam również bardzo krótki kurs wrzucania zdjęć na allegro - jak coś jest niezrozumiałe to piszcie ;-)

viewtopic.php?f=5&t=112511

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw cze 10, 2010 19:05 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Mała1 pisze:I Celestynka w ramionach siriwana

Obrazek Obrazek

Przytulanka, nie? :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Czw cze 10, 2010 19:26 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

na 1 stronie uzupełnione wpływy na konto biezące
jakby ktos chciał sprawdzic bazarki itd

i jeszcze raz dziękujemy w imieniu kociastych niekochanych wszystkim darczyńcom
i tym robiącym bazarki i tym licytującym :1luvu:
i specjalne podziekowania dla naszego stałego jednego sponsora :1luvu:
może nas czyta? :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 10, 2010 19:39 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

a to sliczna jeszcze bezimienna whiskasia
Obrazek

w takim razie panienka dostanie ładne słowieńskie imie DZIEWANNA
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 10, 2010 21:18 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Kilka zdjęć :)

Misio
Obrazek

Karolek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tygrysek
Obrazek

Sipetek
Obrazek

paulinaelzbieta

 
Posty: 548
Od: Nie kwi 11, 2010 15:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 10, 2010 21:21 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

siriwan pisze:
Mała1 pisze:I Celestynka w ramionach siriwana

Obrazek Obrazek

Przytulanka, nie? :mrgreen:


a jakie ma boskie stópki :D


Przeraza mnie ilosc kotów w schronisku,
i te malentaski, które będą tam maleć i niknąć :(
Nie da sie temu zapobiec, nikt nie jest w stanie karmic ich co kilka godzin.
I totalnie zatłoczona kociarnia.
Juz teraz, na poczatku sezonu :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw cze 10, 2010 21:45 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Mała1 pisze: i nasza Gajeczka za TM [i]
:crying:
mały znikotek :(

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pt cze 11, 2010 7:41 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Słuchajcie mam straszny problem :( we środę w zeszłym tygodniu na działce obok domu moich rodziców znalazł się mały czarny kociak. Były dwa, ale jednego ktoś z sąsiadów już wcześniej wyniósł, tego dugiego chyba nie zdołali złapać. Ten mały kociak plakał strasznie. W końcu inni sąsiadzi go wzięli do swojego domu, a wcześniej przyszedł do mnie, nakarmiłam go smietanka bo nic innego nie miałam pod ręką. Wczoraj się dowiedziałam że odwiezli go jednak do schroniska do Katowic :evil:
Kurczę czy któraś z Was widziałą tego kociaka w schronisku? Co się z nim stało? Ja go przygarnąć nie mogę, bo moje dwie kocice to wszystko co mogę mieć, a ostatnio mam strasznie pokiełbaszone życie :( ale nie mogę spać spokojnie bo myslę co sie stało z tym maluchem. On był malutki, mieścił się między oczkami siatki ogrodzeniowej, a oczka mu sie dopiero przebarwiały. Wiecie może co z nim? Plissssss...

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt cze 11, 2010 10:41 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Nemeziss-nie widziałam go osobiscie
ale jesli to był kociak całkiem nieporadny jeszcze, nie umiejący zupełnie sam jeść-to mógł zostac uspiony.
Ta czwórka czaruszków co jest sama je-dlatego zyją.
Jakby zupełnie nic nie jadły tez już by ich nie było.
no chyba ze to którys z nich jest

Ale jak to było w zeszłą środę to mozliwe ,i kicio sam jadł,że kicio juz gdzies jest w domku, a ja nawet go nie zdązyłam poznać.
zdaża sie ,ze kociaki znajduja dom od reki

takie maluszki nie powinny za nic trafiac do schroniska
niechby chociaz miały 2 miesiace-wtedy od razu szczepione w naszym schronie mają naprawde duze szanse

ale maleństwa 4 tyg to dramat-jesli nie ma tymczasu to często sama się zastanawiam jak powinno sie postapić.
a tymczasów jak wiecie ostatnio równe zero :( :( :(

czarnuszki pewnie zmarnieją w schronisku
ech
tyle dobrze, ze w tej chwili tfu, tfu, nie ma pp


No i jest nowy pięęękny kastrat z naciętym uchem-taki arlekinowaty
duuuzy
znaleziony
moze ktos bedzie szukał
bardzo proludzki, fotki potem.

Na kociarni upał dramatyczny
zarzadzenie odgórne zlikwidowania trawy i wybrukowania wszystkiego jest w tej chwili straszne
Na kociarni patelnia, słonce od rana do wieczora na maxa grzeje

Poszukujemy siatek/mat wojskowych maskujacych, zeby zarzucic na siatki
ma ktos dostęp????

i zna ktos szybko roznacy bluszcz/pnacze- które nie jest max trujace dla kotów?

Na sali operacyjnej w lecznicy est tez kotka w max wysokiej ciązy, z totalnie połamana nogą
niekochane zapłacą za zabieg i sterylkę- agłaszam.
Ale kicia trafi do schroniskowej klatki poki co.
Ponoc jest gdzies dokarmiana , dowiem się wiec potem ,czy bedzie tam wracać.
Trzymajcie za nią kciuki, mam nadzieje ,ze nie ma innych obrazen i ,że przezyje te dwa max cięzkie zabiegi na raz.
Nie wspomne ,ze przydałby sie dla niej tymczas :|

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 11, 2010 11:11 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

Ten maluch sam jadł, chlipał przy mnie smietankę ze spodeczka. Może być jeden z tej czwóreczki, mniej więcej w tym samym wieku był. Wie ktoś czy ta czwóreczka przyszla razem czy to są maluchy z róznych miotów? Jeśli tego malucha nie ma w schronisku to mi troszkę ulżyło, ale i tak na sąsiadów jestem wściekła że odwiezli do schronu.
A przy okazji persiczka Zuzia ma sie świetnie :wink:

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt cze 11, 2010 11:17 Re: S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo :(

miotów sie raczej w schronisku normalnie nie łączy
Ale w ostatnim niezbyt normalnym czasie, w sezonie, jak juz klatki sa wszystkie zapchane to niestety nie raz trzeba połączyć.
W zeszłym tyg nie było wolnych klateczek wiec kto wie.

i ciesze sie ,że u Zuzi wszytko oki

a chciałam tez wspomniec ,że z Mefisto jest okropnie
nie daje rady na kociarni ze stresu :(
Kicia zreszta też :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot] i 848 gości