Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 07, 2010 16:53 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

sabina skaza pisze:tak seja ta kicia jest juz za tm, 3 dni umierała :cry: :cry: :cry:


Czemu się wcześniej nie skontaktowali tylko po fakcie?

To wypadałoby się dowiedzieć jak jej brat, bo on chyba też już poszedł do DS?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon cze 07, 2010 17:27 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Przytłacza mnie ilośc tragedi kocich w ostatnich dniach :crying: :crying: :crying:
Layla, ta mała kicia, która od Dr wyszła zdrowa i w hoteliku wesoło hasała....i wiele innych....
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon cze 07, 2010 17:30 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

sabina skaza pisze:
i kolejny dramat w ogródku na przymorzu jest 7 kociąt ok miesięcznych, ludzie błagają dla nich o dt - a my takiego nie mamy :| na mnie czekają jeszcze 2 - 3 koty u dr kasprzyka. może ktos mogłby pomóc??????pożyczę klatkę na 1,20 !!!!!!


Dziś Aga do mnie dzwoniła i opowiadała o kociakach na rynku na Przymorzu, może to o te chodzi?
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon cze 07, 2010 17:41 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

cała masa kociąt :(
Layli szkoda, uważam, że to decyzja nie do końca przemyślana...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Pon cze 07, 2010 17:54 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Ja tez tak mysle.Dziewczyna jest rozzalona a dodatkowo forumowicze ktorzy dolewaja oliwy do ognia :?

Szkoda tylko ze tak naprawde potraktowala kotkę jak ci wszyscy ludzie ktorzy wyrzucaja koty jak niepotrzebne szmaty.. :|
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Pon cze 07, 2010 19:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

seja rozmawiałam z doktorem, kotka która umarła była adoptowana 1,5 tyg temu a jej brat do adopcji poszedł w tę środę. jakby ta kotka była u mnie czymś zakażona, to by reszta i jej brat padły. zrobiłam wywiad na kaprów, dzwonił tam dziś mój wet i ustalono, ze kicia była cała zagazowana i nie oddawała moczu i kału od kilku dni a oni zamiast działać 3 dni szukali choroby w necie :x kicia się b. męczyła. jak zadzwonili w sobotę to mi mówią," kotka ma trochę w oczach łez i pokichuje, ma gil w nosie- to chyba kk?" a ja na to: " obserwujcie, oddałam wam zdrowego kota-może nic jej nie jest, a jak wzbudzi wasze podejrzenia to biegiem do weta bo młode koty są nieodporne i mogła być nosicielem a teraz się choroba ujawniła". kurcze- mogłam ostro już teraz natychmiast wysłać ich do weta- ale nie chciałam też panikować, i robić z igły widły skoro oni tylko o glucie z nosa i łzawym oczku. a dziś w rozmowie wyszło, ze jak dzwonili do mnie to kot juz nie chodził, samodzielnie nie wstawał. wet z kaprów powiedział, ze kotek był przywieziony za późno ze nie dało go rady już odratować, prawdopod. się czegoś najadł. zwał jak zwał- 140 zł zaraz wysyłam, żeby nie było dymu że PKDT oddaje śmiertelnie chore koty :x dół jak nic...............

layla- dół podwójny, dzwoniłam dziś do asi z poznania ale nie odebrała, nagrałam się i nie oddzwoniła.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon cze 07, 2010 19:29 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Dół jak stąd do Wa-wy, wyciągnełam z działek 3 kociaki, bo chciałam im dać lepsze życie, 2 już nie żyją :crying: czego się nie tknę obraca sie w ...........
Co za ludzie, jeszcze żadają zwrotu pieniędzy...a brali zdrowego kociaka...140 zł mniej na koncie na którym i tak niewiele jest i nie będzie na ratowanie kolejnych kociaków ...fakturka na rudaska i szylkreta wynisie ponad 100 + inne które muszę podsumować :( przykre, przykre....
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon cze 07, 2010 19:34 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Marea nie mozna tego przewidziec, zawsze beda jakies sytuacje, nieprzewidywalne dla nas.. daj spokoj. nie mozna sie obwiniac.
Przeciez pomoglas tylu kotkom!
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Pon cze 07, 2010 19:50 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Ja nie oddałabym pieniędzy! Oczywiście jakby wcześniej zadzwonili, jakby prawidłowo opisali co kici jest, jakby natychmiast poszli do weta...a tak?! i jak w ogóle oni śmią żądać zwrotu kasy!!! Dziewczyny! trzeba uczulać, że kociaki są bardzo kruche itd. że jak zaniedbają to mogą umrzeć. Ja zawsze straszę i wręcz wymyślam może dłużej kocięta u mnie siedzą ale idą w odpowiednie ręce, a tak tyle waszego zaangażowania poszło na marne, i tyle łez...Tulę was do serca i przykro mi bardzo....
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon cze 07, 2010 19:53 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Cześć dziewczyny, zmaknęli mój ukochany pub i kicia została "na lodzie". Zrobiłam jej ogłoszenie na trojmieście - jutro jadę z nią do dr Ulewicza. Może ktoś poszukuje dorosłego miziaka?

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 31489.html
"Człowiek jest cywilizowany na tyle , na ile potrafi zrozumieć kota."

Obrazek

Matyliano

 
Posty: 373
Od: Czw sie 23, 2007 8:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon cze 07, 2010 19:55 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Uważam że niesłusznie oddałaś kasę. Oni złamali warunki umowy adopcyjnej, która mówi o odpowiedniej opiece weterynaryjnej!

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon cze 07, 2010 20:12 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Poker71 pisze:Uważam że niesłusznie oddałaś kasę. Oni złamali warunki umowy adopcyjnej, która mówi o odpowiedniej opiece weterynaryjnej!

Też uważam, że kasa nie powinna być im zwracana, kot od momentu adopcji jest pod opieką nowych opiekunów i to oni od tego momentu ponoszą koszty jego utrzymania i leczenia.
Nigdy nie ma gwarancji, że kot po wydaniu do adopcji w krótkim czy troche dłuższym czasie nie zachoruje, chyba każdy normalny człowiek zdaje sobie z tego sprawę, weterynarz może stwierdzić że kot jest zdrowy na dzień dzisiejszy, a przecież żaden weterynarz nie da gwarancji, że bedzie zdrowy za tydzień.
Oni nie dość, że zaniedbali opiekę wet. nad kotem, bo skoro tacy wyliczeni to pewnie kasy żałowali, szkoda kotka :cry: .
Rozumiem, że Sabina oddała, żeby debile smrodu wokół pkdt nie robili, ale chyba nie należy tego praktykować. Mamy też w umowie zapis: "Od momentu przekazania zwierzęcia jego opiekunem prawnym staje sie osoba adoptująca. Wszelkie koszty związane ..." itd.

Tym bardziej, że faktycznie najprawdopodobniej kotek nie zaraził się u Sabiny, skoro inne kociaki ktore miały z nim kontakt nie chorują.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 07, 2010 20:26 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

Przyłączę się do zdołowanych.
Wyjazd Fuksi opóźnił się o 2 tyg. z powodu, że u Agn kociaki chorują nie wiadomo na co (testy na pp wychodzą ujemne ale objawy wszystkie jak pp, jeden kociak odszedł), dziś Fuksia została zaszczepiona, pojedzie jak nabierze odporności.
Dziś wróciłam przed 19.00 z pracy a Fuksik miał tak zasrany i zasikany pampers, że mi strasznie szkoda, że musze ją na tak długo zostawiać... ale jeszcze trochę musimy dac radę.

Kitka, koteczka znaleziona 2 tyg. temu w wieku 3 tyg., teraz ma 5, w boże ciało spędziła 2 doby w szpitaliku, kroplówki, antybiotyki, też cos podłapała wymiotowała, biegunka straszna, w ciągu kilku godzin już miała obniżoną temperaturę i była bardzo odwodniona, naprawdę malutkie kotki są bardzo delikatne, w środę po południu jeszcze normalnie funkcjonowała, a do północy już lała się przez ręce. Ale już jest dobrze, w lecznicy wyprowadzili ją na prostą.

Rudasek wygląda jak sto nieszczęść, ale chociarz już dobrze funkcjonuje i ma apetyt. Musze mu niebawem badania krwi powtórzyć, jak te nerki funkcjonują.

Bajaderka to już nie wspomnę...

