» Sob maja 29, 2010 9:44
Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II
a ja tak naprawdę nie rozumiem, dlaczego tak istotne jest z kim schron podpisał umowę - rozumiem, że może to mieć decydujący wpływ na prawne rozwiązanie sprawy? jeśli to akurat przeważy, to schron będzie miał nauczkę, już ją ma. na pewno była to lekcja. (nie jestem super zorientowana, ale wydaje mi się, że pierwszy raz się zdarzyło, żeby koty schronowe pojechały do fundacji, co - od razu, lesna, zaznaczam - nic nie tłumaczy)
osobiście uważam, że ta umowa i niedopatrzenie ze strony schronu niewiele zmieniają - nawet jeśli Tika i Spacja były kotami KM, to sposób w jaki zostały potraktowane jest wstrętny - wypuszczenie na tzw wolność kotki, która całe życie spędziła pod kloszem (fakt, nie miała tak dobrych warunków jak w domu, ale miała opiekę, jedzenie i ciepło) jest poniżej krytyki. nawet w przypadku Spacji, rzeczywiście trudno oswajalnej (co nie znaczy że to nie mogłoby się zmienić gdyby trafiła do prawdziwego domu, ale tego się już nie dowiemy), wypuszczenie jej w warunki zaprezentowane na zdjęciach... sorry, ale w nosie mam, jaka to była umowa, to co zrobiono tym kotkom jest wstrętne. jak sobie do tego dodam fakt, że Dulencja chciała wziąć Tikę i została potraktowana per noga... pamiętajmy, że zanim powstał ten wątek, trwały pertraktacje i rozmowy. co oznacza, że KM - będąc właścicielem Tiki - złośliwie nie chciała jej wyadoptować, żeby co? - udowodnić, że kotki są ich bo mają na nie umowę adopcyjną?
a gdybanie i wymyślanie bierze się stad ze KM nie zechciała się udzielić i wyjaśnić - każdy kto ten wątek czyta ma swój mózg/umysł/umie myśleć i sam zdecyduje, co sądzić o KM, nie wiem, dlaczego niektórzy myślą, że muszą ratować tych biednych bezmyślnych ludzi przed bandą pro-konińskich i anty-KM.
powtórzę się: dla mnie najważniejsze i dyskredytujące KM jest to, że nie pozwoliła Dulencji adoptować Tiki oraz fakt wypuszczenia kotek w miejscu, które wygląda na takie, z których normalnie się koty odławia i wypuszcza tam, gdzie jest bezpieczniej.
a teraz na dodatek nie wiadomo gdzie są i czy w ogóle żyją... a że schronisko w Koninie nie jest idealne? że się ucieszyło że koty pojadą i będzie ich mniej? no nie jest idealne, ale lepsze niż wiele innych w Polsce, ucieszyło się, bo warunki w schronie dla kotów są na pewno gorsze niż takie jakie fundacja może zaoferować - tak przynajmniej mogłoby się wydawać. haha.