Kociama pisze:Łomatko Mścisiek nie strasz Koteczku
Aniu Dziękuje karma przyszła
bardzo smakuje Ebiniowi i Mijce
Posyłają Cioteczce Mruczanki
ucałuj Młodego od nas mocno
Ufff, bałam się, że przez tą wodę nie dotrze. Cieszę się, że się przydała

U nas normalnie letnie temperatury, dziś chyba z +28 było

W jakimś dzikim kraju mieszkam, naprawdę. Coś strasznie pyli i całe mieszkanie mam ozdobione żółto-zielonym kurzem(?). Można się wściec, nie mogę prania wywiesić, bo zaraz upierdzielone

Nie wiem, albo sosna kwitnie, albo wulkan islandzki popiołem wali
Dziś robiłam za hydraulika

Wanna się strasznie zatyka, żadne żrące cuda nie działają, więc postanowiłam sięgnąć po środek ostateczny...i rozkręciłam odpływ. Niczego nie znalazłam, musi być zatkane gdzieś niżej (ale "konstrukcja" podwannowa jest jakaś mega-dziwaczna, normalnie dzieło pijanego mistrza hydrauliki

). W każdym razie rozkręciłam, skręciłam i nawet żaden kawałek się nie ostał

A TŻ pogoniłam do sprzątania - jak ja mam robić za faceta, to niech on porobi za kobietę, o!
Mścisiek czeka na Furminator

Mam serdecznie dość tych kołtunów, jeśli oskubię Dziada na łyso to trudno, ale przynajmniej nie będę zagryzać kawy kanapką z kłakiem
