Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

[Gosiara]

Szczeniaki nie odrobaczałam na własną rękę!Pod kontrolą vet,nie pamietam nazwy,biała zawiesilna i mała dawka jak na 1 raz!Nie było to tanie...Nigdy nie oszczędzam na zwierzakach...Taka prawda że tam żadne zwierze rzadko jest odrobaczane...Matkę odrobaczałam w czasie ciąży,ale to nic nie daje...W przypadku kotek preparat przechodzi z mlekiem matki,zaś u psów robaki matka przekazuje z mlekiem;/Tak mi tłumaczył vet...Czekam w dalszym ciagu na interwencję odpowiednich służb!

[Jana]

Szczeniaki nie odrobaczałam na własną rękę!Pod kontrolą vet,nie pamietam nazwy,biała zawiesilna i mała dawka jak na 1 raz!Nie było to tanie...Nigdy nie oszczędzam na zwierzakach...Taka prawda że tam żadne zwierze rzadko jest odrobaczane...Matkę odrobaczałam w czasie ciąży,ale to nic nie daje...W przypadku kotek preparat przechodzi z mlekiem matki,zaś u psów robaki matka przekazuje z mlekiem;/Tak mi tłumaczył vet...Czekam w dalszym ciagu na interwencję odpowiednich służb!

Naprawdę?!

[vega013]

Szczeniaki nie odrobaczałam na własną rękę!Pod kontrolą vet,nie pamietam nazwy,biała zawiesilna i mała dawka jak na 1 raz!Nie było to tanie...Nigdy nie oszczędzam na zwierzakach...Taka prawda że tam żadne zwierze rzadko jest odrobaczane...Matkę odrobaczałam w czasie ciąży,ale to nic nie daje...W przypadku kotek preparat przechodzi z mlekiem matki,zaś u psów robaki matka przekazuje z mlekiem;/Tak mi tłumaczył vet...Czekam w dalszym ciagu na interwencję odpowiednich służb!

Naprawdę?!

Pierwsze słyszę...

[marikita]

Szczeniaki nie odrobaczałam na własną rękę!Pod kontrolą vet,nie pamietam nazwy,biała zawiesilna i mała dawka jak na 1 raz!Nie było to tanie...Nigdy nie oszczędzam na zwierzakach...Taka prawda że tam żadne zwierze rzadko jest odrobaczane...Matkę odrobaczałam w czasie ciąży,ale to nic nie daje...W przypadku kotek preparat przechodzi z mlekiem matki,zaś u psów robaki matka przekazuje z mlekiem;/Tak mi tłumaczył vet...Czekam w dalszym ciagu na interwencję odpowiednich służb!

Naprawdę?!

Nie wiedziałaś?! Zwłaszcza z jałowym

(Nie mogłam się powstrzymać..)

[Gosiara]

Zapytajcie Formicę...Jest vetem wie więcej na ten temat...Swego czasu była tam ze mną,sama miała u siebie jednego szczeniaka,którego z Jej tż udało się uratować znalazł szczęśliwy domek i odrobaczała te szczeniaki 1 miot był pod skrzydłami fundacji Sz.P....2 miot był pod kontrolą tż Formicy dostały odrobaczenie oraz antybiotyk osłonowo...Nie mam czasu na dyskusję,ani ochoty...

[cangu]

Robaki - Pasożyty - Zoonozy to poważny problem! Bayer HealthCare Dział Weterynaryjny

Toxocara canis - glista psia
Toxocara cati - glista kocia

Nicienie te są najczęściej spotykanymi pasożytami psów i kotów. Badania przeprowadzone na terenie Polski wykazały, że prewalencja (ekstensywność) zarażenia T. canis u szczeniąt do 3 miesiąca życia wynosi aż 60%, pomiędzy 3-12 miesiącem – 24,3%, natomiast u psów w wieku 1 roku i starszych tylko 5,4%. Dojrzałe postacie lokalizują się w jelicie cienkim zwierząt. Glista kocia może osiągać długość
6-10 cm, natomiast psia - 12-18 cm. Szczenięta mogą zarażać się larwami glist już w życiu płodowym, a po przyjściu na świat larwami, które mogą znajdować się w mleku suki lub w inwazyjnych jajach w środowisku zewnętrznym. Kocięta rodzą się wolne od glist i po raz pierwszy mogą zarażać się z mlekiem kotki

hmmmm naprawde?
mam nadzieje, że to była kpina z waszej strony a nie wasza wiedza bo inaczej to aż strach się bać!
http://www.kleszcze.com.pl/robaki/robak ... _bayer.htm

[Gosiara]

To wątek szczeniaczków...http://www.dogomania.pl/threads/137977- ... o-sterylce
vet zrobił sekcję szczeniak miał mnóstwo glist w jelicie cienkim...Zaistniało zaczopowanie z powodu dużej ilości glist!
http://www.dogomania.pl/threads/137977- ... lce/page64

[Agn]

Szczeniaki nie odrobaczałam na własną rękę!Pod kontrolą vet,nie pamietam nazwy,biała zawiesilna i mała dawka jak na 1 raz!Nie było to tanie...Nigdy nie oszczędzam na zwierzakach...Taka prawda że tam żadne zwierze rzadko jest odrobaczane...Matkę odrobaczałam w czasie ciąży,ale to nic nie daje...W przypadku kotek preparat przechodzi z mlekiem matki,zaś u psów robaki matka przekazuje z mlekiem;/Tak mi tłumaczył vet...Czekam w dalszym ciagu na interwencję odpowiednich służb!

