Serdecznie Wszystkich witamy i zapraszamy na moment na wspólną herbatkę... bo tradycyjnie zaraz znikam
Inusiu dlaczego witasz się tak nieśmiało?
U nas wczoraj był tropik, w ciągu dnia burze i deszcze nawet podobno był grad. W nocy znowu lało
Muszę się przygotować do wyjazdu z babcią i rodziną na prawie tydzień więc jestem na etapie testowania wekowania - kapusta, kurczaki, karkówka - robicie coś takiego? Kilka pierwszych dni panowie albo tylko mąż spędzi sam z babcią więc musi dostać dużo półproduktów różnych dla siebie innych dla matki.
Kopiuję sobie posta od Alusi:
Moja kapusta jest właściwie bazą do różnej wersji.
Zasadniczą gotuję w wersji wegetariańskiej, dla syna przerabiam podczas odgrzewania z dodatkiem mięsa duszonego (dziś może to być karkówka) albo kiełbasy na coś w rodzaju bigosu.
Na średnią białą kapustę daję 0,5 kg kiszonej kapusty. Drobno pokrojoną kapustę gotuję do miękkości z małą ilością wody każdą oddzielnie - zalewam wrzątkiem. Dodaję przyprawy – kminek, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz ziołowy, koperek, trochę soli. Już miękką łączę z zeszkloną cebulą – 1 średnią i duszę już wszystko razem.
Z tego samego gotowałam też kapuśniak tylko dodawałam więcej kiszonej kapusty i kwaśnicy. Odsączone czasem dawałam do krokietów albo do łazanek.
Do tego samego czasem dodaję grzyby czasem suszone śliwki czasem groch.
Mąż polubił dodawanie curry, ja lubię lubczyk a czasem troszkę gotowych przypraw do dań z kapusty czy bigosu ale uwaga – często zawierają glutaminian sodu wiec ich lepiej nie stosować.
Wekowanie muszę dopiero potestować bo na razie i tak wszystko będę przechowywała w lodówce albo mąż zaniesie tam gdzie wyjeżdża do zamrażarki znajomych.
Specjalistką od wekowania jest Marysia – może podpowie jak i jak długo wekować kompoty, dżemy.
Ups... dla babci musimy załatwić wypożyczenie wózka inwalidzkiego na wyjazd bo z jej chodzeniem o lasce rżnie bywa.