Strasznie cieżko, że człowiek działa już na granicy swoich możliwosci a ciagle dowiaduje się o kolejnych nieszczęściach potrzebujących pomocy. co robić zeby nie zwariować.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 07, 2010 20:27 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

mpacz78 pisze:
Poker71 pisze:Uważam że niesłusznie oddałaś kasę. Oni złamali warunki umowy adopcyjnej, która mówi o odpowiedniej opiece weterynaryjnej!

Też uważam, że kasa nie powinna być im zwracana, kot od momentu adopcji jest pod opieką nowych opiekunów i to oni od tego momentu ponoszą koszty jego utrzymania i leczenia.
Nigdy nie ma gwarancji, że kot po wydaniu do adopcji w krótkim czy troche dłuższym czasie nie zachoruje, chyba każdy normalny człowiek zdaje sobie z tego sprawę, weterynarz może stwierdzić że kot jest zdrowy na dzień dzisiejszy, a przecież żaden weterynarz nie da gwarancji, że bedzie zdrowy za tydzień.
Oni nie dość, że zaniedbali opiekę wet. nad kotem, bo skoro tacy wyliczeni to pewnie kasy żałowali, szkoda kotka :cry: .
Rozumiem, że Sabina oddała, żeby debile smrodu wokół pkdt nie robili, ale chyba nie należy tego praktykować. Mamy też w umowie zapis: "Od momentu przekazania zwierzęcia jego opiekunem prawnym staje sie osoba adoptująca. Wszelkie koszty związane ..." itd.

Tym bardziej, że faktycznie najprawdopodobniej kotek nie zaraził się u Sabiny, skoro inne kociaki ktore miały z nim kontakt nie chorują.


I ja równiez tak uważam. To było zaniedbanie tych ludzi i można im swobodnie zarzucić łamanie warunków umowy... Kot tylko sie przez nich nacierpiał i jeszcze kasę chcą... :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Pon cze 07, 2010 20:31 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.6

mpacz78 pisze:Przyłączę się do zdołowanych.
Wyjazd Fuksi opóźnił się o 2 tyg. z powodu, że u Agn kociaki chorują nie wiadomo na co (testy na pp wychodzą ujemne ale objawy wszystkie jak pp, jeden kociak odszedł), dziś Fuksia została zaszczepiona, pojedzie jak nabierze odporności.
Dziś wróciłam przed 19.00 z pracy a Fuksik miał tak zasrany i zasikany pampers, że mi strasznie szkoda, że musze ją na tak długo zostawiać... ale jeszcze trochę musimy dac radę.

Kitka, koteczka znaleziona 2 tyg. temu w wieku 3 tyg., teraz ma 5, w boże ciało spędziła 2 doby w szpitaliku, kroplówki, antybiotyki, też cos podłapała wymiotowała, biegunka straszna, w ciągu kilku godzin już miała obniżoną temperaturę i była bardzo odwodniona, naprawdę malutkie kotki są bardzo delikatne, w środę po południu jeszcze normalnie funkcjonowała, a do północy już lała się przez ręce. Ale już jest dobrze, w lecznicy wyprowadzili ją na prostą.

Rudasek wygląda jak sto nieszczęść, ale chociarz już dobrze funkcjonuje i ma apetyt. Musze mu niebawem badania krwi powtórzyć, jak te nerki funkcjonują.

Bajaderka to już nie wspomnę...



Jutro muszę zamowić wizytę domową tak w sprawie biegunki i wymiotów... teraz jakaś wirusowa chyba jest. Matka karmiąca ma biegunkę, Mini od rana wymiotuje żółcią <oglądał ją wet i powiedzial, że się zakłaczyła> , dziś maluchy zaczęły robić na żadko... Jutro generalny przegląd kotów u mnie będzie...

A dziś straszny widok na działkach zastałam, pomagałam znajomej szukac kotki, która zaginęła i znalazłyśmy kociaka przy smietniku działkowym, jakby widłami przebitego... Ludzie czasem są gorsi od zwierząt :(
Strasznie cieżko, że człowiek działa już na granicy swoich możliwosci a ciagle dowiaduje się o kolejnych nieszczęściach potrzebujących pomocy. co robić zeby nie zwariować.
Ostatnio edytowano Pon cze 07, 2010 20:43 przez ifciastu, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości