» Śro cze 09, 2010 12:45
Re: Hospicjum 'J&j'[7]. Trzeci ['].
[quote="ryśka":1lev2xll]
Co do przetaczania krwi itd. - to nie jest "profilaktyka" i nie powinno tak być traktowane, jest to obciążające dla dawcy, trudno dostępne i nie ma gwarancji skuteczności. Nie ma szerszego sensu takie pomaganie, gdzie standardem jest konieczność przetaczania krwi, by zapewnić kociętom przeżycie. To powinny być środki stosowane w sytuacjach, którym się nie dało zapobiec, których się nie dało przewidzieć. [/quote:1lev2xll]
Czasami niestety będzie się tak zdarzać, że nie będę w stanie zapobiec sytuacji, w której będą do mnie trafiać kocięta. [Wcześniej tak trafił Re`tu i Otak.] I głupotą z mojej strony byłoby nie przewidywać takich sytuacji jak z tą trójką, która teraz odeszła. Wiem, że nie da się wszystkiemu zapobiec i przed wszystkim ustrzec takich maluchów. Zastanawiam się tylko jakie mam możliwości, jakimi środkami i metodami dysponuję, by móc mówić, że zrobiłam wszystko; wszystko, oprócz wzięcia tych kociąt do siebie, czyli pozostawienia ich tam, gdzie były.
Nie chodzi mi o to, by przetaczanie krwi było `profilaktyką`, w wielu przypadkach wystarczy innego rodzaju profilaktyka. Bardziej mi chodziło o to, by to była metoda leczenia, tak jak w przypadku PP, również innych wirusówek u takich małych kociaków. Kociąt do ok. 6 tygodnia nie ma sensu szczepić, tak samo, jak nie ma sensu robić im testów. Kiedy zaczynają chorować i podejrzewamy u nich PP szukamy surowicy, przetaczamy krew; podajemy immunostymulatory i antybiotyki. Walka jest prowadzona wszelkimi dostępnymi naszej wiedzy środkami. Kiedy chorują na calici, czy herpesa dostają immunostymulatory i antybiotyki i czekamy na efekty. A przecież calici i herpes, a także corona, rotawirusy i inne, są dla takich małych kociąt tak samo groźne, ich układ odpornościowy tak samo sobie z nimi nie radzi jak z parvo.
Tak, jak pisałam wcześniej - idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby każdy taki miot, każdy taki znaleziony kociak, do czasu pierwszego szczepienia trafiał do niezakoconego DT. Nie ma rozwiązań idealnych... Stąd to moje [i:1lev2xll]główkowanie[/i:1lev2xll].
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 15:39 przez
Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'