





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kociczka39 pisze:kalair pisze:kociczka39 pisze:nie,spoko,te balkony są połączone,więc nie ma obawy,że spadnie.Mamy trzy balkony razem i se tak misior łazi.Sąsiedzi ją znają,to nie obawiam się ,że jej krzywdę zrobią.Zresztą ona nie broi na balkonach
I wszystkie sa osiatkowane?!
nie,nie są
Misiak nie potrzebuje osiatkowanych
Nasz może osiatkujemy ,jak wyremontują nasz blok
Kociara82 pisze:pewnie sasiadka patrzyla, co to za slicznotka zaszczycila ja swoja obecnoscia
kalair pisze:
Sylwia, zróbcie to.. Naprawdę wiele nie trzeba, żeby kot wylądował za..Ani się nie spostrzeżesz.
Kociara82 pisze:wiesz, na wszelki wypadek radze osiatkowacnigdy nie wiadomo, co kotu do glowki strzeli
poza tym Piotrus jak troche podrosnie bedzie sie mogl spokojnie bawic na balkonie i nie bedziesz musiala sie obawiac ani o jego bezpieczenstwo ani o to, ze jakies zabawki powyrzuca. Na os.gdzie moja siostra mieszka administracja nie pozwala w zaden sposob zabezpieczac balkonow. Kilka osob przeplotlo przez barierki jakas mate czy cos, ale to "na dziko", bo oficjalnie nie ma na to zezwolenia. Jak siostrzenica mala byla, to lubila podczas zabawy na balkonie wyrzucac zabawki na dol. Tlumaczenie administracji, ze to ze wzgledow bezpieczenstwa nic nie dalo. Ich argument byl wazniejszy: ESTETYKA BLOKU!!!!
Cale szczescie, ze nie doszlo dotad do zadnej tragedii, bo sie w pale nie miesci, zeby ESTETYKA byla wazniejsza od BEZPIECZENSTWA!!!
![]()
Poki co nikt sie o te oslony nie czepia i niech lepiej tak zostanie
kociczka39 pisze:kalair pisze:
Sylwia, zróbcie to.. Naprawdę wiele nie trzeba, żeby kot wylądował za..Ani się nie spostrzeżesz.
Ją w ogóle to "za" nie interesuje.Albo się rozwali i leży albo idzie na nasz i tu se leży
kalair pisze:kociczka39 pisze:kalair pisze:
Sylwia, zróbcie to.. Naprawdę wiele nie trzeba, żeby kot wylądował za..Ani się nie spostrzeżesz.
Ją w ogóle to "za" nie interesuje.Albo się rozwali i leży albo idzie na nasz i tu se leży
Nie musi jej interesować. Przeleci jej coś za, przebiegnie, zainteresuje.. To moment.
kociczka39 pisze:Kociara82 pisze:pewnie sasiadka patrzyla, co to za slicznotka zaszczycila ja swoja obecnoscia
a często mówi,że jej się podoba nasza kociambra
Kociara82 pisze:kociczka39 pisze:Kociara82 pisze:pewnie sasiadka patrzyla, co to za slicznotka zaszczycila ja swoja obecnoscia
a często mówi,że jej się podoba nasza kociambra
sie nie ma co dziwicbo Mysia jest urocza kicia
a moze sasiadka mialaby ochote jakiegos futrzaczka przygarnac? Tyle tych bied w schronach i DT czeka na swoja szanse...
Kociara82 pisze:a jak jej nie ma to dlugo? Bo do 3 dni jak kot ma zywnosc, wode i kuwete ok, to sobie poradzi.
Kociara82 pisze:nie pamietam, co mi pisalas, skleroza![]()
ale mniejsza o to! Jak tak sie sprawy maja to luzikKot sobie poradzi
U Justy akurat sa chyba ze 2 czarne i ze 2 bialo czarne tzw.krowki. Maluchy
Moze mialaby ochote na jakiegos
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości