Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna Rylska pisze:można na pw prosic o jakis adres tej pani, kontakt telefoniczny ( o córki? tak), może uda mi się kogos namówić, by wysłał jedzonko
Formica pisze:Odnoszę się![]()
1. Nasza fundacja obejmie opieką kotka pod warunkiem zrzeknięcia się do niego praw przez p. Irenę. Nie sądzę, by dla niego dobrą opcją był powrót tam.
2. Wstępnie kot będzie w lecznicy, bo niestety nie widzę dla kota ze świerzbem skórnym w tej chwili innej możliwości. Potem zrobimy test w kierunku białaczki i jeśli będzie ujemny mogę go dołączyć do reszty, jeśli pozytywny będę mu szukać DT dla białaczkowca
3. Nie odstąpimy od opieki nad kotem, jeśli sponsor odstąpi od sponsoringu. Nie obejmiemy kota opieką ze względu na sponsora. Zapewnimy mu, co trzeba. Będziemy szukać domu, nie oddamy do schronu i się nie pozbędziemy. Kot zostanie wydany na nasza umowę adopcyjną, decyzję o przyszłym domu możemy podejmować wspólnie, ale jednak ostateczny głos ma Fundacja.
4. Nie wiem na ile "lepsze" są te warunki jakie oferuje p. Irena, ale sądze, że jeśli ten kot ma świerzba drążącego to i reszta także go ma, a być może i sama p. Irena (to zoonoza).
Ale podkreślam NIE zajmę się opieką nad tym kotem, jeśli on ma tam wrócić. Jeśli pani Irena chce mieć koty, musi wziąć za nie odpowiedzialność i podjąć się sama leczenia. Nikt za nią nie powinien tego robić.
Betta pisze:Formica pisze:Odnoszę się![]()
1. Nasza fundacja obejmie opieką kotka pod warunkiem zrzeknięcia się do niego praw przez p. Irenę. Nie sądzę, by dla niego dobrą opcją był powrót tam.
2. Wstępnie kot będzie w lecznicy, bo niestety nie widzę dla kota ze świerzbem skórnym w tej chwili innej możliwości. Potem zrobimy test w kierunku białaczki i jeśli będzie ujemny mogę go dołączyć do reszty, jeśli pozytywny będę mu szukać DT dla białaczkowca
3. Nie odstąpimy od opieki nad kotem, jeśli sponsor odstąpi od sponsoringu. Nie obejmiemy kota opieką ze względu na sponsora. Zapewnimy mu, co trzeba. Będziemy szukać domu, nie oddamy do schronu i się nie pozbędziemy. Kot zostanie wydany na nasza umowę adopcyjną, decyzję o przyszłym domu możemy podejmować wspólnie, ale jednak ostateczny głos ma Fundacja.
4. Nie wiem na ile "lepsze" są te warunki jakie oferuje p. Irena, ale sądze, że jeśli ten kot ma świerzba drążącego to i reszta także go ma, a być może i sama p. Irena (to zoonoza).
Ale podkreślam NIE zajmę się opieką nad tym kotem, jeśli on ma tam wrócić. Jeśli pani Irena chce mieć koty, musi wziąć za nie odpowiedzialność i podjąć się sama leczenia. Nikt za nią nie powinien tego robić.
Bardzo dziękuję za chęc pomocy i podjęcie tego wyzwania ! Porozmawiam z p.Ireną jak najwczesniej sie da... jesli dam rade podjade do niej w czwartek, i jesli ja przekonam "na miejscu" to w piatek mogłabym podwiesc kotka do gliwic (moglibyscie po niego podjechac Formica?) z samego rana.... chyba ze nie macie lecznicy czynnej w pt...jesli by p.irenka sie długo namyslała to mysle ostatecznie na poczatku nastepnego tygodnia....Co do zrzeknięcia sie kociaka - to umowe mozna by przesłać mi na maila, chyba ze musicie byc obecni Wy-Fundacyjni....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, Google Adsense [Bot] i 713 gości