Moje tymczasy - watek do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 29, 2010 8:04 Re: Moje tymczasy - KK

Kafawet bardzo lubię i szanuję Cie jako człowieka i veta, ale nie każ mi tłumaczyć sie przed osobami, które najpierw atakują a potem proszą o wyjaśnienie. Nigdy tego nie zrobię. Żeby oczyścić atmosferę najpierw powinnam usłyszeć przepraszam. Ale jak znam forum tego nikt nie zrobi. Mogę Ci tylko powiedzieć, że z kotką wyniszczoną mam nie pierwszy raz do czynienia i mówienie że kobiety z Oświęcimia miałyby mleko dla swoich dzieci jest czysta demagogią. W tamtym roku miałam taką sama sytuacje. Cały miot odszedł a doprowadzenie kotki do normalnego stanu trwało pół roku. Nikt kto tego nie przeszedł nie ma prawa na ten temat sie wypowiadać. A jeżeli chodzi o badania to w tamtym roku tez je przeprowadziłam i wyszło to samo. Dlatego maluchy od dłuższego czasu były dokarmiane. Powiem Ci również, ze nie stać Cię na takie badanie. Nie wiem ile kosztuje normalnie ale ja za trzy wyniki zapłaciłam tylko 50 euro. Tylko dlatego, że w tym laboratorium pracuje moja kuzynka, a córka załatwiła mi kuriera. I na tym koniec wyjaśnień i koniec rozmów na ten temat na tym wątku :kotek: Dzięki tym rozmowom jedna wspaniała osoba juz odeszła z Forum. I ja odejdę gdy tylko wyadoptuję moje koty forumowe. Życzę tylko wszystkim, żeby wzieli sobie do serca takie przesłanie:
"...nie rozmawiaj z głupcem. Bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem..."
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob maja 29, 2010 8:41 Re: Moje tymczasy - KK

Krysiu proszę o pw o kociętach,kotce i p.S.:)
Gosiara
 

Post » Sob maja 29, 2010 9:26 Re: Moje tymczasy - KK

IKA 6 pisze:... ale nie każ mi tłumaczyć sie przed osobami, które najpierw atakują a potem proszą o wyjaśnienie. Nigdy tego nie zrobię.

IKA 6 nigdy Ciebie nie atakowałam, więc ponownie napiszę. Bardzo chciałabym dowiedzieć się, co to za badanie i poznać jego dokładne wyniki. Może być na PW.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 29, 2010 9:48 Re: Moje tymczasy - KK

Oj, Ika, nie masz pojęcia na co nas stać, a na co nie ;) Nie przesadzajmy, euro to nie takie kokosy. Ja chętnie bym skorzystała z wiedzy, gdzie robią takie badania, bo z czystej ciekawości dzwoniła do labów weterynaryjnych w Polsce i Niemczech (WetLab Wrocław, Laboklin, Idexx) i udzielono mi odpowiedzi negatywnych, na pytanie czy robią badanie biochemiczne składu mleka kotki.

Więcej z Tobą dyskutować nie mam zamiaru, bo kręcisz i mylisz się w zeznaniach to jest całkowicie widoczne.
Wetka przynosi wyniki badań, które załatwiała Ci kuzynka, a córka kuriera? Jeśli załatwiałaś badanie przez weta, to on wysyła badania, jeśli przez córkę i kuzynkę, wynik powinnaś dostać osobiście.
Już pomijam kwestię, że dlaczego przy całym swoim doświadczeniu, dołożyłaś tak skrajnie wychudzonej kotce, że porównujesz ją do kobiety z Oświęcimia (przymykam oko na fakt, że oboje z Piotrkiem widzieliśmy tę kotę) kolejnych pięć kociąt?
Ja owszem powiedziałam, że wiele dzieci przeżyło tak wojnę, ale nie Oświęcim miałam na myśli. To jest skrajność.

I wciąż wyniki rzekomych badań, o których piszesz przeczą naturze, wiedzy medycznej pisanej i życiowej. Kotka, co najwyżej nie mogła wykarmić małych, bo było ich za dużo, nie dlatego, bo mleko było jałowe. Była dobrze karmiona, sama pisałaś w starym wątku, że dostaje mięcho, recovery i dobrej jakości karmę, więc przy takim żywieniu nie ma mowy o problemach z niedoborową laktacją.


Być może nastał czas na podłość, ale tak jak miałam dla Ciebie i Twojej pracy na rzecz kotów dużo szacunku, tak z każdym Twoim postem (już pomijam piękny wykład pod moim adresem) tracisz w moich oczach ( i przypuszczam, że nie tylko). Do błędu trzeba umieć się przyznać. Nie zasłaniać wiekiem i doświadczeniem. Bo człowiek podobno uczy się przez całe życie...
Nie wystarczy obrzucać innych błotem, ubliżać im, stawiać się w roli ofiary i oczekiwać przeprosin. Jakoś nie zauważyłam, by którykolwiek z forumowiczów rzucał jakiekolwiek uwagi na temat Twojego wieku, stanu umysłowego, rodziny czy majątku. Czego niestety o Tobie nie mogę powiedzieć.

I jest mi bardzo przykro, bo zawsze uważałam Cię za osobę szczerą, ale ja już tak mam i kolejny raz jak widać się na tym przejechałam.

Powiedziałaś, że dasz odpowiedzi na rzeczowe pytania, a teraz się wymigujesz, bo wiesz, że na te pytania odpowiedzi nie jesteś w stanie udzielić. Moja mama zawsze mi powtarzała, że kłamać też trzeba umieć 8)
Prawda jest taka, że kocięta umierają, bo są chore (nie z Twojej winy, bo nie ty wymyśliłaś wirusa). To nie kwestia jakości mleka kotki.
Ostatnio edytowano Sob maja 29, 2010 10:45 przez Formica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 29, 2010 10:38 Re: Moje tymczasy - KK

IKA 6 pisze:Kafawet bardzo lubię i szanuję Cie jako człowieka i veta, ale nie każ mi tłumaczyć sie przed osobami, które najpierw atakują a potem proszą o wyjaśnienie. Nigdy tego nie zrobię. Żeby oczyścić atmosferę najpierw powinnam usłyszeć przepraszam. Ale jak znam forum tego nikt nie zrobi. Mogę Ci tylko powiedzieć, że z kotką wyniszczoną mam nie pierwszy raz do czynienia i mówienie że kobiety z Oświęcimia miałyby mleko dla swoich dzieci jest czysta demagogią. W tamtym roku miałam taką sama sytuacje. Cały miot odszedł a doprowadzenie kotki do normalnego stanu trwało pół roku. Nikt kto tego nie przeszedł nie ma prawa na ten temat sie wypowiadać. A jeżeli chodzi o badania to w tamtym roku tez je przeprowadziłam i wyszło to samo. Dlatego maluchy od dłuższego czasu były dokarmiane. Powiem Ci również, ze nie stać Cię na takie badanie. Nie wiem ile kosztuje normalnie ale ja za trzy wyniki zapłaciłam tylko 50 euro. Tylko dlatego, że w tym laboratorium pracuje moja kuzynka, a córka załatwiła mi kuriera. I na tym koniec wyjaśnień i koniec rozmów na ten temat na tym wątku :kotek: Dzięki tym rozmowom jedna wspaniała osoba juz odeszła z Forum. I ja odejdę gdy tylko wyadoptuję moje koty forumowe. Życzę tylko wszystkim, żeby wzieli sobie do serca takie przesłanie:
"...nie rozmawiaj z głupcem. Bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem..."


Dziękuję za odpowiedź, choć nie rozumiem tej aury tajemniczości co do miejsca gdzie było wykonane badanie 8O. Pytanie czy takie badania są oferowane komercyjnie, czy jest może to badanie zarezerwowane dla służb weterynaryjnych (badanie urzędowe mleka przeznaczonego na cele spożywcze)? Apropos ceny to mnie nie musi być stać na takie badanie, ważne żeby było na to stać potencjalnego klienta który by się na takie badanie decydował.
Jak możesz to prześlij mi proszę na Priv nazwę tego laboratorium, obiecuje, że bez zgody nie będę ujawniał tego na forum publicznym.

Kefawet

 
Posty: 14
Od: Pt paź 23, 2009 16:57

Post » Sob maja 29, 2010 10:50 Re: Moje tymczasy - KK

IKA 6 pisze:Kafawet bardzo lubię i szanuję Cie jako człowieka i veta, ale nie każ mi tłumaczyć sie przed osobami, które najpierw atakują a potem proszą o wyjaśnienie. Nigdy tego nie zrobię. Żeby oczyścić atmosferę najpierw powinnam usłyszeć przepraszam. Ale jak znam forum tego nikt nie zrobi. Mogę Ci tylko powiedzieć, że z kotką wyniszczoną mam nie pierwszy raz do czynienia i mówienie że kobiety z Oświęcimia miałyby mleko dla swoich dzieci jest czysta demagogią. W tamtym roku miałam taką sama sytuacje. Cały miot odszedł a doprowadzenie kotki do normalnego stanu trwało pół roku. Nikt kto tego nie przeszedł nie ma prawa na ten temat sie wypowiadać. A jeżeli chodzi o badania to w tamtym roku tez je przeprowadziłam i wyszło to samo. Dlatego maluchy od dłuższego czasu były dokarmiane. Powiem Ci również, ze nie stać Cię na takie badanie. Nie wiem ile kosztuje normalnie ale ja za trzy wyniki zapłaciłam tylko 50 euro. Tylko dlatego, że w tym laboratorium pracuje moja kuzynka, a córka załatwiła mi kuriera. I na tym koniec wyjaśnień i koniec rozmów na ten temat na tym wątku :kotek: Dzięki tym rozmowom jedna wspaniała osoba juz odeszła z Forum. I ja odejdę gdy tylko wyadoptuję moje koty forumowe. Życzę tylko wszystkim, żeby wzieli sobie do serca takie przesłanie:
"...nie rozmawiaj z głupcem. Bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem..."


Krycha: żenada, żenada, żenada....
pozdrowienia dla córci
Obrazek

inspektor

 
Posty: 52
Od: Wto wrz 22, 2009 10:59

Post » Sob maja 29, 2010 12:15 Re: Moje tymczasy - KK

Formica czy to tak trudno zrozumieć, że vetka pobierała tylko próbkę, ze próbka jechała poza granice kraju. Ale przecież Ty wiesz wszystko lepiej. Doskonale wiesz co przechodziłam z Jandzią prawda. Kiedy na forum wszyscy jasnowidze okrzykneli ze Jandzia jest kotka białaczkową. Ty teraz tez powiedziałas że Tia może byc białaczkowa. Widziałaś ją raz i masz wspaniałe wyczucie chwili jak wygląda teraz. Gratuluje jasnowidztwa. Tak jak powiedziałam nie zamierzam dyskutować z osobami, które aktualnie nie widza kota a stawiają super diagnozę. Nie życzę sobie na tym wątku juz więcej takich dyskusji. Wejdź na watek Liwii _ i tam możesz dyskutować.
Przykro mi Kefawet ale nie spełnię Twojej prośby

Inspektorku jesteś osoba co najmniej nie wychowaną przez matkę wiec nie wchodź już więcej na mój watek.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob maja 29, 2010 12:44 Re: Moje tymczasy - KK

Iko, czy nie byłoby najprościej wstawić skan/zdjęcie wyników? Gdyby sprawa mnie dotyczyła, tak właśnie bym zrobiła. O wyjaśnienie na temat badania prosiła Cię mirka_t, Jana (one chyba nigdy Cię nie atakowały). Ja Cię też bardzo o to proszę (stać mnie na takie badanie, jeżeli to ma być kryterium...)
Jeżeli załatwiałaś badanie i kuriera po znajomości, nie wiem, czemu przyniosła wyniki wetka? I bardzo Cię proszę o nieużywanie argumentów ad personam odnośnie wieku, rodziców, stanu portfela czy wykształcenia adwersarzy.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob maja 29, 2010 12:53 Re: Moje tymczasy - KK

Jako,że moje pytania o Kubusia są całkiem ignorowane,pytam TUTAJ...

Potrzebuję informacji o jego charakterze i dobre fotki.Ja mu przez 2 mies. robiłam wyróźnione allegro,ale kiedy moje pytania ,czy jest juz wyadoptowany zostały zignorowane,zdomyśliłam się,że pewnie tak.Teraz widzę go na wątku z idiotycznym opisem.Oczywiscie chce miec kontakt z domem, nie uwierze juz w zadne P. słowo.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob maja 29, 2010 13:07 Re: Moje tymczasy - KK

:roll: ...
Gosiara
 

Post » Sob maja 29, 2010 13:54 Re: Moje tymczasy

Gosiara pisze:[*] :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Mój Krawacik :cry:

Co sie dzieje z radoszczakiem Krwacikiem ???. Aukcje zamknieto 27maja z powodu braku ofert.
Halo Radomsko !!!
Obrazek

inspektor

 
Posty: 52
Od: Wto wrz 22, 2009 10:59

Post » Sob maja 29, 2010 14:27 Re: Moje tymczasy - KK

Chodziło o kociątko,które nosiło imię Krawacik,Krysiu czekam na meila ze zdjęciami :wink:
Gosiara
 

Post » Sob maja 29, 2010 14:47 Re: Moje tymczasy - KK

IKA 6 nie raczyłaś ustosunkować się do mojej prośby, więc nie będę się więcej narzucała. Mogę napisać tylko, że to, co wyprawiasz w swoim wątku jest niepoważne. Jeśli tak samo zajmujesz się kotami to strasznie im współczuję.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 29, 2010 16:01 Re: Moje tymczasy - KK

Strasznie kręcisz!Najpierw że vetka przywiozła wyniki mleka,potem że meilowo,teraz że przez kuriera...Sama się pogmatwałaś w swoich zeznaniach...Jeszcze pewnie następne kity wciskasz naiwnej Gosiarze...?która pewnie łyka Twoje bajki jak pelikan...Szkoda takich osób,ale pewnie się muszą same sparzyć na twoich działaniach...Tylko kotów żal w małej kawalerce... :cry: I kotki karmiącej przesadną ilość kociąt...

Doria77

 
Posty: 19
Od: Pt maja 28, 2010 17:05
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob maja 29, 2010 17:44 Re: Moje tymczasy - KK

Jeszcze raz proszę wszystkich o opuszczenie mojego watku. Prosiłam o pozostanie na watku przyjacół .
Justyna nie ośmieszaj sie przynajmniej. Pierwszy raz pytasz o tego kota. I kto tu wprowadza zamieszanie. Mirka_t ja mam tylko jedno zdanie i na pewno go nie zmienię. Ty sie możesz kajać przed całym forum ja tego nie zrobę.
Jeżeli osoby postronne nie znikna z watku napisze do moderatora o jego zamknięcie. I tego na pewno chciały wszyscy oskarżyciele
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 48 gości