Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Rany...

Za oczka

jakie słodkie brzusie :kotek:

liwia_-mam nadzieje,ze w końcu cos z oczkami ruszy

Eh, muszę napisać, że nie widać specjalnej proprawy, zakraplamy oczka, jak każą, ślepka ciągle czerwone i mętne

ja nie wiem czy ja bym nie dała tym oczom od tych kropel odpocząc :roll:

ale być może piszę totalne głupoty

może zaraz napiszesz,że jest poprawa?
i całkiem serio myślę o zylexisie

Liwai_-jak tam u Was?

Miło mi donieść, że według weta jest poprawa

Ja chyba po prostu tego nie widzę, obserwuję te oczka cały czas, a postęp jest powolny... W każdym razie, podobno jest lepiej, tylko mamy się nastawić na to, że ta kuracja jeszcze może potrwać.
Gdyby znalazł się naprawdę odpowiedzialny dom bez innych kotów, oczka mogłyby być doleczane już przez nowych opiekunów, no ale póki co mam oferty tylko dla chłopca i to niefajne. A maluszki chcę wydać tylko w dwupaku, nie wyobrażam już sobie rozdzielenia tej parki.

Gnojki mocno urosły, są przekochane, bardzo mądre i mają adhd

Roznoszą dom. Przy okazji są megakontaktowe, przytulaśne, nie można ich nie kochać :1luvu:

fajnie ,ze juz jesteś :wink:

i cieszę się ,że jest lepiej :ok:

Jeszcze przez tydzień mnie nie ma, wpadłam tylko na chwileczkę

ale chciałam donieść o dobrych wieściach. Oby faktycznie szło już do przodu, póki co kontynuujemy wszystkie leki i jakośtam działają...

Cieszę się, że oczka lepiej

oby tak dalej :ok:

Liwia_ pisze:A maluszki chcę wydać tylko w dwupaku, nie wyobrażam już sobie rozdzielenia tej parki.

mam nadzieję, że znajdzie się taki domek :ok:

a dwupaki to szczęście do kwadratu

Problemem mogę być tylko wizyty u weta, jak oprotestują rozdzielanie do dwóch transporterów, a do tego przytyją...

za domek w dwupaku!

Otóz to

Cieszę się, że oczka lepiej :1luvu:

Też się cieszę! :ok:

Wróciłam

- jeszcze nie zupełnie na dobre, bo nie wiem jak ostatni egzamin, no i dla odmiany pada mi system, ale na miau będę się już starała zaglądać

Oczka chłopczyka wg mnie są już fajne, zmętnienie wg mnie ustępuje. U dziewczynki niestety ciągle błonka, wydaje mi się nawet, że ciut grubsza... Dziś mam jeszcze nadzieję zdążyć do weta, zobaczymy, co powie.
Diablątka będą miały najprawdopodobniej wizytę potencjalnego domu

to ja zaciskam za tą wizytę :ok:

no i oby oczka wyszły na prostą :ok:

Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Kto przegląda forum