Naprawdę?!

Nie wiedziałaś?! Zwłaszcza z jałowym

(Nie mogłam się powstrzymać..)

Naprawdę.
http://www.vetopedia.pl/article39-1-Robaczyce.html

Otóż szczenię zaraża się od matki poprzez łożysko w życiu płodowym oraz poprzez mleko matki w czasie karmienia. Nawet u suk odrobaczanych przed kryciem i w czasie ciąży następuje zarażenie szczeniaków glistami.

[cangu]

To wątek szczeniaczków...http://www.dogomania.pl/threads/137977- ... o-sterylce
vet zrobił sekcję szczeniak miał mnóstwo glist w jelicie cienkim...Zaistniało zaczopowanie z powodu dużej ilości glist!

dlatego nam wetka dała parafine i połączyła ją z odrobaczaniem trwającym trzy dni, własnie po to by obumarłe robaki nie zatkały światła jelit;((( Przeanalizuj sobie metode, którą dostałam
u weta w Theorios, zapytaj co on dał. Może zbyt szybko odrobaczył. Napisałam tą informacje tylko dla Twojej wiadomości bo forum jest
do wymiany doświadczeń a ja z takim sposobem odrobaczania mam niesamowicie dobre doświadczenia.


Ale do czego zmierzam, kotek, który trfaił do IKI6 mógł być już zarobaczony. W przeciągu roku podrzucono mi dwa koty
z rzekomo znanych miejsc, pozornie zdrowe, dwa razy się nabrałam i dwa razy musiałam odrobaczać całe stado.
Trzeci raz już się nie nabiore, kwarantanna i odrobaczenie na dzień dobry..

[Gosiara]

Ja podawałam to z parafiną z Systamex+nospa w zastrzyku rozkurczowo...Ufam Kevavet chodzę do Niego z psem,z kotami do Formicy żeby wszystko zostało w rodzinie...

[cangu]

Ja podawałam to z parafiną z Systamex...Ufam Kevavet chodzę do Niego z psem,z kotami do Formicy żeby wszystko zostało w rodzinie...

ok nie czytałam wątku... zaufanie jest dobre kontrola jeszcze lepsza;) ALe ok chciałam tylko podzielić się moim doświadczeniem. Co wet do teoria, raczej trzeba być ostrożnym;(

[marikita]

Naprawdę?!

Nie wiedziałaś?! Zwłaszcza z jałowym

(Nie mogłam się powstrzymać..)

Naprawdę.
http://www.vetopedia.pl/article39-1-Robaczyce.html

Otóż szczenię zaraża się od matki poprzez łożysko w życiu płodowym oraz poprzez mleko matki w czasie karmienia. Nawet u suk odrobaczanych przed kryciem i w czasie ciąży następuje zarażenie szczeniaków glistami.

Ale w jałowym mleku lepiej pływają

[Agn]

Ale w jałowym mleku lepiej pływają

A to nie ulega wątpliwości.

[Formica]

Nie wiem nic na temat robaczycy kotka u Iki, ale Gosiara ma rację z larwami glist suk ciężarnych. Uaktywniają się one pod wpływem hormonów ciążowy i przez łożysko przenikają do szczenięcych płodów. A po porodzie z mlekiem matki.
A dodać do tego warunki w jakich były szczeniaki, czyli tereny na których było parę sztuk dorosłych nieodrobaczanych i zarobaczenie ogromne.
Przy pierwszym miocie z tego co pamiętam ( o ile mi się nie pokićkały) było podejrzenie parwo też.

I niestety, jak widać, w biologii nie ma reguł, wszystkie potraktowane tak samo, dla niektórych mimo walki, skończyło się to tragicznie, niektóre lekko odchorowały, a po pozostałych śladu nie było widać.

Tak apropos, kocięta także zarażają się glistami od matki, lecz glista kocia nie przełamuje bariery łożyska, przenikając do młodych z mlekiem matki.

[Gosiara]

Na parwo upierał się właściciel stajni nie dał sobie powiedzieć że to zarobaczenie...potem Twój tż zrobił sekcje i dał mi do pokazania Mu jego parwo...(chyba z 50 glist)