a jaki cwaniutki ten "z pieprzykiem" - zafundował sobie plameczkę tam, gdzie i Eda ma, i jeszcze, mądralek, w tej czerni zmajstrował białe tło, coby pieprzyk było widać.. musi co wiedział, pod czyje łapki trafi ; ))) już się Twoja Kicia nie wyprze, jakby kto pytał, nikt nie uwierzy, że adoptowane ; ))))
Edusia zachowuje się jak prawdziwa kocia mamusia Jak zabieram jakiegoś Malca na rączki, to patrzy czujnie, jak za długo go trzymam, miaucząco pogania oddaj mi go, no już, już Zostaje mi tylko michy napełniać i patrzeć, czy wszystkie się należycie najedzą.
Dzisiaj jak Gnojce rano chciały jeść, przyszła Duśka i tak długo łaziła po mnie, aż nie wstałam i miseczek nie napełniłam.