MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 28, 2010 16:05 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

casica pisze:Gibutkowa, schronisko popełniło błąd. Naprawdę chcesz udowadniać, że nie? Co mnie wkurza? Zrzucanie odpowiedzialności na innych. I mam tu na myśli wyłącznie kwestie formalne.
Przykład prawdziwy: wyadoptowałam kota przyjaciółce, bez umowy. Popelnilam błąd, nie wiem gdzie jest kot. Nic nie mogę zrobić. Czyja to jest wina? Moja. Do kogo mam pretensje? Do siebie. To przede wszystkim. Wszystkie inne kwestie, to są już inne kwestie. Podstawą wszystkich problemów jest mój błąd. Nigdy więcej nie oddam kota bez umowy. Kimkolwiek by ten ktoś nie był. Nie i już.
I tak należy to postrzegać - u podstaw wszystkich obecnych problemów leży zlekceważenie strony formalnej, tyle. I nie ma znaczenia oplatanie, że zaufana, że znana, że cos tam jeszcze. Moja przyjaciółka, była moją przyjaciółką od studiów, kawał czasu. Zaufałam, zachowałam się nieodpowiedzialnie i kretyńsko.

I daruj sobie demagogiczne przykłady :roll: Owszem winien jest zawsze gwałciciel. Ale dziewczyna, która z dyskoteki wychodzi do parku z obcymi facetami pić alkohol, może się spodziewać, że konsekwencje będą fatalne. Oczywiście nie zmniejsza to winy gwałciciela, ale że sama ofiara się do zdarzenia przyczyniła, to jest oczywiste.



No dobrze, zostawmy sprawy formalne... Naprawdę nieważny jest fakt, że w wyniku fatalnego splotu okoliczności 2 (tyle wiemy...) kotki wylądowały na ulicy kompletnie do tego nieprzystosowane?! Kotki nauczone w schronisku podawania jedzienia, ciepła i własnego kata nagle znalazły się na ulicy pełnej nieznanych dla nich niebezpieczeństw! Nie rozumiem, że osoby, które logując się na Miau w pewien sposób deklarują miłośc (czy choćby sympatie) do tych zwierząt, a jednocześnie najważniejszej sprawy nie chcą (lub nie potrafią) dostrzec... Ludzie, mnóstwo kotów jest ratowanych z ulicy przed niebezpieczeństwem, tu właśnie to kotkom zafundowano! To najważniejsza sprawa, wszystko toczy sie tylko wokół tego!

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt maja 28, 2010 16:16 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

lesna pisze:Nie wiem, po co piszesz o oszustwach, ja nie uważam schroniska za bezradną staruszkę, którą byle, za przeproszeniem, 'łachudra' może oszukać :roll: Wg. mnie powinni mieć dużo lepsze pojęcie o prawie w tym zakresie od osoby prywatnej.
Oczywiście każdy wpłacający może żądać by fundacja rozliczyła się z pieniędzy.. to już inna sprawa.

Nie porównuję schroniska do staruszki ale ty piszesz o schronisku jako o jakimś ponadnaturalnym tworze, a to są ludzie. Poza tym jeśli mamy być takimi formalistami to powinnaś swoje oskarżenia zwrócić do Ani (ja tego pod żadnym pozorem nie robię i nie zrobię bo postąpiłabym dokładnie tak jak ona - z definicji ufam, a raczej ufałam instytucjom ZAUFANIA publicznego). Schronisko podpisało umowę z osoba odbierająca kota. Ale już zdążyłaś je obsmarować i oskarżyć o niedopełnienie swoich obowiązków. I cóż - nagle jakoś zniknął ten cały formalizm, w momencie kiedy jest on nie na rękę, prawda? I tak pięknie piszesz o nie oskarżaniu bez dowodów a sama dokładnie to robisz... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 16:25 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:Nie porównuję schroniska do staruszki ale ty piszesz o schronisku jako o jakimś ponadnaturalnym tworze, a to są ludzie. Poza tym jeśli mamy być takimi formalistami to powinnaś swoje oskarżenia zwrócić do Ani (ja tego pod żadnym pozorem nie robię i nie zrobię bo postąpiłabym dokładnie tak jak ona - z definicji ufam, a raczej ufałam instytucjom ZAUFANIA publicznego). Schronisko podpisało umowę z osoba odbierająca kota. Ale już zdążyłaś je obsmarować i oskarżyć o niedopełnienie swoich obowiązków. I cóż - nagle jakoś zniknął ten cały formalizm, w momencie kiedy jest on nie na rękę, prawda? I tak pięknie piszesz o nie oskarżaniu bez dowodów a sama dokładnie to robisz... :roll:

Gibutkowa
Widzę, że się nie dogadamy i dalsza rozmowa nic nowego nie wniesie. Mamy inne stanowiska :roll: Nic nowego. Tak oskarżam schronisko o to, że wiedząc do kogo trafią kotki, zadbało tylko o umowę z osobą je transportującą (i to nie wiedzieć czemu, umowę adopcyjną :roll: ), czyli mającą je na kilka godzin, a nie zadbało o umowę z osobą/fundacją która faktyczne przejęła opiekę nad kotkami. Pozostańmy zatem nad własnymi ocenami tego faktu.
Pozdrawiam.
lesna
 

Post » Pt maja 28, 2010 19:21 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

lesna pisze:
Gibutkowa pisze:Nie porównuję schroniska do staruszki ale ty piszesz o schronisku jako o jakimś ponadnaturalnym tworze, a to są ludzie. Poza tym jeśli mamy być takimi formalistami to powinnaś swoje oskarżenia zwrócić do Ani (ja tego pod żadnym pozorem nie robię i nie zrobię bo postąpiłabym dokładnie tak jak ona - z definicji ufam, a raczej ufałam instytucjom ZAUFANIA publicznego). Schronisko podpisało umowę z osoba odbierająca kota. Ale już zdążyłaś je obsmarować i oskarżyć o niedopełnienie swoich obowiązków. I cóż - nagle jakoś zniknął ten cały formalizm, w momencie kiedy jest on nie na rękę, prawda? I tak pięknie piszesz o nie oskarżaniu bez dowodów a sama dokładnie to robisz... :roll:

Gibutkowa
Widzę, że się nie dogadamy i dalsza rozmowa nic nowego nie wniesie. Mamy inne stanowiska :roll: Nic nowego. Tak oskarżam schronisko o to, że wiedząc do kogo trafią kotki, zadbało tylko o umowę z osobą je transportującą (i to nie wiedzieć czemu, umowę adopcyjną :roll: ), czyli mającą je na kilka godzin, a nie zadbało o umowę z osobą/fundacją która faktyczne przejęła opiekę nad kotkami. Pozostańmy zatem nad własnymi ocenami tego faktu.
Pozdrawiam.


Niezależnie od tego, kto nie dopełnił formalności, sytuacja jest taka, jaka jest. Trzeba się z nią uporać. Teraz nie ma sensu gdybać i szukać winnych. Znowu meritum sprawy, czyli zdrowie i bezpieczeństwo kotów schodzi na dalszy plan. Mnie to się nie podoba...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt maja 28, 2010 19:28 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

vega013 pisze:Niezależnie od tego, kto nie dopełnił formalności, sytuacja jest taka, jaka jest. Trzeba się z nią uporać. Teraz nie ma sensu gdybać i szukać winnych. Znowu meritum sprawy, czyli zdrowie i bezpieczeństwo kotów schodzi na dalszy plan. Mnie to się nie podoba...

W realu jest na pierwszym planie, wierz mi. W sieci przecież nikt nie będzie zdawał codziennej relacji:
8:30 szukałam kota
8:45 nastawiłam klatkę łapkę
8:50 siedzę i czekam
9:00 dalej siedzę i czekam
9:15 biegam po podwórku

Dlatego aby choć podrzucać watek i informować tych którzy jeszcze tu nie dotarli rozmawiamy także o wszystkim wokół tej sprawy. Czy to źle?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 19:32 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Nie wiem, jak jest w Koninie, ale w krakowskim schronie nie wolno wydawać kotów na DT. Takie mają przepisy i nie da się ich obejść. Więc nawet jeśli ktoś zamierza jakąś biedę wyciągnąć i poszukać jej DS, podpisuje formalną umowę adopcyjną. Jeśli przekaże kota (lub psa) komuś innemu, musi to być zgłoszone.
Myślę więc, że Konin po prostu nie miał innego wyjścia, niż podpisanie umowy z Kasią i nagiął przepisy dla dobra kotów.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 28, 2010 19:51 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Bungo pisze:Nie wiem, jak jest w Koninie, ale w krakowskim schronie nie wolno wydawać kotów na DT. Takie mają przepisy i nie da się ich obejść. Więc nawet jeśli ktoś zamierza jakąś biedę wyciągnąć i poszukać jej DS, podpisuje formalną umowę adopcyjną. Jeśli przekaże kota (lub psa) komuś innemu, musi to być zgłoszone.
Myślę więc, że Konin po prostu nie miał innego wyjścia, niż podpisanie umowy z Kasią i nagiął przepisy dla dobra kotów.

