MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 28, 2010 20:49 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

mar9 pisze:
Gibutkowa pisze:
mar9 pisze:a ja spróbuję przebić się przez tą ooooolbrzyyyymiąąąą pianę i nieśmiało spytam: co z kotkami??? rozumiem, że jeszcze się nie odnalazły bo wątek jest przepełniony odbijaniem piłeczki ale czy kotki były chociaż widziane ostatnio?

z moich ostatnich wiadomości to nie :( myślę że zostały przeniesione... :roll:

jeszcze jedno: JEŚLI zostały przeniesione to musiały być przedtem złapane, czyż nie? to skoro już były złapane to nie można było je przekazać WAM a nie zaoferować następny "apartament"?

rozumiem Marysiu że to było pytanie retoryczne... :(
nie mam oczywiście pewności że zostały przeniesione ale wole wierzyć w to niż w ... inną przyczynę ich nieobecności :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 21:03 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Witam
Przyznam się, ze przy tym wątku wymiękam.. jakie macie powody, by wierzyć w to, że kotki były złapane i wywiezione stamtąd, poza własną nieufnością do KM ? Jak w sprawie umowy, na moje pytanie, czy byłą jakakolwiek pisemna z KM, padła odpowiedź, ze umowa pisemna była, no ale nie z KM :!: I teraz kolejne domniemanie i konstruowanie całego scenariusza na jego podstawie :roll: Piszę WPROST, nie wiem, jak jest, bo nie mam jak tego sprawdzić (nagle nie wezmę wolnego od swoich obowiązków, w tym od kotów pod moja opieką i nie napadnę moją obecnością rodziny w Łodzi tylko by to sprawdzić) ale proszę ograniczmy się do rzeczy udowodnionych, bądź do udowodnienia, inaczej to będzie tylko awanturniczy wątek, nie liczący się z faktami..
p.s. Życzę dobrze kotkom i dlatego proszę o trzymanie się faktów.
Pozdrawiam.
lesna
 

Post » Pt maja 28, 2010 21:31 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

lesna pisze:Witam
Przyznam się, ze przy tym wątku wymiękam.. jakie macie powody, by wierzyć w to, że kotki były złapane i wywiezione stamtąd, poza własną nieufnością do KM ? Jak w sprawie umowy, na moje pytanie, czy byłą jakakolwiek pisemna z KM, padła odpowiedź, ze umowa pisemna była, no ale nie z KM :!: I teraz kolejne domniemanie i konstruowanie całego scenariusza na jego podstawie :roll: Piszę WPROST, nie wiem, jak jest, bo nie mam jak tego sprawdzić (nagle nie wezmę wolnego od swoich obowiązków, w tym od kotów pod moja opieką i nie napadnę moją obecnością rodziny w Łodzi tylko by to sprawdzić) ale proszę ograniczmy się do rzeczy udowodnionych, bądź do udowodnienia, inaczej to będzie tylko awanturniczy wątek, nie liczący się z faktami..
p.s. Życzę dobrze kotkom i dlatego proszę o trzymanie się faktów.
Pozdrawiam.

i kto to pisze? 8O
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 28, 2010 21:40 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

mar9 pisze:
lesna pisze:Witam
Przyznam się, ze przy tym wątku wymiękam.. jakie macie powody, by wierzyć w to, że kotki były złapane i wywiezione stamtąd, poza własną nieufnością do KM ? Jak w sprawie umowy, na moje pytanie, czy byłą jakakolwiek pisemna z KM, padła odpowiedź, ze umowa pisemna była, no ale nie z KM :!: I teraz kolejne domniemanie i konstruowanie całego scenariusza na jego podstawie :roll: Piszę WPROST, nie wiem, jak jest, bo nie mam jak tego sprawdzić (nagle nie wezmę wolnego od swoich obowiązków, w tym od kotów pod moja opieką i nie napadnę moją obecnością rodziny w Łodzi tylko by to sprawdzić) ale proszę ograniczmy się do rzeczy udowodnionych, bądź do udowodnienia, inaczej to będzie tylko awanturniczy wątek, nie liczący się z faktami..
p.s. Życzę dobrze kotkom i dlatego proszę o trzymanie się faktów.
Pozdrawiam.

i kto to pisze? 8O

o co pytasz? o stan prawny, cywilny czy .. 8O 8O 8O ?
Nie no ja nie dyskutuje półsłówkami, szanuje Zawsze na tyle adwersarza, by jasno wyłożyć swoje stanowisko :roll:
lesna
 

Post » Pt maja 28, 2010 21:49 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

lesna pisze:
mar9 pisze:
lesna pisze:Witam
Przyznam się, ze przy tym wątku wymiękam.. jakie macie powody, by wierzyć w to, że kotki były złapane i wywiezione stamtąd, poza własną nieufnością do KM ? Jak w sprawie umowy, na moje pytanie, czy byłą jakakolwiek pisemna z KM, padła odpowiedź, ze umowa pisemna była, no ale nie z KM :!: I teraz kolejne domniemanie i konstruowanie całego scenariusza na jego podstawie :roll: Piszę WPROST, nie wiem, jak jest, bo nie mam jak tego sprawdzić (nagle nie wezmę wolnego od swoich obowiązków, w tym od kotów pod moja opieką i nie napadnę moją obecnością rodziny w Łodzi tylko by to sprawdzić) ale proszę ograniczmy się do rzeczy udowodnionych, bądź do udowodnienia, inaczej to będzie tylko awanturniczy wątek, nie liczący się z faktami..
p.s. Życzę dobrze kotkom i dlatego proszę o trzymanie się faktów.
Pozdrawiam.

i kto to pisze? 8O

o co pytasz? o stan prawny, cywilny czy .. 8O 8O 8O ?
Nie no ja nie dyskutuje półsłówkami, szanuje Zawsze na tyle adwersarza, by jasno wyłożyć swoje stanowisko :roll:

Chodzi mi o całokształt, wydaje mi się, że po prostu masz za dużo wolnego czasu i lubisz takie dyskusje, które w sumie nikomu nic dobrego nie przyniosą, ani ludziom ani tym bardziej zwierzakom.
Czytam ten wątek i dziwię się że innym chciało się z Tobą dyskutować, to tak, jak rozmowa przez szklaną, dźwiękoszczelną w dodatku szybę.
Wybacz, ale mnie dyskusja z Tobą nie bawi i jest to moja jedyna odpowiedź udzielona Tobie.
Szkoda mi czasu na takie jałowe dyskusje, wolę poprzytulać moje tymczasy, akurat jeden z nich leży mi w tej chwili na klawiaturze i pomaga w tej odpowiedzi.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 28, 2010 22:03 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

mar9 pisze:
lesna pisze:
mar9 pisze:i kto to pisze? 8O

o co pytasz? o stan prawny, cywilny czy .. 8O 8O 8O ?
Nie no ja nie dyskutuje półsłówkami, szanuje Zawsze na tyle adwersarza, by jasno wyłożyć swoje stanowisko :roll:

Chodzi mi o całokształt, wydaje mi się, że po prostu masz za dużo wolnego czasu i lubisz takie dyskusje, które w sumie nikomu nic dobrego nie przyniosą, ani ludziom ani tym bardziej zwierzakom.
Czytam ten wątek i dziwię się że innym chciało się z Tobą dyskutować, to tak, jak rozmowa przez szklaną, dźwiękoszczelną w dodatku szybę.
Wybacz, ale mnie dyskusja z Tobą nie bawi i jest to moja jedyna odpowiedź udzielona Tobie.
Szkoda mi czasu na takie jałowe dyskusje, wolę poprzytulać moje tymczasy, akurat jeden z nich leży mi w tej chwili na klawiaturze i pomaga w tej odpowiedzi.

Wybacz, ale tylko dzięki mojemu drążeniu tematu, Ci ludzie dowiedzieli się, ze jedyna umowa pisemna, była między Schroniskiem w Koninie, a osobą transportującą kotki.. ja nie feruje wyroków, też nie staram się wpływać na to, co kto sobie pomyśli, na tyle wierzę w rozsądek ludzi, ze dążę do przedstawienia faktów..a kto, czego się z tego nauczy, czy jakie wnioski wyciągnie.. to już nie moja odpowiedzialność, nie czuje się na silach decydować za dorosłych i w pełni prawa odpowiedzialnych ludzi (czy jest to instytucja, czy osoba prywatna), jeśli Ciebie to razi.. pisz co chcesz, mi szkoda czasu, właśnie wróciłam z spaceru, a wcześniej z badań własnego kota, za którego to ja jestem odpowiedzialna.. nie zdam go na łaskę przypadkowych osób, tylko po to, by coś udowadniać w ramach dyskusji internetowej.. Koniec!
p.s. jakbym cokolwiek pisała na KM, byłabym tu gloryfikowana, a nie rozliczana z każdego przyimka w zdaniu :strach:
Pozdrawiam.
lesna
 

