Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 25, 2010 20:28 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

i jak Karotki?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 25, 2010 20:52 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Oczka ciut lepiej, ale minimalnie. Po śnie są posklejane :( Oprócz tego humorki super, przy jedzeniu na siebie warczą, gdy jednego nie ma w klatce, drugie płacze, a obydwu (choć bardziej chłopcu) włączyła się czułość - woła, by go nosić na rękach, zaczął się strasznie miziać i przytulać ;)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto maja 25, 2010 20:54 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

mocne kciuki za marchewki!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 25, 2010 23:19 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

ObrazekObrazek Karotki dzisiaj ;)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro maja 26, 2010 0:24 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Oczka biedne :( Marfefki słodkie, jakbym miała własny duży kąt i zarobki ludzkie, to bym błagała o któregobądzia bo mi oba miłe dla serca - i już by zostało Karotkiem bo to bardzo pyszne imię jest :)
Piszę, że bym wzięła, bo jak ja jakiegoś kiedyś chciałam adoptować stąd, to się nagle 5 innych osób znajdowało z lepszymi warunkami bo mniej zakoceni albo nie tak jak ja: "warunkowo od tułaczki uchronię jak się domek inny/lepszy nie znajdzie" ;) Przerabiałam to już, a że do mnie samo przypełza, to sobie już odpuściłam adopcje forumowe :mrgreen:


Co do zylexisu - moje dostały po pół dawki, były w wieku tych maluchów - może nawet bardziej kulkowate więc może i młodsze? - oceńcie proszę jedne z pierwszych zdjęć w linku z podpisu jakby co. Zylexis nie zaszkodził ale i szału nie było - nie zauważyłam zmiany drastycznej więc nie wypowiem się. Może tyle, że jeden najsilniejszy mimo że siedział z resztą objawów nie miał i przestał kichać i postanowił całą kurację nie glucić i nie kichać - może od tego :)
Bubu ['], Kajtek ['], Sylwester ['], Toffie ['], Mohito ['], Kawior ['] MałyBury [']
Rambo ['], Rambo II ['], Sara ['], Max ['], Yogurt [']

To prawie 4 dekady bezwarunkowej miłości.

Janosia

 
Posty: 631
Od: Czw maja 08, 2008 23:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 26, 2010 0:31 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Jeżeli chociaż ciut lepiej, to znaczy, że jakaś tam poprawa jest. Trzeba się cieszyć :) Przy takiej wspaniałej opiece tylko patrzeć aż z dnia na dzień ocia będą coraz ładniejsze.

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 26, 2010 0:43 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Napewno przejdzie:) Nie ma innego wyjscia ja mialam 4 naraz takie i wyzdrowialy:) Trzymam kciuki jak cos to podrzuć mi jednego Rudaski są super:)
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro maja 26, 2010 1:14 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

dr Komenda, u którego zawsze konsultuje leczenie oczu, kazał mi podawać do oczu Oxycort A . Wielu wetów boi się to podawać, on kazał,nie widząc kotów, znając tylko ich stan i sposób leczenia z mojego opisu. Warunkiem jest nieuszkodzona rogówka, ale to wet zbada jutro na miejscu. Pomogło bardzo szybko, a przedtem przez dwa tygodnie męczyłam się z zaklejającymi się, opuchniętymi oczami. Gałek nie było zupełnie widać. oczy się sklejały, zbierała ię pod powiekami ropa, która tryskała pod ciśnieniem przy rozklejaniu. Może zapytaj o ten Oxycort. Komenda wiele rzeczy konsultuje z Grncarzem

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 26, 2010 10:22 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Jeżeli jest ruszona rogówka, maście i krople ze sterydami są niebezpieczne.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 26, 2010 10:30 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

O jakie słodziutkie Marfefiątka :1luvu: Znaczy to calci albo herpes (czyli kk) je tak męczy ? :roll:
Moja jedna miała silny nawracający niemowlęcy kk. Dziś jako półtoraroczniaczek ma juz o niebo lepsza odporność ale musiałam ją długo budować, został tez ślad, zamglone oczko, drobniutka budowa. Beta glucan warto podawać :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro maja 26, 2010 18:34 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Słodkie są. Oby zdrowiały :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw maja 27, 2010 13:31 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

jak dzis maluszki?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 27, 2010 20:40 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Oczka chłopczyka sporo gorsze, niż dziewczynki :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw maja 27, 2010 21:02 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

Obrazek
Martwię się :( Jutro znów wet... Dzięki za wszystkie rady i kciuki dla maleństw. Ja od razu napiszę, że na leczeniu się po prostu nie znam i zawierzam decyzjom weta... Zasugeruję jutro faktycznie coś na odporność.
Maleństwa są przekochane. Chłopczyk potrafi zasnąć na szyi, wyszukuje miejsca, gdzie wyczuwa puls i tam się kładzie. Pieszczoch z niego straszny ale i mały terrorysta, mógłby non-stop siedzieć na rękach.
Eh, oby tylko wyzdrowiały :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt maja 28, 2010 10:22 Re: Maleńkie, chore rudasiątka - potrzebne kciuki za oczka :(

tez nie umiem pomóc zadna radą-musi weterynarz decydowć
biedny chłopaczek :(

czasem ponoc słabiej kk sie leczy ,jak kocio zarobaczony jest.
ale z drugiej strony straszny strach odrobaczac takie kocięta

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości