Zakocona pisze:Z Kropcią gorzej.![]()
Morfologia słabiej niż w styczniu, ale za to inne wyniki wyżej. Przede wszystkim wapń- norma jest 2,83, a Kropcia ma go 2,96. Wetka poradziła podawanie alusalu. Podobno obniża fosfor, a jak fosfor jest niższy to i wapń spada. Nie wiem czy cto coś da.
Kreatynina wzrosła z 270 do 398 (norma 212)![]()
Mocznik udało się zachować na tym samym poziomie. Było 23,1, jest 22,1 (norma 12,9).
Nie wiem jak ją ratować.Sama nie je dostaje karmę nerkową.Po tej karmie czarne łatki na futerku zrobiły się brązowe. Nie chce już jeśc tej karmy.
Nie wiem nic o tym, jak prowadzisz Kropcię.
Gdy okazało sie, że nerki Puti są zniszczone w bardzo dużym stopniu, że nie ma szans na ich samodzielną pracę bez wspomagania, zdecydowalismy się na stałe kroplówki podskórne. Jutro wieczorem napiszę coś więcej, bo jutro mamy badania kontrolne. Widzę jednak, że to jedyny sposób na utrzymanie Putity w komforcie i formie. Mimo leków (fortecor, rubenal) po odstawieniu kroplówek jej wyniki (tj mocznik i kreatynina) bardzo wzrastały. Teraz gdy robimy kroplówki co mniej więcej 4 dni, kotka czuje się dobrze, ma apetyt, a wyniki są zupełnie przyzwoite. Myślę, że, o ile tego nie robisz, to jedyny sposób na utrzymanie kota w formie - regularne kroplówki podskórne. Oprócz tego oczywiście lekarstwa.