Nie ma Gai - [']. już pięć lat. w sercach na zawsze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 06, 2010 16:30 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

jerzykowka pisze:Kochane Korciaczki,
będzie dobrze, bo dzięki Wam Gajeczka jest pod doskonałą opieką :!:
Bardzo trudno jest się mierzyć z chorobą, umieramy wtedy ze strachu, panikujemy, powala nas bezradność...
Jednak koteczka, dzięki Wam jest leczona - działacie i te działania przyniosą dobre skutki :!: Za to zaciskam kciuki najmocniej jak potrafię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymajcie się :1luvu:

zgadzam sie :) Cokolwiek sie wydarzy-koteczka jest pod bardzo dobra opieka i wasza i wetow. Ze sie boicie o nia, to nic nowego, kazdy sie boi o swojego zwierzaka, gdy zachoruje. To swiadczy o tym, ze ja kochacie, szanujecie i liczycie sie z nia, jej uczuciami.
Buziaki i glaski dla obu koteczek, i mocne :ok: :ok: za zdrowko Gajeczki :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie cze 06, 2010 20:18 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Korciaczki, tak bym chciała coś mądrego doradzić
ale nie umiem
jeśli nie je, koniecznie musi mieć kroplówki
biedna, biedna mała burcia :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 06, 2010 21:45 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Gajeczko... :( :( czemu muszę czytać takie smutne wiadomości o Twoim zdrowiu? Spróbuję myśleć pozytywnie i zacisnąć mocno kciuki...

miłka

 
Posty: 1390
Od: Pon gru 08, 2008 13:48
Lokalizacja: Rybnik/Katowice

Post » Nie cze 06, 2010 22:25 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Gajuś.... :( :( :( Nie wiem co napisać.... moja ulubienica, kochana Gajka.... malutka nie poddawaj się!!!!
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 06, 2010 23:01 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Gajeczko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ty madra kicia jestes, wiec wiesz, ze jestesmy z Toba calym sercem i myslami :) Caly czas! Walcz i nie poddawaj sie, skarbie! :1luvu:
Slicznotko, walcz!!!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon cze 07, 2010 6:12 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Kociara82 pisze:Gajeczko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ty madra kicia jestes, wiec wiesz, ze jestesmy z Toba calym sercem i myslami :) Caly czas! Walcz i nie poddawaj sie, skarbie! :1luvu:
Slicznotko, walcz!!!

nic dodać, nic ująć więc ode mnie ogromniaste :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 07, 2010 6:36 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

O matko!-dopiero teraz doczytałam :( :( :( :(
Gajeczko,jesteś pod taką cudowną opieką,walcz koteńko,masz po co żyć!
Korciaczki-przytulam mocno,nic madrego nie napiszę,bo na chorobach wątroby nie znam sie absolutnie,poza tym,co napisano juz wcześniej,że wątroba potrafi się zregenerować.Oby i u Gajki tak było!!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon cze 07, 2010 7:05 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Kotuniu, wyzdrowiej! Dziewczynki, trzymajcie się, mnóstwo kciuków.. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 07, 2010 7:42 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Witam :) trzymamy mocno :ok: :ok: :ok:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Pon cze 07, 2010 7:50 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Dawno u Was nie byłam :oops:

A tu takie smutne wieści :|

Mocno, mocno trzymam kciuki za Gaję, bardzo mocno.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon cze 07, 2010 8:02 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

jak tam Gajusia?... - wszyscy bardzo mocno trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: - to niemożliwe, żeby tyle kciuków nie pomogło!!!!!!

Gajeczko - walcz! musisz wyzdrowieć!!!!!!!!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon cze 07, 2010 10:51 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon cze 07, 2010 15:09 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

a moze Ornipural?
jesli to np rak raka nie wyleczy ale watrobe regeneruje blyskawicznie.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 07, 2010 15:36 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Djunka pewnie tez trzyma lapki za kolezanke :)

Gajeczko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon cze 07, 2010 16:58 Re: Teraz Gaja i Djuna. Gajeczka...

Etka pisze:a moze Ornipural?
jesli to np rak raka nie wyleczy ale watrobe regeneruje blyskawicznie.


Zapytam o ten Ornipural, choć ponoć ten lek co dostaje Gaja jest bardzo dobry (Ursofalk).
Dziękuję za podpowiedź.

A Gaja pojechała na kroplówkę. Od wczoraj prawie nic nie jadła. Dzisiaj wcisnęłam jej kilka kawałeczków wołowiny, bo nic innego nie chce, ani kurczaka. Ale ma potwornie , potwornie cuchnący oddech i wetka powiedziała, że to normalne przy tej chorobie. Ustaliłyśmy, że nie będę jej dawać więcej mięsa no i jest problem, bo nie wiem co Gai dać. Dostanie jakieś mleko w proszku, które się podaje po operacjach (przepraszam, ale nie pamiętam wszystkiego, nie pamiętam nazwy tego mleka. Wetka proponowała równiez jakieś specjalne pasztety, ale wątpię, żeby Gaja je jadła). Od soboty schudła 20 dkg, co jest bardzo źle, zważywszy, że ważyła 2, 60 kg czyli jest bardzo drobna.
Zobaczymy jak zareaguje na kroplówkę.
Są dwie wersje: albo się pozbiera i z tego wyjdzie ( jeśli to nie są jakieś złośliwe guzy) albo nie.
Bardzo żałuję, że nie zrobiliśmy wcześniej Gai badań krwi. I przypomina mi się motto z czyjegoś podpisu, tu na Miau: "Badaj swojego kota regularnie. Sam nie powie Ci, że jest chory"

Nie piszemy nic o Djunie, bo jakoś nie mamy teraz głowy. Ale u niej wszystko dobrze. Jest zabawna z tą swoją zazdrością o Gaję (nie wolno mówić pieszczotliwie do Gai w jej towarzystwie, bo buczy :roll: ). Ale to bardzo inteligentny kot, wierny, no, może troszkę zgredek, ale mimo wszystko kochana. Szkoda mi jej, bo wciąż myślimy o niej w kategoriach tymczas, a ona ma taką skomplikowaną psychikę...

Serdecznie wszystkich pozdrawiamy :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu, Agnieszka LL, Blue, Evilus, Google [Bot] i 211 gości