KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 02, 2010 22:14 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

mpacz78 pisze:Aśka u nas czeka twój transporterek z małym zaopatrzeniem dla małych kociaków - pamietaj, że masz wpaść do nas po to, chyba, ze mam ci po pracy podrzucić.


Pamiętać pamiętam...jak zamknę drzwi od domu...

Miałam zgarnąć to jak wracałam dziś z uczelni...ale automat mi się włączył i prosto do domu...

Zgarnę go kiedyś...myślę , że w poniedziałek...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw cze 03, 2010 3:52 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Gaguś z rana poczęstowała mnie twardym dowodem ;)

Hoguś właśnie sama wciąga gerberka :)

Hugoś najadł się szaleju i wariuje... no i nie trafia do kuwetki jak bardzo szybko musi...
Dalej zbieguniony, czekamy aż mu przejdzie, bo antybiotyk...nie działa...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw cze 03, 2010 5:17 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Ehh oby Hugosiowi przeszła ta bieguna :(
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 03, 2010 7:28 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Kurcze, a wczoraj Kitka się pochorowała, rano zwróciła jedzonko, ale potem w ciągu dnia kilka razy jadła i się bawiła i było wszystko ok, myślałayśmy że jednorazowe wymioty to jeszcze nic poważnego, ale wieczorem znów wymiotowała, miała już rozwolnienie i bardzo osłabiona była - wczoraj późnym wieczorem dziewczyny pojechały do weta... strasznie się martwię :(
Mam nadzieję, ze jakis paskudny wirus się nie wylągł.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 03, 2010 7:33 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

mpacz78 pisze:Kurcze, a wczoraj Kitka się pochorowała, rano zwróciła jedzonko, ale potem w ciągu dnia kilka razy jadła i się bawiła i było wszystko ok, myślałayśmy że jednorazowe wymioty to jeszcze nic poważnego, ale wieczorem znów wymiotowała, miała już rozwolnienie i bardzo osłabiona była - wczoraj późnym wieczorem dziewczyny pojechały do weta... strasznie się martwię :(
Mam nadzieję, ze jakis paskudny wirus się nie wylągł.


Kurcze ,to trochę tak jak u Hugosia...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw cze 03, 2010 8:03 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

U Hogusia jeszcze licze na jedno

- moje kocięta po Gerberku sr....... dalej niż widziały, chociaż przy poprzednich takiego problemu nie było (kociaki oprócz tego nie miały żadnych objawów choroby). Wet kazał podawać tylko suche, ale częstotliwość się dwukrotnie zwiększyła. Stwierdziłam, że mam go w nosie i jak u tymczasiątek (też mi cuda wianki po gerberku i suchej wyprawiały) dałam gotowanego kuraka z ociupinką marchewki i już następnej sraczki nie było - wręcz cud na Żabiance :D

A propos - kurczak dla Hugosia właśnie się mrozi :D Wystarczy rozmrozić i dodać trochę wrzątku, żeby ciepłe było.

Co do Gerberka, to podejrzewam, ze niektóre kociaki w początkowym okresie mogą tak reagować na kukurydzę, która jest w Gerberku :(
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 03, 2010 8:54 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Blusik pisze:U Hogusia jeszcze licze na jedno

- moje kocięta po Gerberku sr....... dalej niż widziały, chociaż przy poprzednich takiego problemu nie było (kociaki oprócz tego nie miały żadnych objawów choroby). Wet kazał podawać tylko suche, ale częstotliwość się dwukrotnie zwiększyła. Stwierdziłam, że mam go w nosie i jak u tymczasiątek (też mi cuda wianki po gerberku i suchej wyprawiały) dałam gotowanego kuraka z ociupinką marchewki i już następnej sraczki nie było - wręcz cud na Żabiance :D

A propos - kurczak dla Hugosia właśnie się mrozi :D Wystarczy rozmrozić i dodać trochę wrzątku, żeby ciepłe było.

Co do Gerberka, to podejrzewam, ze niektóre kociaki w początkowym okresie mogą tak reagować na kukurydzę, która jest w Gerberku :(



Hm...
To byłyby moje pierwsze bieguniaki po gerberku...
Prawda , że Hoga trochę się rozwolniła...
Hugoś jeszcze w zestawie wymiotował, ale od wczoraj jak jest drewniany żwirek nie zauważyłam , żeby wymiotował....ale on też biega do kuwety na takie okazje...

Hoga nie bardzo chce pić to "zapasowe mleko" grymasi, gerberkiem...średnio jej podchodzi...

