K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 04, 2010 19:44 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

Podrzucam, pomoc potrzebna :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 04, 2010 20:12 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

Nie mogę uwierzyć...ta cholerna studzienka...
Biedna Mamba :cry: :cry: :cry:
Straszne to :cry:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 04, 2010 20:14 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

Ja dopiero dotarłam do domu - czy są jakieś wieści z Kocimskiej??

milu

 
Posty: 4072
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 04, 2010 20:19 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

karaluch pisze:Mam 3 bure kocice z Kocimskiej - siedzą bidusie w kontenerkach i nie chcą wychodzić. Z jedną spotkałam się przypadkiem w toalecie - dała się wygłaskać, ale była przestraszona na maksa. Niestety przy próbie spuszczenia wody w ubikacji uciekła do kontenera. Jedzenia na razie nie tknęły. Ktoś wie co one lubią? Czym je skusić? Póki co dałam im spokój (są u mnie od ok. 12:30) ale ponoć to seniorki, więc wolałabym, żeby nie pościły za długo.


Wszystkie uwielbiają kabanoski Winstona (do kupienia m.in. w Rossmanie) no i kurczaka gotowanego.

Na Kocimskiej praktycznie wszystko nadaje się do wyrzucenia, większość została już wywieziona na wysypisko.
Całą podłogę trzeba było zedrzeć, wybraliśmy szlam i zdezynfekowaliśmy pomieszczenia, ale prawdopodobnie trzeba
będzie wyczyścić podłogi Karcherem i być może wypożyczyć specjalne urządzenia do osuszania, jeśli nie będzie
schło i jeśli będą na to pieniądze. W dalszej kolejności malowanie, podłogi, szafki i klatki wiszące, nie leżące na
ziemi :cry: Choć tyle dobrze że po ostatnich doświadczeniach tylko jedna była na ziemi, cała reszta wyżej...

Na pewno przydadzą się mopy i jakiekolwiek szmaty, a w dalszej kolejności dużo więcej rzeczy, ale
to dopiero jak uda się lokal doprowadzić do jakiegoś stanu...
Wtedy będą potrzebne koce czy szmatki do wyścielania kotom klatek, może jakieś meble, wszystko
właściwie poszło do wyrzucenia: drapaki, budki dla kotów, zabawki...

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pt cze 04, 2010 20:30 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

Miejsce w którym znalazłam kociaki wczoraj było pod woda.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 04, 2010 20:35 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

teraz dopiero przeczytałam
przykro mi bardzo, trzymam za Was kciuki
biedna kicia [i] :cry:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 04, 2010 20:37 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

Strasznie mi przykro.

Kciuki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 04, 2010 20:56 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

WAŻNE PYTANIE OD TWEETY

Czy ktoś dysponuje w domu kolorową drukarką??
Robert ma na komórce zdjęcia z powodzi w kociarni, mógłby je przesłać mms-em albo późno wieczorem mailem, CZY KTOŚ MOŻE WYDRUKOWAĆ I ZABRAĆ JUTRO NA WYSTAWĘ???

JEŚLI KTOŚ MOŻE POMÓC TWEETY PROSIŁA ŻEBY DO NIEJ DZWONIĆ
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 04, 2010 21:39 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

A na którą musiałyby być te zdjęcia?

Sama nie mam drukarki ale jest na osiedlu, z tym że mogłabym przywieźć dopiero po 12...

Edit: nie jestem z AFN, nie znam telefonów, jeśli dostanę fotki na adres ahociacka@gmail.com, wydrukuję
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt cze 04, 2010 21:45 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

to jest jak najgorszy koszmar

biedna Mamba [']
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt cze 04, 2010 21:51 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

_namida_ pisze:
karaluch pisze:Mam 3 bure kocice z Kocimskiej - siedzą bidusie w kontenerkach i nie chcą wychodzić. Z jedną spotkałam się przypadkiem w toalecie - dała się wygłaskać, ale była przestraszona na maksa. Niestety przy próbie spuszczenia wody w ubikacji uciekła do kontenera. Jedzenia na razie nie tknęły. Ktoś wie co one lubią? Czym je skusić? Póki co dałam im spokój (są u mnie od ok. 12:30) ale ponoć to seniorki, więc wolałabym, żeby nie pościły za długo.


