Szarusia coraz mniej świszczy/chrapie. W ostatnim tygodniu , zdarzyło jej się to chyba z raz. Myślę , że z biegiem czasu w ogóle przestanie chrapać.
Tak jak kiedyś Kianit pisała , to że Szarcia chrapie , absotutnie nie czyni ją gorszym kotem czy mniej aktywnym. Nie jest to również kłopotliwe dla opiekuna. Mimo , że Szarce najczęsciej zdarzało sie chrapać w nocy , nie zakłócało to mojego snu ( a mam bardzo lekki). Czasem ludzie chcą adoptować kota bez żadnych " odchyleń ". Nie zdając sobie sprawy , że te odchylenia to pamiątki po nieciekawym życiu , które miał wcześniej. I dla mnie taki kot zasługuje na jeszcze wiekszą miłość.
Ale do czego zmierzam.
Jest do adopcji kocurek Wacuś. To kot którego zabrałyśmy spod naszego bloku i przekazałyśmy Fundacji for Animals. Jest przekochany , prześliczny i bardzo pro-ludzki kotek. Swobodnie dawał się głaskać i widać było , że lgnie do człowieka. Nie muszę chyba dodawać , że został wyrzucony...
Wiem , że tutaj wszyscy są zakoceni po uszy, ale a nuż może ktoś zajrzy.
My też trafiłyśmy tutaj całkiem przypadkowo...
Oto link , kto ma ochote niech zajrzy
http://foranimals.org.pl/1977