Witam
Można skonstruować umowę odpowiednią dla DT, co to za problem przeredagować umowę, ja to robiłam w firmie, mimo, że nie mam wykształcenia prawnego (bazując na już istniejących). Ale nie o tym.. Mógł wraz z kotkami wydać umowę do podpisania, lub domagać się tego już po wydaniu kotek z FAKTYCZNYM ich opiekunem. Wiem, ze macie tu inną praktykę, ale mi osobiście bardzo się nie podobają takie łańcuszki umów adopcyjnych, i wg. mnie są bardzo groźne w skutkach, jako DT czujący się odpowiedzialny za los kota zawsze dążyłabym do podpisania umowy z faktycznym opiekunem, tak by w razie czego, być STRONĄ TEJ UMOWY i to polecam pod rozwagę. Osoba która tylko transportuje (nie piszę o tym przypadku, ale bardziej ogólnie) nie będzie czuć się odpowiedzialna za zwierzę, mało tego, jutro, za parę miesięcy może wyjechać z kraju, założyć rodzinę, możecie stracić z nią kontakt itd., a według takiego łańcuszka nie DT, ale właśnie ona jest stroną i ona jedynie może domagać się wywiązania umowy.. Zdecydowanie odradzam takie łańcuszki umów adopcyjnych :!:
Pozdrawiam.
lesna
 

Post » Pt maja 28, 2010 19:59 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Bungo pisze:Nie wiem, jak jest w Koninie, ale w krakowskim schronie nie wolno wydawać kotów na DT. Takie mają przepisy i nie da się ich obejść. Więc nawet jeśli ktoś zamierza jakąś biedę wyciągnąć i poszukać jej DS, podpisuje formalną umowę adopcyjną. Jeśli przekaże kota (lub psa) komuś innemu, musi to być zgłoszone.
Myślę więc, że Konin po prostu nie miał innego wyjścia, niż podpisanie umowy z Kasią i nagiął przepisy dla dobra kotów.

We Wrocławiu koty na DT wydawane są na podstawie umowy wolontariackiej. I to wolontariusz prowadzący DT potem podpisuje w imieniu schroniska umowę.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 20:07 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

a ja spróbuję przebić się przez tą ooooolbrzyyyymiąąąą pianę i nieśmiało spytam: co z kotkami??? rozumiem, że jeszcze się nie odnalazły bo wątek jest przepełniony odbijaniem piłeczki ale czy kotki były chociaż widziane ostatnio?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 28, 2010 20:12 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

mar9 pisze:a ja spróbuję przebić się przez tą ooooolbrzyyyymiąąąą pianę i nieśmiało spytam: co z kotkami??? rozumiem, że jeszcze się nie odnalazły bo wątek jest przepełniony odbijaniem piłeczki ale czy kotki były chociaż widziane ostatnio?

z moich ostatnich wiadomości to nie :( myślę że zostały przeniesione... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 20:16 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
mar9 pisze:a ja spróbuję przebić się przez tą ooooolbrzyyyymiąąąą pianę i nieśmiało spytam: co z kotkami??? rozumiem, że jeszcze się nie odnalazły bo wątek jest przepełniony odbijaniem piłeczki ale czy kotki były chociaż widziane ostatnio?

z moich ostatnich wiadomości to nie :( myślę że zostały przeniesione... :roll:

a czy w zw. z tym są jeszcze jakiekolwiek szanse na ich odnalezienie a co za tym idzie uratowanie???
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 28, 2010 20:17 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Myślę że droga prawna jest szansą... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 20:21 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:Myślę że droga prawna jest szansą... :roll:

Tzn?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 28, 2010 20:26 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

casica pisze:
Gibutkowa pisze:Myślę że droga prawna jest szansą... :roll:

Tzn?

No nie wiem... w sumie różne rzeczy można "powiedzieć" ale może jak kotka będzie "dowodem w sprawie" to sie w końcu "jakoś" znajdzie :roll: wiem naiwna jestem
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 28, 2010 20:47 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
mar9 pisze:a ja spróbuję przebić się przez tą ooooolbrzyyyymiąąąą pianę i nieśmiało spytam: co z kotkami??? rozumiem, że jeszcze się nie odnalazły bo wątek jest przepełniony odbijaniem piłeczki ale czy kotki były chociaż widziane ostatnio?

z moich ostatnich wiadomości to nie :( myślę że zostały przeniesione... :roll:

jeszcze jedno: JEŚLI zostały przeniesione to musiały być przedtem złapane, czyż nie? to skoro już były złapane to nie można było je przekazać WAM a nie zaoferować następny "apartament"?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, kasiek1510 i 352 gości