już zdaje relacje ,malutka u wetki nie dała się nawet osłuchać ,wywaliła na stole brzuchale i tylko mnie kochaj ,tylko drap po brzuszku

rozmruczała się wręcz rozśpiewała ,zastrzyk przyjęła jak by nic się nie stało ,kita w górę i mruczando.
W parku wyjęłam ją z transporteka ,siedział mi przeszczęsliwa na kolanach rozglądając się ciekawie ,dała się wymiziac mojej małej wnusi i jeszcze główke nadstawiała .
TAKI KOT TO SKARB
