Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie konkursowe?

Czyżby zmylił Was fakt, że Rosen jest wykastrowany?
Dawno nie było o Rosenie, wiec teraz będzie. Wymyślił sobie
kotecek nowe zabawy. Pierwsza jest niegroźna i bardzo widowiskowa z użyciem wspomnianej niedawno maty do drapania. Mata ma kształt serca i w najszerszym miejscu jest krótsza niż kot. Od spodu ma różowy plusz, więc może stąd zainteresowanie Rosena

No więc Rosen przy użyciu różnych sztuczek i ogromu sprytu wchodzi pod tą matę (pół kota wystaje, ale to chyba działa tak jak u dzieci - ja nie widzę, więc mnie też nikt nie widzi

). Podnosi matę troszkę do góry i przez szparę obserwuje najbliższą okolicę. Jak ktoś się pojawi to Rosen z zaskoczenia naciera zasłonięty matą jak tarczą

Jeśli przez dłuższy czas nikt się nie pojawia, to przykryty Rosen wyrusza na połów ofiary

Zdenerwował tym Kubę, zwykle znoszącego spokojnie wszelkie Rosenowe pomysły, tak bardzo, że Kuba pokazał co o tym myśli. W sumie nie dziwię mu się - był atakowany przez matę dobre pół godziny
Druga zabawa nie jest już tak zabawna. Polega na wkładaniu łapki w szczelinę zamykających się drzwi

Obojętnie z której strony - albo przy zawiasach, albo od strony przejścia. Wygląda na to, że ta zabawa jest punktowana i najwięcej punktów dostaje się za wsadzenie łapki w ostatniej chwili w jak najmniejszą szczelinę

Dziś rano wychodziłam z domu przez 5 minut

Koniecznie muszę go tego oduczyć, bo my zwracamy na to uwagę, ale jakiś nieświadomy zwyczajów Rosena gość może mu przypadkiem zrobić krzywdę