Wszystkie uwielbiają kabanoski Winstona (do kupienia m.in. w Rossmanie) no i kurczaka gotowanego.

Na Kocimskiej praktycznie wszystko nadaje się do wyrzucenia, większość została już wywieziona na wysypisko.
Całą podłogę trzeba było zedrzeć, wybraliśmy szlam i zdezynfekowaliśmy pomieszczenia, ale prawdopodobnie trzeba
będzie wyczyścić podłogi Karcherem i być może wypożyczyć specjalne urządzenia do osuszania, jeśli nie będzie
schło i jeśli będą na to pieniądze. W dalszej kolejności malowanie, podłogi, szafki i klatki wiszące, nie leżące na
ziemi :cry: Choć tyle dobrze że po ostatnich doświadczeniach tylko jedna była na ziemi, cała reszta wyżej...

Na pewno przydadzą się mopy i jakiekolwiek szmaty, a w dalszej kolejności dużo więcej rzeczy, ale
to dopiero jak uda się lokal doprowadzić do jakiegoś stanu...
Wtedy będą potrzebne koce czy szmatki do wyścielania kotom klatek, może jakieś meble, wszystko
właściwie poszło do wyrzucenia: drapaki, budki dla kotów, zabawki...


wróciłyśmy z Etiopią i Akimą z Klimeckiego, część rzeczy już tam się udało ustawić. Robert jeszcze jeździ z Lutrą, rozwożą żwirek po ludziach(bo nawet nie ma go gdzie złożyć), dla zmotoryzowanych zostanie na kotowozie, kotowóz jutro będzie pod wystawą więc proszę odbierać. Mają jeszcze odebrać Melwina z KV i pochować Mambę. Może ten dzień się w końcu skończy, bo straszliwy.

W powyższym cytacie _Namida_ chyba opisała wszystko co potrzebne. Może ktoś ma karchera, może coś do osuszania ścian. I później to co wymieniła. Na pewno mamy dwa koty w lecznicy, nie mają gdzie wrócić, potrzebne DT - nasze wyłączone co najmniej na miesiąc.
Wysoko na oknach pozrywane siatki nylonowe, bidusie chciały się wydostać. Dobrze, że znalazły schronienie na rurach. Tam się musiał horror rozgrywać :cry: :cry: :cry: O Mambie nie mogę myśleć ...

prosimy o kciuki aby jutro się udało uzbierać trochę pieniędzy, bo jesteśmy praktycznie jak stoimy, w dodatku dokoceni do bólu :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 04, 2010 21:52 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

Agulas74 pisze:A na którą musiałyby być te zdjęcia?

Sama nie mam drukarki ale jest na osiedlu, z tym że mogłabym przywieźć dopiero po 12...

Edit: nie jestem z AFN, nie znam telefonów, jeśli dostanę fotki na adres ahociacka@gmail.com, wydrukuję


chciałabym mieć rano, może uda mi się jeszcze gdzieś wywołać, wydrukować

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 04, 2010 21:55 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

OK, jakby się nie udało to wyślij na maila.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt cze 04, 2010 21:56 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

Jestem myślami z Wami....

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Pt cze 04, 2010 22:00 Re: K-ów, ZALAŁO KOCIARNIĘ, KONIECZNA EWAKUACJA, POMOCY!!!!

byłam u karalucha, Marcysia i Pchełka rozmruczały się w stereo przy głaskaniu, gorzej z Majką, jest wbita w kontenerku i cała sztywnieje przy próbie nawiązania kontaktu (wcześniej tez nie była szczególnie kontaktowa) ale mnie martwi, ona była cała mokra rano
mam nadzieję że zaczną jeść w nocy i się załatwią bo od rana, czy od wieczora (Marcysia i Majka były uwięzione na drapaku,a wokół woda) nic,
dziękuję za zajęcie się ciałkiem Mamby

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 63 gości