Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 07, 2010 14:10 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Ufff.... przeleciałam się od początku przez to wodolejstwo Wariatkowem zwane... ciężka robota :lol: Ale czegóż się nie robi dla koteczków :mrgreen:

Małe resume dotyczące Taci i jej... hhhmmm... brzuszka :wink:
Tatka-Puchatka jest u mnie od 17 stycznia, a wydaje się, jakby od zawsze była :lol:
1 raz ważyłam ją 2 lutego i na wadze było 4,3-4,4 kg, jakoś wtedy mi się zmieniał ten pomiar, więc niech będzie 4,35 kg dla ułatwienia.
2 raz ją ważyłam, jak Ewar delikatnie zwróciła uwagę, że Tać rośnie, a już nie powinna :wink: 15 kwietnia waga pokazała 4,6 kg :oops: Czyli przytyło się jakieś 0,25 kg :oops:
3 raz, 25 maja dalej ważyła 4,6 kg - czyli tendencja wzrostowa zahamowawana, uff... już nieźle
1 czerwca wet zalecił zrzucenie właśnie jakieś 0,3 kg - czyli w zasadzie mamy za zadanie wrócić do wagi początkowej: 4,3 kg :mrgreen:

Proszę o sugestie, w jakim rozsądnym terminie można u kota uzyskać taki wynik? :roll:
Bo nie wiem, jak często mam ją ważyć, żeby siebie i jej niepotrzebnie nie stresować :lol:
___________________________________________

Aha, wychodzi na to, że tej pani z serem jednak nie kupię, bo mi Kuchnia Pupila od rana nie odpowiedziała, jaką gramaturę mają te puszki. Skubańcy podają objętość w ml i nie mam pojęcia, czym to się je (i ile to naprawdę kosztuje) :? W związku trymer/zgrzebło dla Taci zamówiłam w Krakvecie podpinając pod bezpłatne zamówienie koleżanki :wink:
Niemniej, jeśli ktoś się skusi na panią z serem, to poproszę o relację z karmienia :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 07, 2010 17:12 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

A szkoda! :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 07, 2010 18:38 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kalair pisze:A szkoda! :ryk: :ryk:

Też żałuję, ale zaczął mnie wkurzać ten sklep :wink: A to było dopiero trzecie podejście do zakupów :roll:

Na razie odebrałam Efa-olie zamówione głównie z myślą o Taci (ale wszystkie dostają - i tak jedzą ze wszystkich mich, tylko nie swojej) i na próbę małą paczkę Feline Porta Grain Free :roll:

Efa-olie dodane do żarełka nie wpływa na apetyt. Natomiast Tacia, jak zwykle, postanowiła mnie zrobić w konia :twisted: Po drodze do domu kupiłam gulaszowego woła, b. ładnego zresztą. Miałam rozmrożoną porcję mieszanki, ale ponieważ Tać mieszankę niechętnie, to dla niepoznaki na wierzch dostały nieco świeżej krowy :roll: Szelma i Delka oczywiście nawet się nie zastanawiały, a Tać wylizała z wierzchu, zjadła pół kawałka świeżej krowy i poszła sobie :evil: To posypałam jej w misce tą whiskasową posypką, bo wiem, że działa i przystawiłam pannicę z powrotem do michy :lol: A ta zaraza, dla której specjalnie po sklepach latałam za świeżym, wywaliła owo świeże z michy i wrąbała mieszankę jak gdyby nigdy nic :x :roll: :twisted: :mrgreen:

Ja za nią nie mogę trafić.... co dzień co innego :ryk: :ryk: :ryk: Pozostaje się cieszyć, że są jeszcze dwa inne kotfory i nic się nie zmarnuje :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 07, 2010 18:44 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

I to jest pożytek z posiadania więcej niż jednego kociszcza! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 07, 2010 18:51 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Oj tak, jakbym miała samą Tacię, to właśnie bym pewnie wywalała to mięcho :lol:

Jedno jest stałe - właśnie siedzi pod szufladą i żebrze o przekąski :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 07, 2010 18:59 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Taciuchna! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 07, 2010 19:02 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Taciuchna się niedożebrała i poszła sobie :mrgreen:
Trudno, dietka :mrgreen: Wieczorkiem dostaną :wink:

Ja też sobie idę, bo mulenie Miau mnie dziś przerasta :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 07, 2010 19:21 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Heja! :ryk:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto cze 08, 2010 2:16 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Ja tez lubie psy bardzo, bardzo. ;)

I w ramach lenistwa kupilam mieso wolowe juz zmielone, bo bylo tanie jak barszcz i w przeciwienstwie do indyka nie dodaja do niego zadnych cudow... Zobaczymy, jak mielone pojdzie. :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 08, 2010 7:02 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto cze 08, 2010 8:50 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Witanko :lol:

Mała Dzikuska pisze:Heja! :ryk:

Oooo, Dzikie przeleciały :ryk:


margaretka2002 pisze:Ja tez lubie psy bardzo, bardzo. ;)

I w ramach lenistwa kupilam mieso wolowe juz zmielone, bo bylo tanie jak barszcz i w przeciwienstwie do indyka nie dodaja do niego zadnych cudow... Zobaczymy, jak mielone pojdzie. :roll:

Ja w ramach lenistwa i braku maszynki zawsze do mieszanki kupuję gotowe mielone. Mam fajnego rzeźnika pod domem - wybór może nieduży (jedyna wada), ale mięcho mają świeże, mają swój rozbiór, więc mielone każde robią na miejscu (nic już tam nie mieszają), a i zmielić wybrany kawałek też nie ma problemu. Jeszcze się tylko nie odważyłam poprosić o zmielenie kuraka z kośćmi, ale jak tam jestem to zawsze sporo luda. Jak upoluję, że będzie pusto, to spróbuję ponegocjować taką zachciewajkę :lol:


kalair pisze:Obrazek

Cześć Bożenko :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 08, 2010 8:52 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Obrazek
Dzień dobry :D
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto cze 08, 2010 8:55 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Mała Dzikuska pisze:Obrazek
Dzień dobry :D

Cześć :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 08, 2010 8:56 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Jak kotusie dzisiaj? :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto cze 08, 2010 8:57 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Nie wiem, za szybko śmigały :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, quantumix i 94 gości