Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 20, 2010 22:49 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Witajcie.Pierwszy raz piszę na tym forum,gdyż chciałabym się poradzić,dowiedzieć.
Jutro przyjeżdża do mnie Kacperek z białaczką,a ja jeszcze nie miałam doczynienia z tą chorobą.
Wiem,że u niego na razie choroba jest uśpiona,ma 13lat.Co powinnam mu podawać na wzmocnienie,żeby nie przeciążać organizmu,na co powinnam uważać,jaką karmę najlepiej?
Wogóle wszystkie rady bezcenne.
Z góry dziękuję:)
Obrazek
ObrazekObrazek

martalusia

 
Posty: 37
Od: Śro sty 13, 2010 3:22

Post » Pt maja 21, 2010 13:15 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ja też piszę 1 raz w tym wątku. Przygarnęłam tymczasowo bezdomnego kocurka (obecnie szukam mu domu). Miał biegunkę, u weterynarza okazało się, że jest mocno zarobaczony, trochę odwodniony i ma białaczkę (test byl robiony 2 razy). Jest ze mną od 3 tygodni, od ponad 2 podaje mu Intestinal, biegunka minęła po paru dniach, został odrobaczony, dostawał antybiotyk w zastrzykach i witaminy, został wykastrowany w poniedziałek, a jeśli chodzi o leczenie na białaczkę to dostawał zastrzyki z Cykloferonu, teraz mi się skończył i zamierzam przejść na Interferon ludzki tylko po 1 nie wiem jak go zdobyć i to jest moje 1 pytanie a drugie- weterynarz nie mowiła nic o konieczności podawania mu innego leku np. zwiększającego odporność (tu czytam, że podajecie też inne leki). Może poradzicie co mam podawać albo do kogo iść, chodzi mi o weterynarza zajmującego się kotami białaczkowymi. Jestem z Krakowa. Poradźcie proszę!

P.S. Jeśli znacie kogoś kto przygarnąłby Tolka piszcie! Kotek jest kochany i bardzo grzeczny. Biało- bury, ok. 10 miesięcy.

enaciuk

 
Posty: 19
Od: Wto maja 18, 2010 16:34

Post » Pt maja 21, 2010 13:22 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Enaciuk czy Ty jesteś na kocim forum pod nickiem mnaciuk? :)

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pt maja 21, 2010 14:20 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Tak, mnaciuk to ja :wink: enaciuk to moj tata, ale i tak ja pisze na wszystkich forach.

enaciuk

 
Posty: 19
Od: Wto maja 18, 2010 16:34

Post » Pt maja 21, 2010 14:25 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

koteczek555 już znalazłam odpowiedź na privie, dzięki wielkie :)

enaciuk

 
Posty: 19
Od: Wto maja 18, 2010 16:34

Post » Pt maja 21, 2010 14:27 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Nie ma za co :) Trzymam mocno kciuki. A czy przewidujecie opcję zaszczepienia swoich futrzaków i zostawienia na stałe białaczkowca?

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pt maja 21, 2010 18:07 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

myślałam o tym, Toluś jest taki kochany, ale jest to niemożliwe, bo wkrótce przeprowadzam się do innego miasta w związku z praca, a poza tym mały siedzi zamknięty w pokoju, bo go izoluje od moich kotów i bardzo mi zależy na znalezieniu domu żeby mógł chodzić po mieszkaniu i przebywać z domownikami, a gdybym miała moje szczepić to wg najbardziej optymistycznych prognoz trwałoby to półtora miesiąca zanim mogłabym połączyć kotki... :( nie wyobrażam sobie Tolka zamkniętego jeszcze półtora miesiąca :( nawet dzisiaj się zgłosiła kobieta że chce go przygarnąć, ale się rozmyśliła :( tak naprawdę jestem uzależniona od sytuacji

enaciuk

 
Posty: 19
Od: Wto maja 18, 2010 16:34

Post » Pt maja 21, 2010 18:22 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Szczerze mówiąc będzie Ci bardzo ciężko znaleźć dla niego dom o ile wogóle to możliwe :( To może lepiej, żeby trwało połączenie półtorej miesiąca niż wieki zamknięty w pokoju? :cry: Napewno załóż wątek w dziale KOTY że jest do adopcji, w temacie koniecznie wpisz miasto i że szuka DS

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pt maja 21, 2010 18:37 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

będę próbować :) jutro idę z Tolkiem na kocią aukcję, a wątek w dziale koty i kociarnia już założyłam, na razie bez rezultatów. Dałam też ogłoszenia na gumtree, adopcje.org, itp. Jutro też będzie w programie "kundel bury i kocury" M. Hejdy. Staram się być dobrej myśli

enaciuk

 
Posty: 19
Od: Wto maja 18, 2010 16:34

Post » Pt maja 21, 2010 19:16 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Podaj tutaj link do wątku na miau.

A tak wogóle czy ktoś zrobi kolejną część? Mamy przekroczone 100 stron

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 24, 2010 13:20 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Zeskanowalam wyniki Bodzia, gdyby ktos mogl na nie rzucic okiem bede wdzieczna.
Jutro idziemy na kolejna morfologie. Wet nie ma pomyslu skad ta mala ilosc plytek i leukocytow.
Wyniki testow na wirusowki negatywne.

Obrazek

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 24, 2010 16:10 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

przedstawiam Tolka :)

adopcje/szukaj.php?uid=34569

nikt nie chce przygarnąć kotka z białaczką :(

enaciuk

 
Posty: 19
Od: Wto maja 18, 2010 16:34

Post » Pon maja 24, 2010 17:35 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Klikając w link pisze, że nie ma żadnych ogłoszeń.

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 24, 2010 21:03 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Czy ktoś z Was ma jakiś kontakt z Gallą? Trzeba założyć część trzecią, a to założycielce tego wątku należą się te honory :)

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 24, 2010 21:22 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

A nie zagląda już na forum? Może by pw wystukać?

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 683 gości