» Czw cze 10, 2010 15:57
Re: nowotwór łapy?Bertusiu żegnaj[']byłas dla mnie wszystkim
Modlitwa psa
Łaskawco!
Panie mój!
Moje życie trwa około 15 lat.
Każda rozłąka z Tobą zadaje mi ogromny ból.
Zastanów się zatem, zanim mnie sobie sprawisz.
Bądź cierpliwy i daj mi trochę czasu
Na zrozumienie tego, czego ode mnie wymagasz
i oczekujesz. Obudź we mnie i utrwal zaufanie
do Ciebie - jest mi to potrzebne do życia.
Nigdy nie gniewaj się na mnie zbyt długo
I nie zamykaj mnie za karę. Ty masz swoją pracę,
Przyjaciół i przyjemności - ja mam tylko Ciebie.
Porozmawiaj ze mną czasami.
Nawet jeśli nie do końca rozumiem Twoje słowa,
Rozumiem głos, który do mnie mówi.
Wiedz, że nigdy nie zapominam
Jak mnie traktowano. Zanim mnie uderzysz,
pomyśl, że moje szczęki z łatwością mogą
zmiażdżyć Twoją dłoń, a jednak tego nie robię.
Przypomnij sobie, że wielu moich kuzynów
Oddało życie w obronie Swojego Pana i jego bliskich.
Kiedy zaczniesz mnie łajać
za "nieposłuszeństwo", "lenistwo" i "niesforność"
podczas ciężkiej pracy, pomyśl, że może ciąży mi
nieodpowiednie pożywienie, zbyt długie
przebywanie na słońcu, pragnienie lub przemarznięcie
w mojej nie ocieplonej kwaterze. A może serce moje
jest bardzo zmęczone. Ja też muszę odpocząć.
Otocz mnie czułą opieką gdy zachoruję.
Mimo mojej bojaźni przed lekarzami weterynarii
potrafię docenić ich wysiłek w ratowaniu życia
a Ciebie jeszcze bardziej pokocham.
Pamiętaj o tym, że wszyscy się postarzejemy
i będą nam dokuczać podobne dolegliwości.
Dlatego bądź przy mnie w każdej trudnej
chwili. Nigdy nie mów: "Nie mogę na coś takiego
patrzeć" lub "Niech to się stanie podczas mojej nieobecności."
Kiedy jesteś przy mnie, wszystko
staje się łatwiejsze
Berta zasnęła...byłysmy razem do końca....Bertusiu byłas dla mnie wszystkim....do zobaczenia[']