Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
zorba pisze:Przy pęcherzu kocurek bardzo się mył wiadomo gdzie .....
Legnica pisze:Jak on sie czuje?
Myśle ze jest szczesliwy z powodu dywanu,mebli,zapachu domu,mimo ze siedzi w klatce.I micha pełna i nikt nie przegania.
Ale nerwowo sie ogląda na rękę kiedy dotykam tułów,brzucha nie da dotknąć.Najcześciej leży/siedzi z wyprostowanym przednimi łapami.Bardzo męczy go ten wyciek ropny z nosa,nie czuje zapachów.Dziwnie je,nie używa języka.Muszę jeszcze przyjrzeć sie jak radzi sobie z piciem.Nie pozwala mi zajrzeć do pysia,nie chce zebym dotykała go w tym miejscu.A ja nie chce go straszyc sobą.W poniedziałek nasz wet zrobi to porzadnie.Uszy w srodku owszem brudne,a po zewnętrznej stronie sa całe oblepione czymś co sprawia wrazenie drugiej skóry,nie da sie tego wytrzeć,no moze za jakis czas.
Prawdopodobnie jest odwodniony.Siersć pokryta czymś tłustym,pod sierscia skóra czarna z brudu.Dzisiaj wytarłam go mokrą gąbką,wygląda trochę lepiej,ale tył go boli.Pupa,łapki z tamtej strony,kawałek ogona są az brazowe od biegunek.Bede próbowała o ile mi pozwoli przetrzeć mu pupę gąbką zwilżoną rumiankiem,jak nie da to pomyslałam popryskać rozpylaczem,żeby nie dotykać tego miejsca skoro boli,sukcesem byłoby gdyby dał sobie posmarować sudokremem.Ale jest obolały,więc reaguje nerwowo.
Ogólnie chyba jest zadowolony ze zmiany.Ale do dobrego samopoczucia trzeba jeszcze sporo czasu.
Dzisiaj odwiedziła nas ciocia Marudka,jak siedziałyśmy z nim,to nawet chetnie dojadł reszte suchej karmy z miski.
Na pewno jest zmęczony.
Edi100 pisze:Legnica pisze:Jak on sie czuje?
Myśle ze jest szczesliwy z powodu dywanu,mebli,zapachu domu,mimo ze siedzi w klatce.I micha pełna i nikt nie przegania.
Ale nerwowo sie ogląda na rękę kiedy dotykam tułów,brzucha nie da dotknąć.Najcześciej leży/siedzi z wyprostowanym przednimi łapami.Bardzo męczy go ten wyciek ropny z nosa,nie czuje zapachów.Dziwnie je,nie używa języka.Muszę jeszcze przyjrzeć sie jak radzi sobie z piciem.Nie pozwala mi zajrzeć do pysia,nie chce zebym dotykała go w tym miejscu.A ja nie chce go straszyc sobą.W poniedziałek nasz wet zrobi to porzadnie.Uszy w srodku owszem brudne,a po zewnętrznej stronie sa całe oblepione czymś co sprawia wrazenie drugiej skóry,nie da sie tego wytrzeć,no moze za jakis czas.
Prawdopodobnie jest odwodniony.Siersć pokryta czymś tłustym,pod sierscia skóra czarna z brudu.Dzisiaj wytarłam go mokrą gąbką,wygląda trochę lepiej,ale tył go boli.Pupa,łapki z tamtej strony,kawałek ogona są az brazowe od biegunek.Bede próbowała o ile mi pozwoli przetrzeć mu pupę gąbką zwilżoną rumiankiem,jak nie da to pomyslałam popryskać rozpylaczem,żeby nie dotykać tego miejsca skoro boli,sukcesem byłoby gdyby dał sobie posmarować sudokremem.Ale jest obolały,więc reaguje nerwowo.
Ogólnie chyba jest zadowolony ze zmiany.Ale do dobrego samopoczucia trzeba jeszcze sporo czasu.
Dzisiaj odwiedziła nas ciocia Marudka,jak siedziałyśmy z nim,to nawet chetnie dojadł reszte suchej karmy z miski.
Na pewno jest zmęczony.
Może był bity?:( Coś musiało się wydarzyć złego, skoro jest tak obolały:(
Legnica pisze:A będzie rozpieszczonya niech ma na stare lata
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 17 gości