Malutki niebiesko-biały kocurek już w DS u spinca :D

spinca pisze:Na wizytę czekam z ramienia drugiego Pana Kota, ale transport już umówiony. Potwierdzam zatem, ze się dokacam w dwupak od razu.
Napisałam na dogo w sprawie transportu, bo ja nic nie ugrałam
Tutaj też piszę, może znajdzie się akurat ktoś na trasie Turek - Warszawa?

Super, że bierzesz od razu dwupak

Mam nadzieję, że uda się coś wykombinować z transportem.

Maluszki wczoraj poszły do weta, bo zaczynały mi kichać. Dostały po 2 kłujki i przy drugim wszystkie piszczały. Dzisiaj ok 10 będzie powtórka. Już po tej pierwszej dawce było widać poprawę (tzn. mniejsza częstotliwość kichania).

Lomatko, jakie cuda w Turku! Przy kocurku mi szczeka opadla, ale przy fotach kosciola juz mam ją na kolanach :mrgreen:

Dla niezorientowanych: zobaczcie polichromie i witraze Mehoffera - no cuuudo. A niejeden piekny kosciol widzialam.
Transport z Konina to zaden problem. Kasiu, mialabys mozliwosc dojazdu do Konina?

Arcana pisze:Lomatko, jakie cuda w Turku! Przy kocurku mi szczeka opadla, ale przy fotach kosciola juz mam ją na kolanach
Dla niezorientowanych: zobaczcie polichromie i witraze Mehoffera - no cuuudo. A niejeden piekny kosciol widzialam.
Transport z Konina to zaden problem. Kasiu, mialabys mozliwosc dojazdu do Konina?

Fakt, kocurek cudeńkowy, tylko że bez rodzeństwa został - są w drodze do nowego domciu.
W tym kościele brałam ślub :mrgreen:

- wszyscy przyjezdni goście byli pod ogromnym wrażeniem <ikonka_zadzierająca_dumnie_nos_chociaż_to_nie_jej_zasługa>
Do Konina dojadę bez problemu. Daj tylko znać kiedy bym mogła malucha przywieźć

Niezwykly, oryginalny wystroj. Rzecz w tym, ze ja i tak musze ten kosciol zobaczyc, czyli do Turka dotre. :lol:

Ale wozenie z powrotem kociaka z kiepskim polaczeniem PKS-u z pociagiem z Konina moze byc uciazliwe glownie dla kocurka (nie wiem, czy bardzo sie stresuje podrozą). Znaczy jestes zmotoryzowana? I moglabys ... hmm mnie z kociem wywiezc do Konina? Jak tak, to termin uzalezniam tylko od tego, zeby kosciol byl otwarty.

Czyli ja odpadłam jednak z kolejki?

Czy ja cos pisalam, ze biore kota i kosciol? :mrgreen:

Choc opcja, ze biore kocurka i prosze o azyl w mehofferowskim kosciele jest kuszaca. :ryk:

spinca pisze:Czyli ja odpadłam jednak z kolejki?

spinca jesteś w kolejce pierwsza - my po prostu kombinujemy trasport do Ciebie

Kiedy mogłabyś przyjąć maleńtasa pod swój dach?
Musimy się teraz wszystkie umówić, żeby kociątko jak najszybciej dotarlo do nowego domku - inaczej już go nie oddamy :wink:

Wybaczcie, ja dziś nieprzytomna, skończyłam wizytę przedadopcyjną w sprawie Pana Kota, znaczy ze mną skończono

Pan Kot już na pokładzie pociągu..... :ryk:

Mały tygrys może przyjechać kiedy mu się tylko podoba. No to oby jak najszybciej, skoro tak sprawa wygląda

Mówcie do mnie wyraźnie, Dziewczyny :oops:

A co z tym kichaniem? Wszystko w porządku? Tyłek znowu poszatkowali?

No, po lustracji masz prawo chwile dochodzic do siebie :mrgreen:

Jesli nie trafi sie wygodniejszy bezposredni transport, ja sie chetnie do Turka wybiore. Najlepiej w niedziele lub w czwartek Boze Cialo z uwagi na Mehoffera

No więc tyłek dzisiaj skłuty - już powinno być ok :ok:

Myszek teraz smutniasty bo jest sam. Od dzisiaj znowu śpi z nami :1luvu:

Arcana możesz wpaść kiedy Ci się tylko podoba - kościół otwarty przez cały czas. Jak będziesz chciała to załatwię Ci nawet zdjęcie z Mehofferem

Tylko w tygodniu po 15. W niedzielę kiedy tylko chcesz.
A Ty będziesz jechać do Warszawy specjalnie z malutkiem?
spinca cieszę się, że przeszłaś wizytę przedadopcyjną :mrgreen: