Ewakuacja krakowskiego schronu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 28, 2010 16:42 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

GatoFalante pisze:Muszę się tym z kimś podzielić, bo pęknę... Dziś wreszcie zawlokłam biednego Tygryska na odczipowanie, ale udało się go odczipować, w schronisku potwierdziło się, że to Tygrysek, podpisałam papiery adopcyjne

i teraz Tygrysek już nieodwołalnie, oficjalnie i na zawsze JEST MÓJ :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

O Freyce jeszcze nic nie wiadomo, ale czekamy...

Dzik z upodobaniem gnieździ się za pralką.

Tygrys leczy traumę wizyty u weta pod moim łóżkiem....

ALE I TAK JEST PIĘKNIE!!!!!!!


Ale miał szczęście!!! Oby one wszystkie podbiły czyjeś serca!!!
Paluszek
 

Post » Pt maja 28, 2010 18:37 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Wczaraj Pani odoptowała kotkę z garażu 1 co była od 2004 r.
bura z połyskiem rudym

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Pt maja 28, 2010 18:42 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

chyba faktycznie na dobre wyszła ta powódź. :kotek:
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 28, 2010 19:03 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

mk999 pisze:Wczaraj Pani odoptowała kotkę z garażu 1 co była od 2004 r.
bura z połyskiem rudym


Tyle czasu czekala koteczka i w koncu ma domek, swoich duzych. Wspaniale! :D
Skoro juz kilka kotkow "dzikusow" z garazy znalazlo domki, to moze warto by bylo sie zastanowic czy te kociaki tez nie powinny byc pokazywane ludziom chcacym przygarnac kociaka. Na pewno sposob kwalifikacji kotow do garazy powinien byc w znacznym stopniu zweryfikowany!
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Pt maja 28, 2010 19:10 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Wogóle powinno tak być, że im dłużej kotek czeka, tym bardziej powinien mieć pierwszeństwo do adopcji. Ale to utopia :(
Podobno buraski mają najmniejsze wzięcie, więc buraskowatość jest czynnikiem ryzyka pozostania w schronisku :( not fair.... not fair....

GatoFalante

 
Posty: 88
Od: Wto maja 25, 2010 10:03

Post » Pt maja 28, 2010 19:27 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Koty z graży są pokazywane ale większość osób nie ma cierpliwości na oswajanie a wrazie jakichkolwiek problemów często są zwracane z łatką agresywny.
Adoptujący garażowce muszą im poświęcić więcej czasu a i niektóre koty nie chcą człowieka tylo pełną miskę .
Na grażach jest obecnie 27 garażowców , większośc z nich jest szczęśliwa że tam wróciła.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Pt maja 28, 2010 19:53 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Kurczę, to może i nasz Dzik byłby zadowolony z powrotu do garażu... Aktualnie ma drugi dzień "zapralkowy". Gdyby chociaż chciał siedzieć pod łóżkiem razem z Tygrysem.... a on teraz i od Tygrysa się odizolował :?

GatoFalante

 
Posty: 88
Od: Wto maja 25, 2010 10:03

Post » Pt maja 28, 2010 20:20 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Nie wszystkie koty da sie oswoić , zwłaszcza te które dzikość wyssały z mlekiem matki oraz które skrzywdził człowiek.
Po jakimś czasie tolerują tych co je karmią i zajmują się nimi ale dają sygnały że ich nie potrzebują- syczą, warczą, plują albo uciekają, chowają się .

Co to za życie dla kota za pralką, pod łóżkiem.
One na garażach mają wybiegi, gdzie leżą w słoneczku , drzewa gdzie siedzą, one może są zamknięte ale tak naprawdę są wolne od człowieka.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Pt maja 28, 2010 20:27 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

nie ma idealnego rozwiazania, bo nie ma idealnego swiata :(
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Pt maja 28, 2010 20:38 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

katebush pisze:nie ma idealnego rozwiazania, bo nie ma idealnego swiata :(



Może i nie ma , ale dla mnie najważniejszy tu jest kot.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Pt maja 28, 2010 21:04 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

:( jak tak Was czytam to coraz bardziej przychylam się do podmiany Dzika na bardziej zsocjalizowanego kotka. Jedyne, co mogłabym mu u siebie zaoferować z atrakcji to balkon, i to tez nie od zaraz...

GatoFalante

 
Posty: 88
Od: Wto maja 25, 2010 10:03

Post » Pt maja 28, 2010 23:42 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

GatoFalante pisze:.........
i teraz Tygrysek już nieodwołalnie, oficjalnie i na zawsze JEST MÓJ :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

........



Fantasycznie :D

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 29, 2010 5:52 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

Tygrysku dużo szczęścia w nowym domu!!!
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 29, 2010 7:18 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

czy wiadomo już ile zwierzaków na pewno nie wróci do schronu?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob maja 29, 2010 7:31 Re: Ewakuacja krakowskiego schronu

we czwartek słyszałam o ponad stu adopcjach, nie wiem czy psów i kotów łącznie czy tylko psów
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue, Gosiagosia, puszatek, Szprocik i 84 gości