Lara & Luna a IsaDORKA['] i Anfisa[']

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 19, 2010 19:39 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

Chociaz Ci sie da wyczesac, moje wcale nie chca. Emil dopiero zaczyna lubic furminatora i jakos idzie. Ale Anfi to jest artyska w wyginaniu.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 20:53 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

:mrgreen: Emil tez raz probowal byc wyslany w swiat. Nawet jego wymagania do miejsca w kartonie byly bardzo skromne.

Obrazek :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto maja 25, 2010 16:24 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

SecretFire pisze::mrgreen: Emil tez raz probowal byc wyslany w swiat. Nawet jego wymagania do miejsca w kartonie byly bardzo skromne.

Obrazek :mrgreen:


Nawet trochę za skromne :mrgreen:
Słodziak :1luvu:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Wto maja 25, 2010 16:31 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

Nie zapeszając: kuracja działa, gad częściowo ubity, z Dorki przestało lecieć ciurkiem z oczu i noska, Anfisia jeszcze troszkę ciagnie noskiem, ale juz tez nie tak bardzo :D

Pozostaje tylko problem z jedzeniem - siersciuchy chcą jesć tylko śmieciowe zarcie :evil:
wszelkie hillsy, royale, felina porta, acana i wiele innych - dobrych - są olewane :evil: :evil: :evil:
Juz mi pomalu rece opadaja...gotowane mięsko, rybki i serki też przerobiłam, miseczki, talerzyki tylko ceramiczne, po kazdym jedzonku prawie wyparzane, zeby tylko nie smierdzialy, majątek wydany na zarcie, a co kotom smakuje? sheba. albo kitiket. :evil: :evil: :evil: albo w sumie nie wiadomo co, bo jednego dnia smakuje, a drugiego to samo juz nie :evil: :evil: :evil:

czy to ja jestem jakas dziwna, czy mam szczescie do kotow wybredniakow-niejadkow??? (Kicia taka sama była)

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Wto maja 25, 2010 20:20 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

:ryk: Hills pogardzony, RC tez. Moje teraz uwzieli sie na Felix "Sensations" i "So gut, wie es aussieht". Odkad sasiadka mi to dala jak byli chore, nic innego nie chca. Mi to narazie zwisa, bo na mokre wykwinte i tak nie moge sobie pozwolic i daje za to suchego Hillsa na wyrownanie. Tak ze nie przejmuj sie Koconek. Albo im wroci smak albo ich calkiem od mokrego odzwyczaimy.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto maja 25, 2010 21:54 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

moje tez wybrzydzaja :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto maja 25, 2010 22:25 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

Jak miałam jednego na stanie, to za nim chodziłam. Od kiedy mam więcej na stanie, to hasło brzmi: tam jest miska. Jeden nie zje, to zje inny. Nic się nie marnuje :evil:

filo

 
Posty: 11748
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 26, 2010 18:15 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

I tak ich kochamy i tak :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro maja 26, 2010 19:51 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

Kocon u mnie tylko gourmet schodzi. Fileciki marynowane i pasztety. Feliny i karmy holistyczne sa obsiurane cieplym moczem. Przebojem z karmy suchej okazuje sie smieciowa purina one. No i hills i/d na szczescie cieszy sie uznaniem Gajki ktora ma wieczna sraczke.


Mozna oszalec. Parzone misko, rybki i takie tam darowalam sobie dawno. Ewentualnie parzone piersi z kury.
ALe jak nie dam jesc o okreslonej porze o umieraja z glodu maupy jedne. Jedyny Jan i Kaziu ktorzy wciagaja wszystko co dam jedna dziurka od nosa:)

:mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 27, 2010 0:19 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

filo pisze:Jak miałam jednego na stanie, to za nim chodziłam. Od kiedy mam więcej na stanie, to hasło brzmi: tam jest miska. Jeden nie zje, to zje inny. Nic się nie marnuje :evil:

I tak trzymaj :ok:
Ja bym zwariowała przy mojej dziesiątce, gdyby zaczęli wybrzydzać :twisted:
Chociaż, przepraszam, suche Almo nature jest kompletnie beee i niejadalne wcale, można z głodu nawet paść...
Co to za karma jest :twisted:
Ktoś to zna i karmi tym może koty? :?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 27, 2010 5:02 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

anna57 pisze:
filo pisze:Jak miałam jednego na stanie, to za nim chodziłam. Od kiedy mam więcej na stanie, to hasło brzmi: tam jest miska. Jeden nie zje, to zje inny. Nic się nie marnuje :evil:

I tak trzymaj :ok:
Ja bym zwariowała przy mojej dziesiątce, gdyby zaczęli wybrzydzać :twisted:
Chociaż, przepraszam, suche Almo nature jest kompletnie beee i niejadalne wcale, można z głodu nawet paść...
Co to za karma jest :twisted:
Ktoś to zna i karmi tym może koty? :?

holistyczna :evil:
moje też podchodzą jak pies do jeża :evil:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 27, 2010 11:39 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

dalia pisze:
anna57 pisze:
filo pisze:Jak miałam jednego na stanie, to za nim chodziłam. Od kiedy mam więcej na stanie, to hasło brzmi: tam jest miska. Jeden nie zje, to zje inny. Nic się nie marnuje :evil:

I tak trzymaj :ok:
Ja bym zwariowała przy mojej dziesiątce, gdyby zaczęli wybrzydzać :twisted:
Chociaż, przepraszam, suche Almo nature jest kompletnie beee i niejadalne wcale, można z głodu nawet paść...
Co to za karma jest :twisted:
Ktoś to zna i karmi tym może koty? :?

holistyczna :evil:
moje też podchodzą jak pies do jeża :evil:

No to łączę się w bólu :twisted:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 28, 2010 10:40 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

Holistyczną Almo nature olały nawet bezdomniaki :mrgreen: :ryk:

Moje koty łaskawie zjadły dziś Iamsa z wołowiną. Czekam, aż Dorka zacznie się drapać, bo w tym jest oczywiscie tylko procent wołowiny a reszta to kurczak :evil: :evil: :evil:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt maja 28, 2010 13:35 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

A jakie toto delikatne, no! Kurczaczek w skóre drapie. :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto cze 01, 2010 14:31 Re: IsaDORKA i Anfisa - ubijamy gada...

villemo5 pisze:A jakie toto delikatne, no! Kurczaczek w skóre drapie. :twisted:


No niestety to nie takie proste - bo albo się drapie i wylizuje i przez to zakłacza - co przy jej w miarę opnaowanych tendencjach do zaparc nie jest wskazane - albo nie je wcale :( a ona musi jeść, przy jej nereczkach zwłaszcza nie mogę dopuścić by spalała białko :(

Przynajmniej z oczek już nie leci, w tym tygodniu idziemy do pani dr na kontrolę z panienkami.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Marmotka i 12 gości