Post » Pt maja 28, 2010 22:10 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

lesna pisze:Wybacz, ale tylko dzięki mojemu drążeniu tematu, Ci ludzie dowiedzieli się, ze jedyna umowa pisemna, była między Schroniskiem w Koninie, a osobą transportującą kotki.. ja nie feruje wyroków, też nie staram się wpływać na to, co kto sobie pomyśli, na tyle wierzę w rozsądek ludzi, ze dążę do przedstawienia faktów..a kto, czego się z tego nauczy, czy jakie wnioski wyciągnie.. to już nie moja odpowiedzialność, nie czuje się na silach decydować za dorosłych i w pełni prawa odpowiedzialnych ludzi (czy jest to instytucja, czy osoba prywatna), jeśli Ciebie to razi.. pisz co chcesz, mi szkoda czasu, właśnie wróciłam z spaceru, a wcześniej z badań własnego kota, za którego to ja jestem odpowiedzialna.. nie zdam go na łaskę przypadkowych osób, tylko po to, by coś udowadniać w ramach dyskusji internetowej.. Koniec!
p.s. jakbym cokolwiek pisała na KM, byłabym tu gloryfikowana, a nie rozliczana z każdego przyimka w zdaniu :strach:
Pozdrawiam.

:mrgreen: :lol: Skarbie, "Ci ludzie" doskonale wiedzieli bo to było wiele razy pisane na wątku. To Tobie trzeba to było po kilka razy dodatkowo pisać. Ale jeśli poczujesz się lepiej to...
Ach dzięki Ci o Oświecona, że raczyłaś użyczyć "tym ludziom" swej łaski wiedzy i uporu w dążeniu do jedynej najprawdziwszej prawdy. Amen.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 22:15 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
lesna pisze:Wybacz, ale tylko dzięki mojemu drążeniu tematu, Ci ludzie dowiedzieli się, ze jedyna umowa pisemna, była między Schroniskiem w Koninie, a osobą transportującą kotki.. ja nie feruje wyroków, też nie staram się wpływać na to, co kto sobie pomyśli, na tyle wierzę w rozsądek ludzi, ze dążę do przedstawienia faktów..a kto, czego się z tego nauczy, czy jakie wnioski wyciągnie.. to już nie moja odpowiedzialność, nie czuje się na silach decydować za dorosłych i w pełni prawa odpowiedzialnych ludzi (czy jest to instytucja, czy osoba prywatna), jeśli Ciebie to razi.. pisz co chcesz, mi szkoda czasu, właśnie wróciłam z spaceru, a wcześniej z badań własnego kota, za którego to ja jestem odpowiedzialna.. nie zdam go na łaskę przypadkowych osób, tylko po to, by coś udowadniać w ramach dyskusji internetowej.. Koniec!
p.s. jakbym cokolwiek pisała na KM, byłabym tu gloryfikowana, a nie rozliczana z każdego przyimka w zdaniu :strach:
Pozdrawiam.

:mrgreen: :lol: Skarbie, "Ci ludzie" doskonale wiedzieli bo to było wiele razy pisane na wątku. To Tobie trzeba to było po kilka razy dodatkowo pisać. Ale jeśli poczujesz się lepiej to...
Ach dzięki Ci o Oświecona, że raczyłaś użyczyć "tym ludziom" swej łaski wiedzy i uporu w dążeniu do jedynej najprawdziwszej prawdy. Amen.

Gibutku 8O 8) :wink: :D :lol: :ryk: :ryk: :ryk:
Ostatnio edytowano Pt maja 28, 2010 22:18 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 28, 2010 22:16 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
lesna pisze:Wybacz, ale tylko dzięki mojemu drążeniu tematu, Ci ludzie dowiedzieli się, ze jedyna umowa pisemna, była między Schroniskiem w Koninie, a osobą transportującą kotki.. ja nie feruje wyroków, też nie staram się wpływać na to, co kto sobie pomyśli, na tyle wierzę w rozsądek ludzi, ze dążę do przedstawienia faktów..a kto, czego się z tego nauczy, czy jakie wnioski wyciągnie.. to już nie moja odpowiedzialność, nie czuje się na silach decydować za dorosłych i w pełni prawa odpowiedzialnych ludzi (czy jest to instytucja, czy osoba prywatna), jeśli Ciebie to razi.. pisz co chcesz, mi szkoda czasu, właśnie wróciłam z spaceru, a wcześniej z badań własnego kota, za którego to ja jestem odpowiedzialna.. nie zdam go na łaskę przypadkowych osób, tylko po to, by coś udowadniać w ramach dyskusji internetowej.. Koniec!
p.s. jakbym cokolwiek pisała na KM, byłabym tu gloryfikowana, a nie rozliczana z każdego przyimka w zdaniu :strach:
Pozdrawiam.

:mrgreen: :lol: Skarbie, "Ci ludzie" doskonale wiedzieli bo to było wiele razy pisane na wątku. To Tobie trzeba to było po kilka razy dodatkowo pisać. Ale jeśli poczujesz się lepiej to...
Ach dzięki Ci o Oświecona, że raczyłaś użyczyć "tym ludziom" swej łaski wiedzy i uporu w dążeniu do jedynej najprawdziwszej prawdy. Amen.

dubel :D
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 28, 2010 22:19 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
lesna pisze:Wybacz, ale tylko dzięki mojemu drążeniu tematu, Ci ludzie dowiedzieli się, ze jedyna umowa pisemna, była między Schroniskiem w Koninie, a osobą transportującą kotki.. ja nie feruje wyroków, też nie staram się wpływać na to, co kto sobie pomyśli, na tyle wierzę w rozsądek ludzi, ze dążę do przedstawienia faktów..a kto, czego się z tego nauczy, czy jakie wnioski wyciągnie.. to już nie moja odpowiedzialność, nie czuje się na silach decydować za dorosłych i w pełni prawa odpowiedzialnych ludzi (czy jest to instytucja, czy osoba prywatna), jeśli Ciebie to razi.. pisz co chcesz, mi szkoda czasu, właśnie wróciłam z spaceru, a wcześniej z badań własnego kota, za którego to ja jestem odpowiedzialna.. nie zdam go na łaskę przypadkowych osób, tylko po to, by coś udowadniać w ramach dyskusji internetowej.. Koniec!
p.s. jakbym cokolwiek pisała na KM, byłabym tu gloryfikowana, a nie rozliczana z każdego przyimka w zdaniu :strach:
Pozdrawiam.

:mrgreen: :lol: Skarbie, "Ci ludzie" doskonale wiedzieli bo to było wiele razy pisane na wątku. To Tobie trzeba to było po kilka razy dodatkowo pisać. Ale jeśli poczujesz się lepiej to...
Ach dzięki Ci o Oświecona, że raczyłaś użyczyć "tym ludziom" swej łaski wiedzy i uporu w dążeniu do jedynej najprawdziwszej prawdy. Amen.

Gibutkowa
Chyba Ciebie ta sytuacja bawi, mnie nie, bez względu na to, czy mam racje, czy nie..
Życzę nadal dobrego samopoczucia ..
Nic więcej nie mam do dodania.. Ciesz się, ze 'wygrałaś pyskówkę' :| i masz tu popleczników, a Schronisko w Koninie niech nadal podpisuje umowy adopcyjne z osobami tylko i wyłącznie transpirującymi zwierzęta i niech też czuje się w porządku.. :strach: :strach: :strach:
Macie racje w jednym, tylko straciłam tu czas..
I ie polecę tego forum nikomu kto kocha koty, tylko i wyłącznie dzięki WAM.. Moje cierpliwość i uczciwość się skończyła.
lesna
 

Post » Pt maja 28, 2010 22:30 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

lesna pisze:Moje cierpliwość i uczciwość się skończyła.

Que?
Ooookeeeej... :|
Yyyy... odpadłam... staczam się mózgowo :roll: może ja jednak już powinnam iść spać, bo jeszcze zacznę to wszystko rozumieć 8O
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 22:34 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
lesna pisze:Moje cierpliwość i uczciwość się skończyła.

Que?
Ooookeeeej... :|
Yyyy... odpadłam... staczam się mózgowo :roll: może ja jednak już powinnam iść spać, bo jeszcze zacznę to wszystko rozumieć 8O

Ten wpis starczy, za każdy mój komentarz do niego :!:
lesna
 

Post » Pt maja 28, 2010 22:36 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

lesna pisze:
Gibutkowa pisze:
lesna pisze:Moje cierpliwość i uczciwość się skończyła.

Que?
Ooookeeeej... :|
Yyyy... odpadłam... staczam się mózgowo :roll: może ja jednak już powinnam iść spać, bo jeszcze zacznę to wszystko rozumieć 8O

Ten wpis starczy, za każdy mój komentarz do niego :!:

Tak :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 22:49 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
lesna pisze:
Gibutkowa pisze:Que?
Ooookeeeej... :|
Yyyy... odpadłam... staczam się mózgowo :roll: może ja jednak już powinnam iść spać, bo jeszcze zacznę to wszystko rozumieć 8O

Ten wpis starczy, za każdy mój komentarz do niego :!:

Tak :mrgreen:

Tak, rozumiem, że tak za tym, by podpisać umowę z byle kim (Wybacz Kasiu86, nie mam tu Ciebie na myśli, bo wiem, ze zrobiłaś to co do Ciebie należało) byle tylko wydać kota, byle mieć papierek w odpowiedniej rubryce i co oczywista, wyjść wygraną w pyskówce internetowej... Gibutkowa chciałabym odszczekać każde słowo, tu powiedziane o Schronisku w Koninie i żyć w poczuciu, ze ktoś zadbał o te wie kotki, ale nie mam dostatecznych faktów na to i nie zamierzam udawać, ze takowe posiadam.. A Ty widzę, ze wolisz e-pyskówki, od zagłębienia się w temat i uczciwego rozstrzygnięcia.. Twój wybór, jesteś osobą dorosłą, nic mi do tego, jakich wyborów dokonujesz, mi tylko żal mojej naiwności, bo przyznasz, ze każdy na tym forum na wstępie jest z niej odzierany.. I będzie jak było i nic się nie zmieni //nutki
Pozdrawiam
lesna
 

Post » Sob maja 29, 2010 9:44 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

a ja tak naprawdę nie rozumiem, dlaczego tak istotne jest z kim schron podpisał umowę - rozumiem, że może to mieć decydujący wpływ na prawne rozwiązanie sprawy? jeśli to akurat przeważy, to schron będzie miał nauczkę, już ją ma. na pewno była to lekcja. (nie jestem super zorientowana, ale wydaje mi się, że pierwszy raz się zdarzyło, żeby koty schronowe pojechały do fundacji, co - od razu, lesna, zaznaczam - nic nie tłumaczy)
osobiście uważam, że ta umowa i niedopatrzenie ze strony schronu niewiele zmieniają - nawet jeśli Tika i Spacja były kotami KM, to sposób w jaki zostały potraktowane jest wstrętny - wypuszczenie na tzw wolność kotki, która całe życie spędziła pod kloszem (fakt, nie miała tak dobrych warunków jak w domu, ale miała opiekę, jedzenie i ciepło) jest poniżej krytyki. nawet w przypadku Spacji, rzeczywiście trudno oswajalnej (co nie znaczy że to nie mogłoby się zmienić gdyby trafiła do prawdziwego domu, ale tego się już nie dowiemy), wypuszczenie jej w warunki zaprezentowane na zdjęciach... sorry, ale w nosie mam, jaka to była umowa, to co zrobiono tym kotkom jest wstrętne. jak sobie do tego dodam fakt, że Dulencja chciała wziąć Tikę i została potraktowana per noga... pamiętajmy, że zanim powstał ten wątek, trwały pertraktacje i rozmowy. co oznacza, że KM - będąc właścicielem Tiki - złośliwie nie chciała jej wyadoptować, żeby co? - udowodnić, że kotki są ich bo mają na nie umowę adopcyjną?
a gdybanie i wymyślanie bierze się stad ze KM nie zechciała się udzielić i wyjaśnić - każdy kto ten wątek czyta ma swój mózg/umysł/umie myśleć i sam zdecyduje, co sądzić o KM, nie wiem, dlaczego niektórzy myślą, że muszą ratować tych biednych bezmyślnych ludzi przed bandą pro-konińskich i anty-KM.
powtórzę się: dla mnie najważniejsze i dyskredytujące KM jest to, że nie pozwoliła Dulencji adoptować Tiki oraz fakt wypuszczenia kotek w miejscu, które wygląda na takie, z których normalnie się koty odławia i wypuszcza tam, gdzie jest bezpieczniej.
a teraz na dodatek nie wiadomo gdzie są i czy w ogóle żyją... a że schronisko w Koninie nie jest idealne? że się ucieszyło że koty pojadą i będzie ich mniej? no nie jest idealne, ale lepsze niż wiele innych w Polsce, ucieszyło się, bo warunki w schronie dla kotów są na pewno gorsze niż takie jakie fundacja może zaoferować - tak przynajmniej mogłoby się wydawać. haha.
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Iza KaeR, kasiek1510, Paula05 i 487 gości