Gaga...z tej to się zrobił odkurzacz... ciągnie wszystko w każdej ilości...

Wczoraj miałam plan iść i kupić pierś...ale na "automacie" zgarnęłam gerberki z półki i poszłam...
Zorientowałam się jak weszłam do domu...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw cze 03, 2010 9:13 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

seja pisze:
Wczoraj miałam plan iść i kupić pierś...ale na "automacie" zgarnęłam gerberki z półki i poszłam...
Zorientowałam się jak weszłam do domu...


No to czekam kiedy się Marea odezwie. Przecież nie będę dzwonić i jej budzić :D
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 03, 2010 9:14 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Gaga nadrabia :D
Wolę nie myśleć jak wyglądasz :D W jednej łapce micha, a w drugiej szufelka do żwirku :D
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 03, 2010 10:03 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Kitka nie jadła Gerberka ostatnio jadła tylko mleczko dla kociąt firmy Beaphar i paszteciki RC Baby Cat, i służyło jej to od tygodnia a tu nagle wczoraj taka akcja, wieczorem miała obniżoną temperaturę i była bardzo osłabiona, lała się przez rece, ale już jest lepiej.
Basia musiała jechac na Łąkową bo tylko tam otwarte w nocy i swięto a tam kasują zawsze jak za zboze, ale nic najważniejsze żeby Kitka wydobrzała.
Mamy suche RC Weaning ale na razie mała nie chce za bardzo go jeść.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 03, 2010 14:43 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

One jak jedzą gerberka zrobią na mnie chlew .
Jak to wyschnie wyglądam jakbym się obesrała sama... :twisted:

Gagutek źre, bo inaczej bym tego nie nazwała...
Hoguś... je ale woli mleko RC...którego w tej chwili nie ma...jutro będzie...

Hugo dziś się spawiował...nie swoimi chrupkami...
Kurak puszkowany w misce , a on wciąga tinowe chrupki i wymiotuje...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw cze 03, 2010 14:44 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

mpacz78 pisze:Kitka nie jadła Gerberka ostatnio jadła tylko mleczko dla kociąt firmy Beaphar i paszteciki RC Baby Cat, i służyło jej to od tygodnia a tu nagle wczoraj taka akcja, wieczorem miała obniżoną temperaturę i była bardzo osłabiona, lała się przez rece, ale już jest lepiej.
Basia musiała jechac na Łąkową bo tylko tam otwarte w nocy i swięto a tam kasują zawsze jak za zboze, ale nic najważniejsze żeby Kitka wydobrzała.
Mamy suche RC Weaning ale na razie mała nie chce za bardzo go jeść.



Może coś od nas załapała??
Przyniosłyście na butach...

Moje tak źle nie zareagowały...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw cze 03, 2010 21:04 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Gaguś waży 330g
Hoguś 360g

Hugoś 666g ...szatańska waga :twisted:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt cze 04, 2010 6:12 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Hugoś znowu mnie poczęstował pawikiem...pod regałami...dopiero co je odsuwałam i sprzątałam jego dorobek , a on od nowa :twisted:
Mega nie trafia do kuwety...dobrze , że ma system wczesnego ostrzegania przed zrzutem materiałów cuchnących...to go zdążę dopaść i zanieść do kuwety :twisted: :twisted:
Qupal dziś ciut bardziej zawiesisty.

Hoga dziś pierwszy raz zrobiła qupala do kuwety...wsadziłam ją tam jak była na spacerku...
Gaguś mniej kulturalna zrobiła qupala do miseczki z animondą...jakby chciała powiedzieć co myśli o takim jedzeniu, bo one obydwie kochają mleko...zrozumiałe, ale chwilowo wybyło...

Jak ja bym chciała , żeby one już same jadły...

Ufaflunią mnie tym gerberkiem!!
Dopiero co się przebrałam...jakby wyczuły :twisted: rozdarte, bo zgłodniały...chyba na sam widok moich czystych ubrań...
Gagut i Hogut jak jedzą to robią z siebie Świętego Mikołaja...nim zdążę im tą brodę obetrzeć mam ją już na sobie...
Hugo też pomaga...wejdzie łapą w to co laski z siebie strzepią i poprawi ich robotę...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt cze 04, 2010 7:11 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... trzymamy kciuki!

Kurier z mlekiem będzie pomiędzy 13-15... zjedzą mnie żywcem...albo zakrzyczą...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Google [Bot], Jura, puszatek i 44 gości