Był głodny.Chory senior Sasza prosi o datki na leki i karmę.

Legnica pisze:Wczoraj wetka odradzała pobranie krwi.Radziła najpierw zaczać leczyć (ropne zapalenie uszu,oczu,KK),odkarmić.
Jakie w takim razie badania za jakiś czas robić,w zwiasku z tym brzuchem?
Dzisiaj pomyślałam o FIP,ale nie wiem jakie sa objawy zaawansowanego FIP.

Aha,przyjrzałam sie tym kupom,nie zauwazyłam w nich nic co by wskazywało na jakoweś robale.

Może Twój wet powie w poniedziałek. Dziś u nas swieci słońce i tak sobie pomyslałam, że Saszka, tam pod smietnikiem mógł nie dożyć do dziś:(Pewnie by tak było:(:(

Na wolności,chory kot ma nikłe szanse.Jest dosć zdrowych,młodych kocurów,psów,drapieżników żeby stał sie łatwym celem.
Że o goopkowatych ludziach nie wspomnę.

zaznaczam

Legnica,
jak będziesz coś konkretnego potrzebowała to pisz...

Dzisiejszy Sasza

Nie chowa dzisiaj łepka,oczu,choc jest gotowy uskoczyć w kazdej chwili,jakby czekał kiedy mu przywalę.Wyraźniej dzisiaj widać ze brakuje na nosku skóry.Bardzo siorbie,kicha,z oczu wydziela sie czarna ropa,z noska żółto zielona,dużo jej wycieka.Pupę ma umęczoną biegunkami,na prawde tył ma bidny.
Troche go powycierałam.Ale dopiero kąpiel spierze z niego to co ma w sierści i skórze.
Od rana nie ruszył tej resztki suchej z wczoraj.Przestrasyzł mnie,tym że nie je.Dałam pół saszetki conva,pochłoną bez przerwy na złapanie oddechu.To chyba dobrze,to znaczy ze już wybiera co lepsze.Dostał dzisiaj większe miski na sucha i wode,te wczorajsze były za małe.Sporo pije,ale w normie.
Nie wystarcza mu juz wyjscie na pokój z klatki,pcha sie razem ze mną do drzwi,chce wyjść z pokoju,bo za drzwiami słyszy koty.Ogon mu chodiz wtedy jak szabelka.Nie ma mowy zeby wyszedł,chłopak nie wyglada na ciaptaka,byłaby rzeźnia jak nic.

Wydaje mi się ze ma takie smutne i umęczone oczy

dziś jakby lepiej wygląda :ok:

pojadł odespał leki też robią swoje :ok:

a oczy się zmienią jak wyjdzie z aresztu :ok:

Legnica pisze:Wydaje mi się ze ma takie smutne i umęczone oczy

Tak, jaby bolało Go coś:(

Zapraszam na bazarek dla chorego Saszki: viewtopic.php?f=20&t=112231

9 maciupkich koteńków na ulicy :cry:

viewtopic.php?f=13&t=112221&p=6044759#p6044759

Nie wiem czemu Sasza siusia dzisiaj na podkład?Kuweta czysta,nieużyta ani razu.
Pecherz?

Legnica pisze:Nie wiem czemu Sasza siusia dzisiaj na podkład?Kuweta czysta,nieużyta ani razu.
Pecherz?

Nie wiem

Sasza zdrowiej!

Może mu żwirek nie pasuje? Nie masz zapachowego czasami? Spróbuj wyrzucić żwirek a włożyć do kuwety papier toaletowy, ewentualnie ten podkład. Oczywiście pokaż to kocurkowi. Pęcherz kojarzy mi się z przesiadywaniem w kuwecie ale tylko dwa razy miałam kocurki z tą dolegliwością więc pewna nie jestem.

Legnica może mu nasyp do kuwetki ziemi to przecież był bezdomny kot, też bym nie obstawiała pęcherza, by po kropelce popuszczał

Był głodny.Chory senior Sasza prosi o datki na leki i karmę.

Kto przegląda forum