Zdaję relację
Jaskół chyba nie ma świerzbowca, tylko grzybka

jutro na pierwsze szczepienie felisvakiem jadą: Jaskół, Kedi, Antek, Ciri i jeszcze ktoś.
Cirunia ma chyba grzybiczny placek na uszku - nosz kur.. mać
Jedynie Sami się nie drapie.
A przed 20 minutami dołączył do nas jeszcze ktoś. Sąsiadka z dwoma koleżankami przyniosła młodziutkiego biało-rudego kocurka. Maleńtas ma może 3-4 miesiące... i śliczne pomarańczowe oczka. Został odpchlony, przeczyścilam mu uszka otosolem i zakropiłam oridermylem - na wszelki wyp

Jutro też go zaszczepię felisvakiem. Ja pierdziu, ale nas wydatki czekają

Jak sobie policzę 100 zł na 5 kotów (bo Sami konkretnie uodporniony) to mnie krew zalewa.
Ja nawet nie zdążyłam poodkażać izolatki, bo nie przypuszczałam, że przybędzie mi jakikolwiek kot.
Acha Marcin nazwał smroda Staszek.
Zdjecia zrobię, jak maluch nieco przeschnie po frontline.
On jest bardzo proludzki - miauczy jak jest sam i pcha się na kolana do ludzia. Siku i kupę zrobił do kuwetki. Kupa niestety rozwolniona - pewnie dostał od kogoś mleczka
A ja chciałam tylko dom odkazić i wydać chłopaków...