
Martwicie mnie z tą alergią, czy alergia może się objawiać samym katarem bez kichania? ALe katar cały rok
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
koteczek555 pisze:Kajtusiu dużo zdrówka
Martwicie mnie z tą alergią, czy alergia może się objawiać samym katarem bez kichania? ALe katar cały rok
Afryka pisze:Pisałam już w innym wątku powodziowym, ale niestety nie dostałam odpowiedzi, może tutaj więcej osób zagląda. Może któryś wolontariusz rozpozna kota? Do mojego domu trafił kocur z ul. Rybnej, niestety tak to szybko szło, że nie dowiedziałam się o nim prawie nic - tylko tyle, że był w kwarantannie. Nie wiem nawet, jak ma na imię. Dzisiaj byłam u weterynarza, żeby odczytać czip, ale niestety się nie udało. Albo czip jest w jakimś niestandardowym miejscu, albo maszynka do odczytywania była nie całkiem sprawna. Na pewno będę musiała się wybrać z nim na Rybną, ale wolałabym trochę poczekać, bo kocio nawet szybką wyprawą do najbliższego weterynarza okropnie się zdenerwował. Po powrocie do domu wlazł pod szafę i cały dzień tam siedziA przecież muszę wiedzieć, czy z jego zdrowiem wszystko w porządku. Wygląda tak:
Tunisia pisze:a wątku schroniskowym pytałam skąd został zabrany![]()
skoro z kwarantanny to jutro napiszę ok? tam było w środę mało kotów i ToraNeko postara się go zidentyfikować bo ja go nie kojarzę, trafił do schroniska całkiem niedawno
Tosza pisze:Do każdego kota organizm w końcu się przyzwyczai-problemem jest przetrwać okres przed przyzwyczajeniem. W sobotę w nocy sama wylądowałam na pogotowiu pod tlenem z atakiem astmy oskrzelowej, ktorej przecież nie mami od dwóch dni trochę inaczej podchodze do osób uczulonych
Discordia pisze:........ Ja mam intensywna terapie zastrzykowa, ktora bedzie trwac 3 lata. Wlasnie teraz wrocilam z kolejnego zastrzyku. Do tej pory mialam co tydzien, teraz bedzie co miesiac, potem co trzy. Na terapie musze jezdzic do szpitala, bo to calkiem bezpieczne nie jest, za pierwszym razem jak dostalam maksymalna dawke, to musieli mnie potraktowac adrenalina. I nie odczulam sie na jakiegos konkretnego kota, tylko na koty ogolnie.
Discordia pisze:Bast, to zalezy jakie odczulanie. Moja siostra w Szczecinie miala jakies odczulanie, ktore gowno dalo. Ja mam intensywna terapie zastrzykowa, ktora bedzie trwac 3 lata. Wlasnie teraz wrocilam z kolejnego zastrzyku. Do tej pory mialam co tydzien, teraz bedzie co miesiac, potem co trzy. Na terapie musze jezdzic do szpitala, bo to calkiem bezpieczne nie jest, za pierwszym razem jak dostalam maksymalna dawke, to musieli mnie potraktowac adrenalina. I nie odczulam sie na jakiegos konkretnego kota, tylko na koty ogolnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], LimLim, Myszorek, Szprocik i 81 gości